Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie o moją babcie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 12:35

Cześć. Nie wiedziałem w jakim dziale dodać, a bardzo zależy mi na odpwiedzi. Bardzo martwię się o moją babcie, ma 68 lat, leczy się na niedoczynność tarczycy. Kiedyś (z rok temu) przyznała mi się, że co jakiś czas widzi swojego zmarłego męża, ciągle żali się że jest bardzo senna (śpi w nocy normalnie 8-9 godzin) żali się że jest zmęczona, z tego co zauważyłem ma problemy z koncentracją. Leczy się na NFZ u endokrynologa, ciągle dostaje te same leki, lekarka nie chętnie przyjmuje na nfz, pacjenta traktuje bardzo opryskliwie, woli prywatne wizyty podczas których jest miła i zainteresowana. Namawiam ją, żeby zmieniła doktora, póki co mówi że nie. Bardzo się o Nią obawiam, szukam na internecie chorób z takimi objawami, jednak nic szczególnie nie pasuje. Najbardziej martwią mnie te "zwidy", czy możliwe że to objaw choroby od tarczycy? Co robić, bardzo proszę o odpowiedź.
Dodam, że nikt w rodzinie nie choruje na choroby psychiczne.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 kwietnia 2019, o 12:36

Ale jak widzi męża? W sensie, że postac jego, czy w innych ludziach. Jak idzie ulicą to ktoś jej przypomina męża?
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 12:45

Nerwyzestali pisze:
16 kwietnia 2019, o 12:36
Ale jak widzi męża? W sensie, że postac jego, czy w innych ludziach. Jak idzie ulicą to ktoś jej przypomina męża?
Mówi, że głównie wieczorami, widzi go jako swojego męża dokładnie, babcia siedzi w innym pomieszczeniu, słyszy mnie jak z nim rozmawiam, chociaż ja nawet go nie znałem, zmarł rok przed moim urodzeniem. Z tego co wypytuje wydaje mi się że nie ma krytycyzmu, chociaz po chwili (gdy przyjdzie do pokoju w którym jestem) wie że on nie żyje.
Ale oprócz tego zachowuje się normalnie, nie ma innych zwidów, nie zachowuje się nienaturalnie, chociaż często ma problem z pamięcią (np. zapomina jaki jest dzień chociaż myślę że raczej to z nudy)
Ostatnio zmieniony 16 kwietnia 2019, o 12:49 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 kwietnia 2019, o 12:47

Mówisz, że skarży się, że jest senna. Może to ma związek. W stanie takim jak ktoś zasypia ale nie śpi jeszcze dochodzi do halucynacji. Od kiedy tak ma?
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 12:51

Nerwyzestali pisze:
16 kwietnia 2019, o 12:47
Mówisz, że skarży się, że jest senna. Może to ma związek. W stanie takim jak ktoś zasypia ale nie śpi jeszcze dochodzi do halucynacji. Od kiedy tak ma?
Około rok temu mi się do tego przyznała, zlekceważyłem myślałem że to przejściowe. Dziś znowu mi powiedziała tym razem poważnie zacząłem się martwić. Ogląda tv w innym pomieszczeniu, słyszy moją rozmowę i głos swojego męża, potem przychodzi pogadać ze mną i w jej oczach mąż wychodzi z pokoju, po czym znika.
Osobiście uważam że jej lekarz od tarczcy jest winien i źle leczy
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

16 kwietnia 2019, o 13:04

To nie od tarczycy. Też mam niedoczynność. Może tak tęskni za mężem, że widzi go i słyszy, mimo że go nie ma już wśród nas. Możliwe też że chciałaby już umrzeć i do niego dołączyć, stąd ta senność, zaburzenia koncentracji, nie czuje się już po prostu związana z tym światem, czuje że nic jej nie czeka. Sporo słyszałam, i byłam też świadkiem, jak mąż czy żona umierają z tęsknoty, z samotności. Moja babcia np. dołączyła do męża 2 miesiące po jego śmierci, mimo że nic na to nie wskazywało że umrze. Może też Twojej babci brakować zajęcia, może czuje się niechciana i niepotrzebna, może ma stany depresyjne. Najlepiej jakby zobaczył ją lekarz, ale nie endokrynolog a psychiatra.
you infected my blood
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 13:20

tapurka pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:04
To nie od tarczycy. Też mam niedoczynność. Może tak tęskni za mężem, że widzi go i słyszy, mimo że go nie ma już wśród nas. Możliwe też że chciałaby już umrzeć i do niego dołączyć, stąd ta senność, zaburzenia koncentracji, nie czuje się już po prostu związana z tym światem, czuje że nic jej nie czeka. Sporo słyszałam, i byłam też świadkiem, jak mąż czy żona umierają z tęsknoty, z samotności. Moja babcia np. dołączyła do męża 2 miesiące po jego śmierci, mimo że nic na to nie wskazywało że umrze. Może też Twojej babci brakować zajęcia, może czuje się niechciana i niepotrzebna, może ma stany depresyjne. Najlepiej jakby zobaczył ją lekarz, ale nie endokrynolog a psychiatra.
Mąż babci nie żyje 20 lat, psychiatra niestety odpada, babcia jest takim typem człowieka że woli sama przeżywać coś nic nie mówiąc nikomu, na pewno się nie da namówić. Wydaje mi się, że osoby chore maja różne zwidy, omamy że nie mają takiego jednego konkretnego omamu.
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

