Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

ROCD

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
uleksyt
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 4 grudnia 2023, o 11:50

6 grudnia 2023, o 15:48

Cześć, przychodzę z moim aktualnym problemem, który bardzo utrudnia mi życie. Mianowicie jestem z moich chłopakiem od ponad 3 lat, wszystko w tym związku idealnie grało. Cały czas odczuwałam ogromną miłość i szczęście będąc z nim. Jakiś ponad rok temu pojawiła mi się chwila nagłych bezpodstawnych wątpliwości, czy moje uczucia są stałe, czy coś wygasło. Wiadomo, że się przeraziłam, bo czułam, że jest to sprzeczne ze mną i aż mnie to przeraziło. Natrafiłam wtedy na artykuł Zordona o ROCD i jakoś to mnie uspokoiło i faktycznie to złe uczucie szybko minęło. Potem pojawilo się jeszcze kilka razy, ale od razu wiedziałam co to, więc przechodziło natychmiast. Pozniej dlugo nic sie nie dzialo i w tym roku w lipcu mialam kolejna taka mysl, ktora trwala mniej niz tydzien, wiadomo ze to uczucie jest okropne, bo charakteryzuje sie takim sciskiem w sercu, stresem, lekiem, ale i to udalo mi sie pokonac. W miedzyczasie miewalam jakies natretne mysli dotyczace innych rzeczy, jak np to, ze moja mama zrobila sobie tatuaz, a on mnoe tak chwilowo zszokowal, ze zle sie z tym czulam przez jakies 3 dni i nie moglam przestac o tym myslec. Za kazdym razem, gdy te mysli ustepuja, uswiadamiam sobie, jakie byly absurdalne. Tak samo w kwestii relacji z moim chlopakiem, te uczucia do niego wrecz zawsze sie po tym zwiekszaja. Jesli chodzi o ten miesiac i listopad, to jest to naprawde ciezki czas dla mnie. Na poczatku listopada on mial jakies watpliwosci, zbyt pochopnie podeszlismy do tej rozmowy i zakonczyl zwiazek, bo poczul, ze te uczucia sie wypalily i nie znal powodu. Postanowilismy zrobic przerwe, zeby to wszystko przemyslal, trwala okolo 2 tygodnie, a ja czulam sie okropnie, milion mysli na minute, jakies obsesyjne sprawdzanie, czy napisal, czy dal jakis znak. Nigdy nie czulam sie az tak zle psychicznie jak wtedy. Gdy napisal do mnie i chcial umowic sie na rozmowe, dajac przy okazji znak, ze wszystko zmierza w dobra strone, uspokoilam sie, a potem na drugi dzien pojawila sie mysl: a co jesli ja teraz bede miala watpliwosci? no i sie mysl uczepila, na szczescie zniknela tego samego dnia. Ostatecznie do siebie wrocilismy, wszystko sobie wyjasnilismy, to co wplynelo na te decyzje i oboje stwierdzilismy, ze chcemy nad tym wszystkim pracowac i wrecz nasze uczucia sie po tym zwiekszyly, widze tez po nim, ze naprawde mnie kocha, dlatego nawet nie jestem jakas wystraszona, ze moze sie to znow powtorzyc lub jakas pogniewana, ze to sie stalo. Mimo to nagle, znow wrocilo uczucie scisku w sercu, leku, stresu i nie wiedzialam na tamta chwile, co sie dzieje. Minely juz 2 tygodnie, a ja ciagle mam jakies mysli dotyczace watpliwosci. W tamtym tygodniu byly na tyle silne, ze nie moglam sie na niczym skupic, teraz zmienilam nastawienie i nie pozwalam im mnie zdominowac i gdy udaje mi sie o tym nie myslec, jest lepiej. Mimo wszystko jest mi ciezko ze swiadomoscia, ze te mysli sa i chcialabym, zeby wszystko wrocilo do normy. Naprawde zalezy mi na tym zwiazku i az zaczynam plakac na sama mysl, ze mialoby sie cos miedzy nami zepsuc. Mam wrazenie, ze to ROCD znalazlo sobie najgorszy mozliwy moment na pojawienie sie, bo akurat w czasie, gdy tyle sie wydarzylo i bylo mi bardzo ciezko + wiem, ze te mysli pojawiaja sie bezpodstawnie, a majac swiadomosc, ze jednak stalo sie to co sie stalo na poczatku listopada, pewnie trudno im przemowic, ze to nie wplywa na moje uczucia. Dajcie prosze znac, co o tym mysliscie i czy to podchodzi pod ROCD. Trudno w takim stanie myslec logicznie
ODPOWIEDZ