Hej, u mnie nerwica poszła w zapomnienie aż do czasu amniopunkcji, która kosztowała mnie masę stresu. Od tego czasu ciągle mam jakieś bóle brzucha, a przez nie lęk, żeby czasem nie urodzić przedwcześnie. Podejrzewam, że większość z tego to nerwicowe zagrywki bo widzę że stres to tylko nasila. W związku z tym mam pytanie do mam, które przechodzą lub przechodziły nerwicę w ciąży - jak sobie radzilyscie z objawami? Ignorowanie nic nie daje bo niestety nie zawsze mam pewność czy to na pewno ból nerwicowy. Pozdrawiam

pytanie jakie są to bóle brzucha, który to tydzień? zawsze jak masz wątpliwości to dzwon do ginekologa

svenf pisze:Hej, u mnie nerwica poszła w zapomnienie aż do czasu amniopunkcji, która kosztowała mnie masę stresu. Od tego czasu ciągle mam jakieś bóle brzucha, a przez nie lęk, żeby czasem nie urodzić przedwcześnie. Podejrzewam, że większość z tego to nerwicowe zagrywki bo widzę że stres to tylko nasila. W związku z tym mam pytanie do mam, które przechodzą lub przechodziły nerwicę w ciąży - jak sobie radzilyscie z objawami? Ignorowanie nic nie daje bo niestety nie zawsze mam pewność czy to na pewno ból nerwicowy. Pozdrawiam

Cześć, posłuchaj jeśli boli cie brzuch przejdź się do lekarza żeby sprawdzić czy jest wszystko wporzadku, natomiast z własnego doświadczenia wiem, że bóle brzucha w ciąży występują, choćby dlatego że maluszek rośnie i macica również się powiększa, więc tu ból ma prawo bycia, boli cie brzuch i oczywiście zaraz dołącza stres, bo boisz się i myślisz czy oby napewno jest wszystko w porządku, dlatego idź do lekarza żeby rozchwiac swoje wątpliwości, w tedy uspokoisz się, ja miałam bóle brzucha, bolało mnie podbrzusze, ale położna uspokajala mnie ze to normalne .

dlatego zapytałam o to który to tydzień. W początkowych tygodniach bóle brzucha często są normą właśnie ze względu na powiększającą się macice. Ale każdy niepokojący ból powinno się zgłosić lekarzowi. Jeśli nie możesz tego zrobić to zawsze można podjechać na izbę przyjęć i tak sprawdzić czy z maluszkiem wszystko w porządku.

Hej, byłam w czwartek i wszystko z dzieckiem ok. Mam jeszcze wizytę jutro. A bóle są podbrzusza, nasilają się w stresie i po wysiłku, po posiłku, są ciągle, nie skurczowe. Przypominają mi moje bóle jelit choć przez to że nie wiem jak teraz dokładnie układają się jelita to się martwię. Brzuch już duży - początek 6 miesiąca.

svenf pisze:Hej, byłam w czwartek i wszystko z dzieckiem ok. Mam jeszcze wizytę jutro. A bóle są podbrzusza, nasilają się w stresie i po wysiłku, po posiłku, są ciągle, nie skurczowe. Przypominają mi moje bóle jelit choć przez to że nie wiem jak teraz dokładnie układają się jelita to się martwię. Brzuch już duży - początek 6 miesiąca.

Mnie brzuch bolał od początku ciąży do końca, dziecko wszystko uciska, i tak jak napisałam wcześniej to jest zupełnie normalne i tak masz myśleć.

Dzięki Joanna, tak też myślę sobie, że macica może mi uciskać te moje chore jelita i może stąd ten ból. Przy pierwszym dziecku nie miałam czegoś takiego, ale też nie przytyłam tyle. Wkurzam się tylko na siebie, że jak mnie raz w nocy mocno bolało to spanikowałam i do tego dostałam ataku nerwicy. Głupia jestem i tyle. Nerwica mnie złapała znów bo znalazła czuly punkt - dziecko. Do tego stres z amniopunkcją, wynikami, ryzykiem poronienia i innymi badaniami zrobił swoje. I tu niestety kuleje nie tyle moje pozytywne myślenie, co wiara w nie.

Mam pytanie do wszystkich mam które miały nerwicę w ciazy... Jak to przeszłyscie? Czy dzieci urodziły się zdrowe ? Ja mam nerwicę jelit która często uaktywnia się w nowych sytuacjach. Wczoraj miałam biegunkę i silny skurcz jelit. Zastanawiam się czy to mogło zaszkodzic ciazy ??? Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi o porady.