Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli samobójcze i sen

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

3 października 2015, o 22:31

Hej. Piszę tego posta bo nie widzę innego pomysłu co dalej zrobić. Mam myśli samobójcze, które pomału przechodzą do czynów- tak, wiem brzmi to mało logicznie ale nie mam siły już nawet myśleć. Wszystko jest spowodowane problemami ze snem. W tym tygodniu zarwalam dwie nocki, byłam tym dobita. Codziennie się boję, że już z tego nie wyjdę, do końca życia będę miała taki kłopot ze snem. Powiedzcie mi czy ktoś z was z tego wyszedł? I jak postępowal gdy miał te chore myśli o spaniu i bal się że nie zaśnie, i czy ja nie śpię przez to ze się boję i o tym myślę czy wdala mi się bezsenność i tyle. Wiem, że jeśli się to nie skończy to ja w końcu skończę ze sobą bo to mnie przeroslo. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam :)
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

3 października 2015, o 22:50

Nie zrozum mnie zle... ja nie bede tu chcial bagatelizowac ale naprawde sama powinnas dojsc do wniosku ze nie ma tragedii tak wielkiej jak ty sobie ja robisz.
od nakrecenia sie na bezsennosc zarywasz nocki, okey...ale mam pytanie co z tego? Czemu robisz z tego tak welka tragedie? A gdzie akceptacja? Przez to wlasnie nie zasypiasz, rozumiesz?

Bo probujesz zasypiac na sile i zamartwiasz sie ze nie zasniesz, a to trzeba odwrotnie, nie zasne? No to trudno, zasne kolejnej nocy (jak bedziez bardzo zmeczona to usniesz), chodzi o to aby zdjac presje i na poczatku wrecz pogodzic sie z tym ze nie bedziesz sypiala regularnie, bo to jest nieuniknione przy tym jak sie ta bezsennoscia zaczelas juz marwtiic.
To trzeba robic tak jak z kazdym onnym objawem nerwicy, zaakceptowac ze tak jest i zdjac presje z tego i zaakceptowac ze sie na RAZIE zle czujemy.

Zarywanie nocek to nie tak wielka tragedia aby sie zabijac, opamietaj sie dziewczyno.

Jak zdejmiesz presje, jak bedzie akceptacja, to bedziesz spala jak nalezy.
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

3 października 2015, o 22:52

Zgadzam sie w 10000% z helpmi :)
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

3 października 2015, o 22:53

Ania co ty wypisujesz kochana, co za myśli tobą targaja, nie spisz bo myślisz o tym ze nie zasniesz i się nakrecasz, przestań się zadreczac tym, jeśli rady nie dajesz ze snem idź do lekarza może na początek jakieś tabletki na noc niech wpisze i z dych takich myśli ze coś sobie zrobisz bo dostaniesz klapsa ode mnie!
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

3 października 2015, o 22:57

Dokladnie, nic na sile.
Mnie bezsennosc meczyla prawie caly miesiac, zasypialam dopiero o 4/5 nad ranem i tak codzien do tego czeste ataki paniki w nocy z niczego. I tez jak zblizala sie noc to mialam tylko jedne mysli, ze znowu pewnie nie usne i tak tez bylo. Potem po jakims czasie przestalam sie tym martwic, zaczelam usypiac o 2/3 a potem juz normalnie.
Im bardziej bedziesz myslec, ze musisz zasnac to nie usniesz. U mnie sie to samo jakos uregulowalo, organizm potrzebuje snu wiec wkoncu usniesz, ale nic na sile. Na to potrzeba czasu.

