Rodzaj terapii

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

4 maja 2017, o 15:32

Najbardziej znane mi nurty terapii to poznawczo-behawioralna i psychodynamiczna. Widzę ze na tym forum ta pierwsza jest najbardziej wychwalana. Chcialbym prosic o wasze zdanie na ten temat. Mnie np psychiatra powiedzial ze w moim przypadku (jak i wiekszosci osob z nerwica) terapia P-B nic nie da i ze raczej nalezy doszukac sie zrodla nerwicy i zlej postawy.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

4 maja 2017, o 15:34

SCF pisze:
4 maja 2017, o 15:32
Najbardziej znane mi nurty terapii to poznawczo-behawioralna i psychodynamiczna. Widzę ze na tym forum ta pierwsza jest najbardziej wychwalana. Chcialbym prosic o wasze zdanie na ten temat. Mnie np psychiatra powiedzial ze w moim przypadku (jak i wiekszosci osob z nerwica) terapia P-B nic nie da i ze raczej nalezy doszukac sie zrodla nerwicy i zlej postawy.
Behawiorno poznawcza i z naciskiem na terapie schematow. Absolutnie nie polecam zadnej analitycznej.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

4 maja 2017, o 15:48

Dlaczego ?
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

4 maja 2017, o 16:09

Jak juz ktoś decyduje się na nurt poznawczo-behawioralny to polecam zakupić dobrą ksiązkę a takie są w cenie 30 do max 40zł a nie chodzić do psychologa i bulić 1000zł,albo i więcej.Jeśli ktoś chce wyjść z nerwicy,poznać lepiej funkcjonowanie własnego umysłu,by lepiej sobie z nim radzić,warto położyć nacisk na samodzielną prace,która daje wiele satyswakcji.Mi psychiatra powiedział wprost cyt. "jest pan zdrowy,nie trzeba panu terapi i nie ma co analizować".Na początku byłem rozczarowany,nie tym że jestem zdrowy,ale tym że według mnie jego podejście do mojej osoby było"olewające". Dopiero,długo,długo później zaczaiłem,że na tej wizycie całkowicie poddałem się własnemu"ego". Z logicznego punktu widzenia przecież o to chodziło.Byłem u psychiatry żeby ustalił mi diagnozę i zrobił to.
Sam na własną reke,zakupiłem książkę"POKONAJ DEPRESJĘ,STRES I LĘK",czyli terapia poznawczo-behawioralna w praktyce.Mnie osobiście wiele wyjaśniła odnośnie mojego nieprawidłowego podejścia.Moim zdaniem,każdy powinien czasem iść za głosem serca i nie pytać się tu ciągle jak małe zbłąkane dziecko,czy to czy tamto lepsze bo w ten sposób tylko uzależniacie się od opini innych.Mamy wszyscy tutaj ponad 20lat i powinniśmy byc w pełni swiadomi "naszych"decyzji.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

4 maja 2017, o 16:46

Jedna taka ksiazke przerabialem i podawali tam mechanizmy. Były cwiczenia po ktorych byl komentarz typu: robiac to myslales tak tak i tak i to wiaze sie z tym tym i tym
Oczywiscie akurat tak jak sigerowali w ogole nie myslalem i nie reagowalem
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

4 maja 2017, o 19:06

Aga a dlaczego z naciskiem na terapie schematów? To ze Ty tak pracujesz nie znaczy ze każdy. Terapie tak naprawde trzeba dobrać pod siebie i swoje potrzeby. Aczkolwiek ja przy nerwicy tez nie polecam psychoanalizy.
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

4 maja 2017, o 21:33

Czemu nie psychoanalizy ? Co jest w niej zlego ?
Podobno nerwica ma źródła w nieuswoadomionych konfliktach wewnetrznych.
Mi psychiatra powiedzial ze źródłem mojej nerwicy sa lekkie zaburzenia osobowosci i powiedzial że u mało kogo z nerwicą tych zaburzen nie ma. I powiedzial ze w takim przypadku potrzebna jest terapia wgladowa. Powiedzial też ze to musi byc terapeuta ktory dostosuje sie do pacjenta metodami ale zanegowal wlasnie typowa twrapie poznawczo-behawioralna.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

5 maja 2017, o 09:43

Olalala pisze:
4 maja 2017, o 19:06
Aga a dlaczego z naciskiem na terapie schematów? To ze Ty tak pracujesz nie znaczy ze każdy. Terapie tak naprawde trzeba dobrać pod siebie i swoje potrzeby. Aczkolwiek ja przy nerwicy tez nie polecam psychoanalizy.
bo sledze posty SCF i widze, co pisze stad pomyslalam o nim od razu, ze przydalaby mu sie schematow
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

