Chciałbym zapytać jak zmiany ciśnienia wpływają na Wasze nerwiczki? U mnie masakra, wszystkie objawy x2
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Reakcja na zmiany ciśnienia atmosferycznego
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Witajcie!
Chciałbym zapytać jak zmiany ciśnienia wpływają na Wasze nerwiczki? U mnie masakra, wszystkie objawy x2
Przy okazji zapytam, może ktoś poleci jakieś suplementy homeopatyczne, które stosował lub stosuje?
Chciałbym zapytać jak zmiany ciśnienia wpływają na Wasze nerwiczki? U mnie masakra, wszystkie objawy x2
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32
Mówisz może o wczorajszym dniu. U mnie wczoraj masakra. Ciśnienie jak u trupa. Ogólnie to wszyscy mówią o skokach ciśnienia w nerwicy. A ja mam mega niskie ciśnienie co myślicie czy to też można przypisać tej francy. Przed zaburzeniem tego nie miałam.
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Tak, wrzucaj to do wora nerwicy, bo też wcześniej tego nie miałem. Teraz każda zmiana ciśnienia to jakaś masakra... Wczoraj i dzisiaj czułem się jaak zombie, teraz dopiero przechodzi. Takie jakby zamulenie umysłu, ciężka głowa itd itd, szkoda gadać
- Żorżyk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 188
- Rejestracja: 12 grudnia 2019, o 22:44
Tak, jestem wtedy albo ospała, albo, np. przy halnym, bardziej czuła. Wtedy kierowcy jeżdżą jak walnięci.
Czuję to w stawach, w tym sensie, że zmiana ciśn. atmosf. powoduje zmianę w nich. To zabawne, bo w jednych to czuję, a w innych prawie wcale.
Nie kupuję niczego, za dużo pieniędzy utopiłam w pseudopomocy.
Btw. ciśnienie teraz spada. Potrafi mnie też przy intensywnej zmianie pogody boleć głowa.
Czuję to w stawach, w tym sensie, że zmiana ciśn. atmosf. powoduje zmianę w nich. To zabawne, bo w jednych to czuję, a w innych prawie wcale.
Nie kupuję niczego, za dużo pieniędzy utopiłam w pseudopomocy.
Btw. ciśnienie teraz spada. Potrafi mnie też przy intensywnej zmianie pogody boleć głowa.