16 kwietnia 2019, o 13:22

Arek pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:20
tapurka pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:04
To nie od tarczycy. Też mam niedoczynność. Może tak tęskni za mężem, że widzi go i słyszy, mimo że go nie ma już wśród nas. Możliwe też że chciałaby już umrzeć i do niego dołączyć, stąd ta senność, zaburzenia koncentracji, nie czuje się już po prostu związana z tym światem, czuje że nic jej nie czeka. Sporo słyszałam, i byłam też świadkiem, jak mąż czy żona umierają z tęsknoty, z samotności. Moja babcia np. dołączyła do męża 2 miesiące po jego śmierci, mimo że nic na to nie wskazywało że umrze. Może też Twojej babci brakować zajęcia, może czuje się niechciana i niepotrzebna, może ma stany depresyjne. Najlepiej jakby zobaczył ją lekarz, ale nie endokrynolog a psychiatra.
Mąż babci nie żyje 20 lat, psychiatra niestety odpada, babcia jest takim typem człowieka że woli sama przeżywać coś nic nie mówiąc nikomu, na pewno się nie da namówić. Wydaje mi się, że osoby chore maja różne zwidy, omamy że nie mają takiego jednego konkretnego omamu.
Osoby chore? Czyli myślisz że z jakiej choroby ma te zwidy?
you infected my blood
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 kwietnia 2019, o 13:22

A rozmawiałeś z babcią więcej o tym?
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 13:28

tapurka pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:22
Arek pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:20
tapurka pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:04
To nie od tarczycy. Też mam niedoczynność. Może tak tęskni za mężem, że widzi go i słyszy, mimo że go nie ma już wśród nas. Możliwe też że chciałaby już umrzeć i do niego dołączyć, stąd ta senność, zaburzenia koncentracji, nie czuje się już po prostu związana z tym światem, czuje że nic jej nie czeka. Sporo słyszałam, i byłam też świadkiem, jak mąż czy żona umierają z tęsknoty, z samotności. Moja babcia np. dołączyła do męża 2 miesiące po jego śmierci, mimo że nic na to nie wskazywało że umrze. Może też Twojej babci brakować zajęcia, może czuje się niechciana i niepotrzebna, może ma stany depresyjne. Najlepiej jakby zobaczył ją lekarz, ale nie endokrynolog a psychiatra.
Mąż babci nie żyje 20 lat, psychiatra niestety odpada, babcia jest takim typem człowieka że woli sama przeżywać coś nic nie mówiąc nikomu, na pewno się nie da namówić. Wydaje mi się, że osoby chore maja różne zwidy, omamy że nie mają takiego jednego konkretnego omamu.
Osoby chore? Czyli myślisz że z jakiej choroby ma te zwidy?
Nie mam pojęcia, po prostu kiedyś naczytalem się o schizofrenii i objawach stąd mój pogląd na niektóre choroby psychiczne
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 13:34

Nerwyzestali pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:22
A rozmawiałeś z babcią więcej o tym?
Tak, ciągle jak ją o to pytam mówi dokładnie to samo. Może to rzeczywiście poczucie że nic ja nie czeka. Bardzo lubi przebywać na działce, może to ja zajmie i przestanie rozmyślać. Nie mogę tego zrozumieć. Wszystko jest dobrze, normalnie oprócz tego zwidu wieczorem. Normalnie funkcjonuje i w społeczeństwie i w domu. Nie wiem co mogę doradzić, jak pomóc.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

16 kwietnia 2019, o 13:42

Starsi ludzie mają swoje dziwactwa,może jest samotna i sobie wymyśliła męża do pogadania jak dziecko sobie wymyśla niewidzialnego przyjaciela.Babcia musi mieć zajęcie,zapisz ją do jakiegoś klubu seniora czy coś
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 kwietnia 2019, o 13:46

Celine ma dużo racji z tym klubem.

Babcia żyje samotnie?
Arek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 13:29

16 kwietnia 2019, o 13:51

Celine Marie pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:42
Starsi ludzie mają swoje dziwactwa,może jest samotna i sobie wymyśliła męża do pogadania jak dziecko sobie wymyśla niewidzialnego przyjaciela.Babcia musi mieć zajęcie,zapisz ją do jakiegoś klubu seniora czy coś
Babcia nie żyje samotnie, mieszka ze mną, dorabia sobie w domu do emerytury szyje rękawice robocze, często mówi że to ją już znudziło. Niestety ja mam duży problem z wyrażanie emocji, kompletnie nie wiem kim jestem, do czego dąze przez co bywam bardzo zdenerwowany niestety często odbija się to na mojej relacji z nią a potem męcza mnie wyrzuty sumienia. Pytałem czy może chciałaby żeby zapisać ja do klubu seniora mówi że nie chce.
Ostatnio zmieniony 16 kwietnia 2019, o 13:54 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 kwietnia 2019, o 13:53

Arek pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:51
Celine Marie pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:42
Starsi ludzie mają swoje dziwactwa,może jest samotna i sobie wymyśliła męża do pogadania jak dziecko sobie wymyśla niewidzialnego przyjaciela.Babcia musi mieć zajęcie,zapisz ją do jakiegoś klubu seniora czy coś
Babcia nie żyje samotnie, mieszka ze mną i swoją córką, dorabia sobie w domu do emerytury szyje rękawice robocze, często mówi że to ją już znudziło. Niestety ja mam duży problem z wyrażanie emocji, kompletnie nie wiem kim jestem, do czego dąze przez co bywam bardzo zdenerwowany niestety często odbija się to na domownikach a potem męcza mnie wyrzuty sumienia. Pytałem czy może chciałaby żeby zapisać ja do klubu seniora mówi że nie chce.
Dużo spędzasz czasu z babcią?
ODPOWIEDZ