Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Relaksacja- pare pytań

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

10 października 2015, o 21:20

Czytałam, że aby ,,nauczyć" się relaxować potrzeba praktyki.. I moje pytanie;) czy to nie wystarczy, ze przy relaksacji Schultza np faktycznie skupiam sie ma tym co mam rozluźnić w sobie;)? Psycholog mi tłumaczyla ze to potrzeba czasu zeby popraktykowac i sie nauczyc relaxu:/ ale ja po kazdym relaksie z nim czuje sie odprężona:D wiec nie kumam troche;)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

11 października 2015, o 13:08

To Ty sama możesz stwierdzić czy doznałaś relaksu czy nie, przecież on jest dla Ciebie. Wszelka wiedza teoretyczna dotycząca psychologii i rozwoju osobistego jest tylko coś warta, jeśli działa. Jeśli ktoś mówi, że trzeba się nauczyć relaksu, to uważam, że ma rację o tyle, że sama czynność która ma relaksować nie będzie działać jeśli np. człowiek leży sobie w wannie i słucha muzyki, a mimo to myśli o problemach. I w tym sensie się trzeba tego nauczyć, że można nie umiec się wciągnąć w przyjemną czynność. I jeszcze jest kwestia tego, że paradoksalnie nie każdy wie, co mogłoby mu sprawiać przyjemność. Czasem ludzie są w takim stanie psychicznym, ze zapominają nawet o tym co lubili. Ale jeśli czujesz, że odpoczęłaś robiąc coś, tzn., że wszystko jest jak należy.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

11 października 2015, o 14:24

Ahhaa bo to git:D bo wlasnie tlumacze psycholog ze wczuwam sie w to(choc przyznam nie zawsze- sa lepsze dni o gorsze jak wiadomo) ale czuje sie naprawde ok po realaksie:)
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

12 października 2015, o 08:51

Tez stosowalam Schultza i na poczatku nie widzialam efektow dopiero pozniej po dluzszym praktykowaniu czulam,ze to naprawde dziala. robilam go przed snem po czym dobrze mi sie spalo,ale jakos od czerwca przestalam go robic.
ODPOWIEDZ