5 maja 2017, o 09:45

SCF pisze:
4 maja 2017, o 21:33
Czemu nie psychoanalizy ? Co jest w niej zlego ?
Podobno nerwica ma źródła w nieuswoadomionych konfliktach wewnetrznych.
Mi psychiatra powiedzial ze źródłem mojej nerwicy sa lekkie zaburzenia osobowosci i powiedzial że u mało kogo z nerwicą tych zaburzen nie ma. I powiedzial ze w takim przypadku potrzebna jest terapia wgladowa. Powiedzial też ze to musi byc terapeuta ktory dostosuje sie do pacjenta metodami ale zanegowal wlasnie typowa twrapie poznawczo-behawioralna.
tutaj znajdziesz odpowiedz
segment-6-kryzysy-nawroty-terapie-t6234.html
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

5 maja 2017, o 18:29

SCF pisze:
4 maja 2017, o 21:33
Czemu nie psychoanalizy ? Co jest w niej zlego ?
Podobno nerwica ma źródła w nieuswoadomionych konfliktach wewnetrznych.
Mi psychiatra powiedzial ze źródłem mojej nerwicy sa lekkie zaburzenia osobowosci i powiedzial że u mało kogo z nerwicą tych zaburzen nie ma. I powiedzial ze w takim przypadku potrzebna jest terapia wgladowa. Powiedzial też ze to musi byc terapeuta ktory dostosuje sie do pacjenta metodami ale zanegowal wlasnie typowa twrapie poznawczo-behawioralna.
Zalezy na jakim jesteś etapie, w ktorym miejscu. Pokaze Ci to obrazowo.

Jesli ktos jest w samym epicentrum nerwicy i pójdzie do terapeuty psychodynamicznego to nie dostanie narzędzi jak sobie radzić z lekiem. W czasie terapii będzie dużo analizowania, a jesli znasz dobrze materiały z forum to wiesz, ze nerwica to ciągle analiza. Taki sposób prowadzenia terapii wg mnie nie daje w ogóle możliwości wyjść poza bledne kolo nerwicowe, gdyż opiera sir na analizie i w moim przypadku to pogorszyło bardzo mój stan.

Jesli nerwica jest w miare okielznana to można pójść do takiego terapeuty i analizować swoje dzieciństwo. Zapomnij i tym, ze Ci to pomoże w miare szybko jesli nerwica jest silna. Tam nie dostaniesz narzędzi potrzebnych do wyjścia z blednego kola.

Po prostu trzeba patrzeć na swoje potrzeby. Bardzo bledne jest tez panujace przekonanie wśród terapeutow psychodynamicznych (a nurt ten w Polsce pamiętaj ze jest dominujący w środowiskach psychiatrycznych) ze terapia poz-beh jest plytka i pomaga tylko tu o teraz. Jak dla mnie jest to terapia bardzo konkretna, ktora stawia na zmiany i solidna prace nad sobą. Czego w ogóle nie czułam chodząc na terapie psychodynamiczna. Pamiętaj tez, ze na Zachodzie terapia poz-beh jest glowna terapia adresowana do leczenia nerwic. Terapia poz-beh to nie tylko praca nad sama nerwica ale również bardzo często nad swoimi blednymi przekonaniami i utartymi schematami myślenia, poszerza horyzonty. Niestety odnoszę wrażenie, ze ma wielu przeciwników wśród psychoanalitykow gdyż jest konkretna i przynosi mierzalne wyniki, w przeciwieństwie do terapii psychodynamicznej.

Zgadzam sie z Twoim terapeuta ze najlepiej znalezc terapeute otwartego na pacjenta, który dobierze metodę, tylko problem takiego znaleźć. Generalnie najczęściej terapeuci sa wierni swoim szkolom terapeutycznym. W danym nurcie sie ksztalca i w taki sposób potem pracują.

Co do zaburzeń osobowości - nie zawsze kazda nerwica wynika z zab osobowości. A co z ludźmi którzy dostają nerwicy w wyniku traumy? Pan psychiatra bardzo ładnie wrzucil wszystkich do jednego wora. Druga sprawa to odsluchaj sobie nagrania o samych zaburzeniach. To takie wielkie straszne slowo a tak naprawde każdy człowiek jest mieszanka takich czy innych cennych. I u niektórych pewne cechy sa dominujące i one mogą utrudniać życie i można nad nimi popracować. Co nie oznacza ze taka osoba nadaje sie od razu na wieloletnie terapie. Podkreśle tez, ze terapia poz-beh tez zajmuje się zab osobowości.

