Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie dotyczące Kościoła

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
Awatar użytkownika
Truskawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 28 października 2016, o 08:19

21 grudnia 2016, o 12:33

Mam do was pytanie jak radzicie sobie w kwestii duchowej a konkretnie z chodzeniem do Kościoła na Mszę Świętą? Ja chciałabym uczestniczyć w niedzielnych Mszach lecz w miejscach publiczbych i wlasnie między innymi w Kosciele dopada mnie lęk czasami panika , bardzo mi z tym źle dlatego będę wdzięczna jeśli napiszecie jak Wy sobie z tym radzicie? Moze ktoś rozmawiał na ten temat z księdzem?
"Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością. Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością. Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością" Lao Tzu
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 grudnia 2016, o 12:36

Truskawka pisze:Mam do was pytanie jak radzicie sobie w kwestii duchowej a konkretnie z chodzeniem do Kościoła na Mszę Świętą? Ja chciałabym uczestniczyć w niedzielnych Mszach lecz w miejscach publiczbych i wlasnie między innymi w Kosciele dopada mnie lęk czasami panika , bardzo mi z tym źle dlatego będę wdzięczna jeśli napiszecie jak Wy sobie z tym radzicie? Moze ktoś rozmawiał na ten temat z księdzem?
Truskawka ja robilam tak jak przy innych lekach i atakach paniki, czyli chodziłam do Kosciola mimo lekow. Przetrzymywalam to wszystko bo wiedziałam skąd to jest, mimo ze łatwo nie bylo. W kościele ataki paniki sa bardzo częste ze względu na zamknieta przestrzeń. Uważam ze nie ma co się cackać ze sobą, bo wszelkie uniki poglebiaja lęk.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

21 grudnia 2016, o 12:39

ja ogolnie rzadko chodze do kosciola ale ostatnio zaliczylem dwie msze dzien po dniu.w tym jedna specjalna w intencji uzdrowienia.nawet u spowiedzi bylem.najlepiej chodzic na takie msze gdzie jest niewielu wiernych, czyli np w tygodniu.albo w niedziele z samego rana.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 grudnia 2016, o 12:40

sebastian86 pisze:ja ogolnie rzadko chodze do kosciola ale ostatnio zaliczylem dwie msze dzien po dniu.w tym jedna specjalna w intencji uzdrowienia.nawet u spowiedzi bylem.najlepiej chodzic na takie msze gdzie jest niewielu wiernych, czyli np w tygodniu.albo w niedziele z samego rana.
Sebastian tylko po co? W ten sposób tylko zywi sie lęk. Karmi sie tym co nam podsyla. Unikanie zawsze do tego prowadzi.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

21 grudnia 2016, o 12:41

gdzie ja mowilem o unikaniu?
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Truskawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 28 października 2016, o 08:19

21 grudnia 2016, o 13:01

Unikanie czy nie na jedno wychodzi bo aby sie nie meczyć i nie przechodzic dodatkowo tego lęku tez najczęsciej wybieram pozostanie w domu. Dodatkowo kazdy z nas wie jak ciezko wytrzymac gdy w takiej sytuacji mimo lęku i niepokoju - kreci sie w glowie, wystepuje uczucie słabosci,dopada nas uczucie zimna lub goraca albo zaczynamy drżeć.Chciałabym to zmienic i zacząć robić tak jak Ty Olalala...Mam nadzieje ze dam rade☺
"Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością. Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością. Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością" Lao Tzu
kucyki46
Gość

21 grudnia 2016, o 13:13

sebastian86 pisze:ja ogolnie rzadko chodze do kosciola ale ostatnio zaliczylem dwie msze dzien po dniu.w tym jedna specjalna w intencji uzdrowienia.nawet u spowiedzi bylem.najlepiej chodzic na takie msze gdzie jest niewielu wiernych, czyli np w tygodniu.albo w niedziele z samego rana.
Akurat tu rozumiem Ciebie Seba. Tak samo lubię kiedy jest mniej osób. Wydaje mi się że o niczym to nie świadczy, po prostu się chcesz wyciszyć i pomodlić w spokoju
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

21 grudnia 2016, o 13:15

no wtedy mozna sie bardziej skupic na mszy
Mistrz 2021 (L)
kucyki46
Gość

21 grudnia 2016, o 13:32

Truskawka pisze:Unikanie czy nie na jedno wychodzi bo aby sie nie meczyć i nie przechodzic dodatkowo tego lęku tez najczęsciej wybieram pozostanie w domu. Dodatkowo kazdy z nas wie jak ciezko wytrzymac gdy w takiej sytuacji mimo lęku i niepokoju - kreci sie w glowie, wystepuje uczucie słabosci,dopada nas uczucie zimna lub goraca albo zaczynamy drżeć.Chciałabym to zmienic i zacząć robić tak jak Ty Olalala...Mam nadzieje ze dam rade☺
Ciężej wytrzymać kiedy się idzie z poczucia obowiązku, przyzwyczajenia. W tym roku trochę zmienilo się moje podejscie do kościoła jako do ludzi którzy po prostu mają cos wspolnego i to się czuje bardziej na rekolekcjach np. I można to odczuć kiedy się odnajdzie swoją wspólnotę, stałego spowiednika. Kiedy się widzi radość i sens w tym, bo osamotnienie człowieka w dzisiejszych czasach może byc wielkie, a powinno się tego unikać
WWA
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59

21 grudnia 2016, o 14:05

Jak mialem wkręte, ze Bog chce ode mnie zebym zostal ksiedzem to na sile chodzile do Kosciola. Bol fizyczny w klacie, kolatające serce itp. ale chodzilem i wkreta minela. Ale ile zdrowia to kosztowalo... no ale warto bylo.
Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 grudnia 2016, o 14:08

To ja ze swej strony również polecę msze o uzdrowienie i uwolnienie ;)

Nie jedna, nie dwie, ale po jakimś czasie na pewno jest lepiej i cieplej w środku. Jeśli oczywiście ktoś tylko ma ochotę uczestniczyć, to polecam ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 grudnia 2016, o 14:13

WWA pisze:Jak mialem wkręte, ze Bog chce ode mnie zebym zostal ksiedzem to na sile chodzile do Kosciola. Bol fizyczny w klacie, kolatające serce itp. ale chodzilem i wkreta minela. Ale ile zdrowia to kosztowalo... no ale warto bylo.
Tez to miałam przed wyjściem za maz-natretna myśl o zakonie :DD
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

21 grudnia 2016, o 14:14

katarzynka ja bylem w ostatnim czasie na dwoch.jest po takiej mszy troche spokoju w ciele i duszy.tylko to sie potem rozmywa jednak.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 grudnia 2016, o 14:17

Sebastian, powiem Ci że byłam na kilkunastu już i też nie jest kolorowo, jak różdżką odjął ;) Powoli, daj sobie i Bogu czas, zobaczysz. Pozwól Mu działać i korzystaj jak najczęściej możesz ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

21 grudnia 2016, o 14:20

katarzynka, ale u mnie takie msze sa tylko raz w miesiącu.a ja jestem juz wyczerpany czekaniem na cud.
Mistrz 2021 (L)
ODPOWIEDZ