Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rozmowy o leczeniu lekami derealizacji i depersonalizacji

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

12 kwietnia 2012, o 07:03

Łukasz85 pisze:A skąd wiesz że to nie był objaw nerwicy tylko efekt uboczny tych konkretnych lekarstw?Jeśli chciałabyś brac leki o których ktoś na jakimś forum nie napisałby źle to nie brałabyś żadnych
racja, tego nie wiem. ale spanie na stojąco w ciągu dnia to raczej efekt benzo. tak se czytam ulotkę od tej paroksetyny i jako efekt uboczny jest depersonalizacja!! no to dzięki, jeszcze mi nasili. a także inne takie przerazające np. wyładowania elektryczne w mózgu. :shock: i nie można do tego brać ibum ani aspiryny bo wchodzi w reacje. nie chcę eksperymentować na swoim mózgu. chyba poproszę faceta o coś innego, albo jeszcze do kogoś innego pójdę.

no jak trzeba będzie to wezmę, ale może antydepresant jakiś łagodniejszy mi pomoże.
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

12 kwietnia 2012, o 07:18

jak tam wasze doświadczenia z lekami? czy uważacie, że przy dd bardziej pomagają leki, czy wyjście z tego z stanu (ew. polepszenie) to raczej kwestia silnej woli i pracy nad sobą? bo spotykałam się na tym forum z róznymi wypowiedziami. jakie macie zdania?

jest na forum ktoś kto radzi sobie z dede bez leków i chwali to sobie? :))
pixer102
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 11 kwietnia 2012, o 15:15

12 kwietnia 2012, o 08:53

mi się wydaje,że po lekach szybciej to przejdzie
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

12 kwietnia 2012, o 09:05

kasiak pisze:
Łukasz85 pisze:A skąd wiesz że to nie był objaw nerwicy tylko efekt uboczny tych konkretnych lekarstw?Jeśli chciałabyś brac leki o których ktoś na jakimś forum nie napisałby źle to nie brałabyś żadnych
racja, tego nie wiem. ale spanie na stojąco w ciągu dnia to raczej efekt benzo. tak se czytam ulotkę od tej paroksetyny i jako efekt uboczny jest depersonalizacja!! no to dzięki, jeszcze mi nasili. a także inne takie przerazające np. wyładowania elektryczne w mózgu. :shock: i nie można do tego brać ibum ani aspiryny bo wchodzi w reacje. nie chcę eksperymentować na swoim mózgu. chyba poproszę faceta o coś innego, albo jeszcze do kogoś innego pójdę.

no jak trzeba będzie to wezmę, ale może antydepresant jakiś łagodniejszy mi pomoże.
Z takim podejściem możesz sobie darować branie leków antydepresyjnych. Na każdej ulotce lista efektów ubocznych jest jeszcze dłuższa niż na paroksetynie(to wymóg prawny). Ja biore amitryptylinę która ma chyba najdłuższą listę efektów ubocznych. Jest wszystko od zaparć do zawału itd. Tylko nie znam nikogo kto miałby inne efekty uboczne od zaparć, wrażliwości na światło i suchości w ustach. A nawet te efekty uboczne dość szybko mijają. Lek antydepresyjny mi nie zaszkodził a pospolity lit który też brałem na depresje pogłębił lub nawet spowodował u mnie problemy z tarczycą. Z drugiej strony nie branie żadnych leków mogłoby się skończyć u mnie bardzo źle. Nikt ci nie da 100% gwarancji w przypadku leków antydepresyjnych lub jakichkolwiek leków ale mając świadomość tego że natrętne myśli powodują lęk przed lekami może warto właśnie zacząć przezwyciężać ten lęk zamiast tak łatwo mu się poddawać.

Efektem ubocznym nerwicy, stanów depresyjno-lękowych jest nagminne czytanie ulotek leków, opisów cięzkich chorób i branie tego do siebie. Może lepiej wybrać się na terapie bo nie znajdziesz leku antydepresyjnego którego ulotka by cię "zadowoliła".