Podsumowując, dobierz terapie a co najważniejsze terapeute do siebie i pod swoje aktualne potrzeby. Nie patrz na to co powiedzial psychiatra, ja, Halina czy ktos inny. Każdy.bedzie miał jakies rady i traktuj to raczej jako wskazówki i wybierz sam. Wiesz, ja jak chodziłam do terapeuty psychodynamicznego to mi kobieta powiedziała, ze jak pójdę na terapie poz-beh to mi moze znikną objawy i tylko tyle. Wiesz dla mnie to byla totalba ignoracja mojego cierpienia w postaci tych objawów i stawianie ponad to chęci szukania drugiego dna dla samego nurtu w jakim pracowala terapeutka. Totalne rozjechanie z moimi aktualnymi potrzebami.
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

5 maja 2017, o 19:19

Dzięki za wyczerpujacy opis. Widzisz ja zwatpilem w terapię poznawczo-beh bo moja psycholog stosowala elementy tej terapii. I mi to w ogóle nie pomagało. Jedyne co sie zmienilo to to ze przed ludzmi nauczylem sie udawać ze jest ok. A psycholog sama stwierdziła ze mi juz nie pomoże i ze moze powinienem brac leki zebym zglosil sie do psychiatry i neurologa i żebym sobie zrobil rezonans glowy bo to niemożliwe zeby te metody nie dzialaly ze widocznie u mnie ta nerwica jest endogenna. Cały czas mi ta psycholog mówiła ze wypowiadanie w glowie pozytywnych mysli sprawi ze będę czul sie lepiej bo tak działa psychika. No a jak 2 miesiace non stop sobie te mysli wypowiadalem w glowie jak wszystko robilem normalnie i nie analizowalem objawow i to nic nie pomagalo to psycholog sie poddala.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

5 maja 2017, o 19:29

SCF pisze:
5 maja 2017, o 19:19
Dzięki za wyczerpujacy opis. Widzisz ja zwatpilem w terapię poznawczo-beh bo moja psycholog stosowala elementy tej terapii. I mi to w ogóle nie pomagało. Jedyne co sie zmienilo to to ze przed ludzmi nauczylem sie udawać ze jest ok. A psycholog sama stwierdziła ze mi juz nie pomoże i ze moze powinienem brac leki zebym zglosil sie do psychiatry i neurologa i żebym sobie zrobil rezonans glowy bo to niemożliwe zeby te metody nie dzialaly ze widocznie u mnie ta nerwica jest endogenna. Cały czas mi ta psycholog mówiła ze wypowiadanie w glowie pozytywnych mysli sprawi ze będę czul sie lepiej bo tak działa psychika. No a jak 2 miesiace non stop sobie te mysli wypowiadalem w glowie jak wszystko robilem normalnie i nie analizowalem objawow i to nic nie pomagalo to psycholog sie poddala.
Oj na Twoim miejscu poszukalabym terapeuty poz-beh z prawdziwego zdarzenia, bo z tego co piszesz to do takiego nie trafiles. Nigdy sztuczne wypowiadanie na sile pozytywnych zdań nie zadziała. Ona pewnie myślała o afirmacjach a to praktycznie maluteńki element terapii poz-beh. Właściwie to bardziej bym to nazwala metoda relaksacji, wprawiania umysłu w dobry stan. Dwa to afirmacje trzeba wiedzieć jak robic, to nie może być sztuczne powtarzanie. Z tego co piszesz to chodziłeś do psychologa, który stosował elementy terapii poz-beh. Poszukaj certyfikowanego terapeuty poz-beh. Znasz materiały na forum? Terapia poz-beh to masa masa ćwiczeń ekspozycji doświadczeń itd. Choc dla mnie i tak najlepiej nerwice tłumaczy to forum, gdyby nie forum to mysle ze sama terapia by tyle nie wniosła, mnie bardziej terapia mobilizowała do pracy i zadan przygotowanych pode mnie. Całość lepiej tłumaczy forum.

Druga kwestia to niezbyt dobrze świadczy o psychologa który rozwiesza ręce i każe Ci isc po leki albo wysyła na rezonans.

Generalnie ja bym się trzymala z dala od psychologów :D
ODPOWIEDZ