Biore leki antydepresyjne i przeciwlękowe a nadal czuje ogromny lęk przed robieniem czegokolwiek. Czuję że myśli mieszają mi się w głowie już nie wiem czego chcę od życia bo czuję się ograniczona przez te lęki dziwne stany. Nie wierzę że mam nerwicę czy depresję a jestem wręcz przekonana że to coś gorszego.

No i gdzie to gorsze? Bo już chyba trochę tkwisz w tym stanie. Gorsze dawno by już przyszło. Leki niektórym pomagają całkiem, niektórym w ogóle, niektórym trochę. Z zaburzenia lękowego wyjdziesz, jeśli zaakceptujesz- ten stan, te myśli, uczucie lęku. Na tej stronie jest pełno materiałów na temat wychodzenia z zaburzenia, jest kanał na YT Divovic itd. Jest nawet wpis w pomocnych materiałach dlaczego nie dostaniesz choroby psychicznej. Warto poszukać i poszerzyć horyzonty, zamiast znów się użalać i zaczytywać w historiach o schizofrenii.