Moze sprobuj przed snem jakis ziol uspokajajacych, postaraj sie nie myslec o niczym przed zasnieciem a napewno nie o tym, ze musisz usnac juz teraz, w tej chwili bo nic z tego nie wyjdzie.
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

3 października 2015, o 23:01

Nie myślałas o tym że nie zaśniesz i wszystko się unormowalo?
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

3 października 2015, o 23:05

Ania ty się nakrecasz rozumiesz? Jeśli wmawiasz sobie ze nie zasniesz to automatycznie tak się dzieje, jeśli zasnąć nie możesz to tego nie analizuj, za dużo myślisz a za mało działasz myszko.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

3 października 2015, o 23:07

Rozumiem ale te myśli same przychodzą i ten strach, ciężko to zatrzymać. Boli mnie to bo ogólnie zawsze spalam normalnie :(
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

3 października 2015, o 23:17

Tak, mi juz wkoncu bylo wszystko jedno czy ja zasne czy nie po miesiacu prawie nie spania. Ale to nie bylo, ze od razu z dnia na dzien zaczelam spac normalnie. Raz zasypialam wczesniej a na drugi dzien np pozniej po jakims czasie sie samo unormowalo teraz juz normalnie spie jedynie co to budze sie wczas, ale to wina tego, ze nadal mam rozne wkretki i lek sie utrzymuje, jednak juz nie mysle, ze znowu noc i ja znowu nie bede mogla spac. Wogole o tym nie mysle i staram sie nie rozmyslac o niczym przed snem i np nie mysle, ze jutro musze np wczas wstac a ja pewnie nie usne i co to bedzie, jak bede funkcjonowac nie wyspana bo to tez jest presja.

To trudne, ale trzeba wyluzowac. Zawsze zostaja tez leki, ale to juz w ostatecznosci. Ja bralam tylko przez tydzien benzo na samym poczatku potem odstawilam i jakos to ´przemeczylam´ sama.

Ustal sobie tez jakies stale godziny, ze idziesz spac np o 23 i wstajesz o 7 np, zeby nie spac dluzej, nie odsypiac bo w nocy nie spalas. Wtedy bedziesz zmeczona i napewno usniesz w nocy wkoncu ;)
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

3 października 2015, o 23:20

Postaram się pójść w Twoje ślady, może mi się uda :)
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

3 października 2015, o 23:23

Napewno sie uda :D cierpliwosci.
Nie da sie nie spac :)
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

3 października 2015, o 23:23

Tylko wiesz, mnie nie interesuje spanie co drugi dzień tylko normalne :p
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

3 października 2015, o 23:25

No jak odpuscisz jak pisza inni tez to sie unormuje wszystko. Za duzo o tym rozmyslasz, masz za duza presje, ze musisz spac i koniec.
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 października 2015, o 02:19

Jesteś bardzo ładną dziewczyną i mądrą więc na pewno uda Ci się problem ogarnąć. Rady kolegów i koleżanek powyżej myślę że pomogą. Ja mogę doradzić tak na półserio jeszcze jeden sposób; może znajdź sobie przystojnego, mądrego faceta [*******************************************]

/Edit: Ciasteczko
Raph, zastanów się co piszesz. To jest kolejny raz kiedy sobie żartujesz z kogoś, kto ma problem. Rozumiem, że masz poczucie humoru i nie masz złych intencji ale przesadzasz. /


-- 4 października 2015, o 02:17 --
No, ale co tu była za przesada. Seks też może być pomocny przy problemach z zasypianiem. W końcu to też jakiś sposób. Wypicie szklanki mleka przed snem też usypia. Ja piję przed snem i lepiej mi się śpi.
Seks pomaga w kondycji psychicznej i fizycznej. Dla nerwicowców to już w ogóle plus. Więc Ja doradzam dodatkowo dwa sposoby oprócz tych powyżej jakie inni napisali i nie mam na serio nic złego na myśli.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

4 października 2015, o 10:33

Nie wiem Raph, niech inni użytkownicy ocenią czy proponowanie seksu jako rozwiązania komuś, kto na poważnie napisał, że ma myśli samobójcze jest taktowne, bo mnie chyba się kończy cierpliwość, a to mi się na forum rzadko zdarza. :/
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