Poniżej masz efekty uboczne Amitryptyliny którą biorę

Nudności, wymioty, bóle w nadbrzuszu, zapalenie jamy ustnej, ciemne zabarwienie języka, nieprzyjemny smak w ustach, uczucie suchości w jamie ustnej, zwiększona skłonność do zmian próchniczych, zaparcia, niedrożność porażenna jelit, luźne stolce, obrzęk ślinianek, nadmierna potliwość, łysienie, wykwity skórne, pokrzywka, nadwrażliwość na światło, zaburzenia widzenia, rozszerzenie źrenic, zaburzenia akomodacji, zwiększone ciśnienie śródgałkowe, trudności w oddawaniu moczu, częste parcie na mocz, niedociśnienie lub nadciśnienie tętnicze, zwiększenie lub zmniejszenie masy ciała, zaburzenia stężenia glukozy w surowicy, nieprawidłowy zapis EEG, niedociśnienie ortostatyczne, tachykardia, kołatanie serca, zawał serca, zaburzenia rytmu serca, zaburzenia przewodnictwa przedsionkowo-komorowego, udar niedokrwienny mózgu, zaburzenia koncentracji, senność, pobudzenie psychoruchowe, uczucie drętwienia, mrowienia oraz parestezje w obrębie kończyn, neuropatia obwodowa, ataksja, drżenia mięśniowe, uogólnione drgawki, śpiączka, ruchy mimowolne, dyskinezy późne, zaburzenia mowy, bóle głowy, zawroty głowy, splątanie, dezorientacja, omamy, łagodny stan maniakalny, bezsenność, niepokój, stany lękowe, koszmary nocne, szumy uszne, uczucie zmęczenia, osłabienie, obrzęk twarzy i języka, agranulocytoza, leukopenia, eozynofilia, małopłytkowość, plamica krwotoczna, zapalenie wątroby, żółtaczka cholestatyczna, obrzmienie jąder, ginekomastia, zaburzenia miesiączkowania, obrzmienie piersi i mlekotok u kobiet, osłabienie lub nasilenie popędu płciowego, impotencja, zaburzenia wydzielania hormonu antydiuretycznego, zaburzenia łaknienia. Prawdopodobieństwo wystąpienia działań niepożądanych związanych z działaniem cholinolitycznym leku jest większe u chorych w podeszłym wieku, ze względu na osłabienie czynności układu przywspółczulnego. Zgłaszano przypadki myśli i/lub prób samobójczych w trakcie stosowania leku lub w krótkim czasie po jego odstawieniu. Nagłe przerwanie leczenia, szczególnie długotrwałego, może wywołać objawy odstawienne: bezsenność, drażliwość, nudności, bóle głowy, nadmierną potliwość, sporadycznie objawy hipomanii lub manii w pierwszym tygodniach po zaprzestaniu leczenia.
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

12 kwietnia 2012, o 09:20

jeśli są dobrane... :(
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

12 kwietnia 2012, o 09:36

masz rację!!! ale i tak się boję. rozmawiałam nawet o tym z psychiatra (zadzwoniłam do niego) i on powiedział, że jak nie pasi to mi wymieni. wiem, że te leki psychotropowe mają skutków ubocznych mnóstwo, miałam z nimi doczynienia już. tylko widzisz , jak znam siebie to u mnie wszystko wystąpi (w mniejszym lub większym nasileniu)... jestem podatna na sugestie strasznie.... :ups
qweasdzxc
Gość

12 kwietnia 2012, o 10:19

Ale co Ty się wypowiadasz pixer jak nic nie łykałeś ...
Awatar użytkownika
paprys91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 5 lutego 2012, o 11:50

12 kwietnia 2012, o 11:37

leki pomagaja troche szybciej wyjsc z tego, zatrzymuja natretne mysli, poprawiaja nastroj, a to bardzo wazne zeby miec poczatkowe odbicie w strone normalnosci, bo mozna sie wtedy zajac zyciem a nie DD :)
F41.1
F41.2
F48.1
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

12 kwietnia 2012, o 13:00

kasiak pisze:masz rację!!! ale i tak się boję. rozmawiałam nawet o tym z psychiatra (zadzwoniłam do niego) i on powiedział, że jak nie pasi to mi wymieni. wiem, że te leki psychotropowe mają skutków ubocznych mnóstwo, miałam z nimi doczynienia już. tylko widzisz , jak znam siebie to u mnie wszystko wystąpi (w mniejszym lub większym nasileniu)... jestem podatna na sugestie strasznie.... :ups
Skoro jesteś podatna na sugestie to po co czytasz ulotki leków?Prawo nakazuje żeby wypisać wszystkie możliwe skutki uboczne nawet te które nigdy się u nikogo nie zdarzyły. Na paczkach papierosów też piszę że powodują raka i choroby serca co wcale nie oznacza że po wypaleniu jednej paczki będziesz mieć raka. Wystąpią u ciebie wszystkie efekty uboczne danego leku?Skoro naprawdę tak myślisz to powinnaś to zgłosić do księgi rekordów Guinessa :? Świadomość tego że jest się podatnym na sugestie a jednocześnie poddawanie się temu bez walki jest najłatwiejszą i najgorszą drogą. Biorą to pod uwagę to czytanie ulotek leków to już prawie masochizm
pixer102
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 11 kwietnia 2012, o 15:15

12 kwietnia 2012, o 16:52

Siemka mam pytanie bo znów złapał mnie taki mega przygnębienie i zagubienie gównie mimo tego dziwnego stanu daje jakoś rade ale mam takie chwile albo dni,że tylko leże bo mega dolina i dotego pogarsza mnie jakoś myśl że to wszystko takie jest bez sensu i myśli o tym czemu żyjemy itp macie też taki chwile straszne.
i jeszcze takie pytanko macie tak czasami np idziecie do kibla albo do pokoju i nagle taka myśl co ja tu robię? i takie dziwne uczucie przychodzi
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

12 kwietnia 2012, o 17:08

gdzies (chyba na tym forum) ktoś napisał, że owszem leki pomagają, ale po odstawce może wrócic, natomiast jeśli samemu się to pokona to nie wróci nigdy. hmmm... teoria? :D no zobaczymy jak to będzie, ja też dopiero zaczynam leczenie i nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie. a tak poza tym, to pewnie każdemu co innego pomaga, wszystko zależy od konkretnej osoby. jeden ma bardziej nasilona depersonalizację a drugi derealizację... itd różni ludzie różne potrzeby.
Awatar użytkownika
oroczimaru
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 23 marca 2012, o 12:00

12 kwietnia 2012, o 17:17

Ja się bałem leków i nie chciałem dopuścić do siebie faktu, że mam odwiedzić psychiatrę, więc udałem się najpierw do psychologa, który od razu zasugerował udać się po leki do psychiatry. Dostałem antydepresant - Citronil. Pierwszy miesiąc pół tabletki, drugi miesiąc całą. Biorę już ok półtora miecha. Później niby mają być większe albo mniejsze dawki. DD mi to nie wyleczyło, ale stłumiło trochę lęki i sprawiło, że mogę się zajmować innymi rzeczami, jak się wkręcę w coś to nie pamiętam o dd. Psychiatra mówi, że lekami i terapią trzeba wyleczyć te lęki, żeby mogło dd zniknąć.
A co do nawrotów, to też się boję, czy jak skończę brać leki to wszystko mi nie wróci. Chociaż z tego, co mówili Wojciech czy inne osoby, każdy z nich brał leki i się z tego wyleczył, więc chyba nawrotów nie powinno być. Nawroty to chyba prędzej przy depresjach.

Nie wiem - nie mam jeszcze tyle doświadczenia. Ale mnie leki trochę postawiły na nogi, bo na samym początku zetknięcia się z dd, to szedłem ledwo do pracy, potem wracałem i próbowałem spać. Teraz śpię w miarę normalnie, chodzę biegać, na basen, jeżdżę rowerem i wczoraj byłem na siłowni. Zajmuję się moją pasją i coraz więcej koncentracji mam na innych czynnościach czy spotkaniach z ludźmi. Wydaje mi się, że ten problem z lekami, to trochę wynika ze stereotypów w naszym kraju, bo każdy kto chodzi do psychologa, psychiatry i bierze leki to od razu wariat. A popatrzmy na USA, gdzie każdy wali xanax, łazi do terapeutów i w ogóle. Tam to jest jak sport. :D
Wszyscy są psychiczni, tylko nie wszyscy mają diagnozę.
Awatar użytkownika
oroczimaru
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 23 marca 2012, o 12:00

12 kwietnia 2012, o 17:34

No norma. Z początku masz to ciągle. Za miesiąc zapomnisz/przyzwyczaisz się. Weź sobie album ze zdjęciami z dzieciństwa obejrzyj, albo zadzwoń do babci, albo obejrzyj jakiś film. Z początku jest ciężko. Ja miewam takie myśli, np. w pracy typu 'co to są pieniądze' albo 'czym jest umysł człowieka, jak to jest, ze ludzie myślą'.
Czas leczy rany.
Wszyscy są psychiczni, tylko nie wszyscy mają diagnozę.
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

12 kwietnia 2012, o 17:38

mam dokładnie to samo. postaraj się skupić na rzeczywistości (potrafisz odróżniać rzeczywistość od swoich jazd chyba nie?) i zabijaj te myśli w zarodku!!! po prostu nie wkręcaj się w to, bo to własnie o to w tym wszystkim chodzi. masz mieć to w dupie. to sa tylko twoje myśli, wyobraźnia, lęki itd. tego nie ma. skup sie na swoim tu i teraz, realnym życiu. to tylko trip po trawce, kiedy ci przejdzie będziesz sie dziwił , że tak można na świat patrzeć.
Awatar użytkownika
oroczimaru
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 23 marca 2012, o 12:00

12 kwietnia 2012, o 17:39

Heh, coś podobnego u mnie. W Anglii się przepiłem i symbolicznie zapaliłem, coś mi się zaczęło dziać, kumpel panikował, bo też ma nerwicę i tak zacząłem wariować, bo nie przechodziło i voila.

Btw oglądał ktoś Numb? Planowałem się z tym zmierzyć, ale jakoś się bałem, bo u mnie myślenie o dd czy nerwicy powoduje, że się rozjeżdżam w środku i jakiś strach czuje. Ale chyba się z tym filmem zmierzę.
Wszyscy są psychiczni, tylko nie wszyscy mają diagnozę.
ODPOWIEDZ