Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

"Pykanie", "ucisk", "strzelanie" w gardle - pomocy ?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

13 maja 2015, o 16:53

Witam.

Od długiego czasu męczy mnie uczucie dziwnego ... ucisku w prawej górnej części gardła. Niezależnie czy coś jem , czy też próbuję się relaksować i spokojnie oddychać , to "coś" w gardle ciągle mi "PYKA" , "przesuwa się". Już po prostu dostaje szewskiej pasji od tego!!! Nieraz czuję przy relaksacji , gdy już wejdę w głęboki stan relaksu, jak to coś w gardle naprzemiennie się blokuje (przy wdechu) i odblokowuje ,wraz z doznaniami dźwiękowymi (przy wydechu ).

Wczoraj gdy jeździłem cały dzien autem , bez przerwy czułem nieprzyjemny ucisk tej okolicy , no a dziś to już mnie jakiś kryzys dopadł 'niemoge


Rehabilitant mówił mi kiedyś że to jest niejaka kość gnykowa + spięte mięśnie . Psycholog dalej upiera się przy tym że jest to kolejna somatyzacja nerwicy (nierozwiazany problem emocjonalny ) . Wybaczcie - czuje że zaczynam nakręcać swój stan lękowy. :!!!:

Jak sobie radzić z tym popieprzonym objawem ? Czy są tu współbracia/siostry którzy borykają się z podobnym "gardłowym" problemem ? Możecie mi coś polecić na tą cholerę jedną ?

Nie , nie wkręcam sobie raków ani innych gówien , po prostu jest to bardzo męczący odczuwany dyskomfort który mnie po prostu potwornie drażni i doprowadza do lęków...

-- 13 maja 2015, o 16:53 --
up... :(
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
usunietenaprosbe
Gość

13 maja 2015, o 16:59

Nie mialam tak, ale mysle, ze moze po prostu juz tak sie zaapsorbowales tym pykaniem, ze nie mozesz przestac o tym myslec, wiec tym samym to odczuwac. Moze jakas relaksacyjna kapiel w wannie z goraca woda po sama szyje i z piana by pomogla sie rozluznic.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

13 maja 2015, o 17:02

Grzesiu,

Z tego co mi wiadomo i co sam miałem odnośnie somatyzacji gardła, to uczucie "kluchy" w gardle, czyli tzw. globus histericus. Może masz to samo na myśli, jednak jeżeli nie, to najlepiej iść po prostu na badanie gardła. Jak coś Ci przeskakuje w gardle to warto to po prostu sprawdzić. Ciężko jest cokolwiek powiedzieć w tej kwestii z samego opisu tego objawu, bo tak jak piszę, uczucie kluchy jest nerwicowe, ale jakieś przeskakiwania warto sprawdzić dla samego swojego komfortu psychicznego. Zrób sobie USG szyi i powinno być wszystko jasne z perspektywy somatycznej. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

13 maja 2015, o 17:04

Uwazam jak Divam, ze prawdopodobnie zaabsorbowales sie tym objawem. Byc moze masz bardziej teraz te dni napiete miesnie ale ja kiedys wpadlem w objaw tego, ze przy porusszaniu szyja szlag mnie trafial, bo sluszalem szmer.
I co zabawne nadaj je mam jak kazdy ale wtedy doprowadzal mnie do rozpaczy ze cos mi tam strzela, pyka, szumi jak ruszam szyja.
Daj sobie pare dni na relaks, sam wiesz ze takie rzeczy czasem nie mijaja po paru dniach.
A co na pewno to nie jest to nic niebezpiecznego, jakas chwilowa niedyspozycja, tak to potraktuj :)
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

13 maja 2015, o 17:19

Wiem ,przepraszam, ale coś na rodzaj paniki mnie ogarnęło... pocę się i dostałem rozstroju żołądka...
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
usunietenaprosbe
Gość

13 maja 2015, o 17:58

Doskonale Cie rozumiem
Tez mnie taka panika ogarniala czasem, jak np.ktos byl w szpitalu albo mial wypadek i ja ze strachu dostawalam tez potow itp. Moze inna sytuacja, ale nie jestes sam, o to mi chodzi. Z nerwow organizm wariuje czasem. Ale wszystko da sie uspokoic. Jak juz troszke sie ogarniesz to spojrzysz na cala sprawe z dystansem, a byc moze juz i pykania wtedy nie bedzie.
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

14 maja 2015, o 14:17

Witam Ponownie... No byłem u tego laryngologa całego i jak wiecie już z pewnością wyszło wielkie NIC. Powiedziała mi że dla świętego spokoju mogę zrobić sobie usg szyi ale... czy jest sens ? U mnie w mojej mieścinie nie ma takiego speca co by mi zrobił full wypas tylko musiałbym do Krakowa jechac specjalnie. Czy jest sens wydawać kase i marnować czas po coś takiego ?

Tak w ogóle... powiedzcie mi , czy faktycznie od nerwicy może dochodzić do jakiś patologicznych napięć wewnątrz szyi że doznaje takich dyskomfortów ? Czy w ogóle jest tu ktoś taki co miał podobnie jak ja ? :/
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
usunietenaprosbe
Gość

14 maja 2015, o 16:34

Ja tak nie mialam.
Ale tak sobiebpomysl. Zrobisz usg, nic nie wyjdzie i co? Wykryjesz kolejne dziwne objawy non zbyt niesymetryczna kosc w nadgarstku...

-- 14 maja 2015, o 15:34 --
* sobie pomysl
** np.
kasiaaaaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 289
Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36

14 maja 2015, o 22:53

Grześ pisze:Witam Ponownie... No byłem u tego laryngologa całego i jak wiecie już z pewnością wyszło wielkie NIC. Powiedziała mi że dla świętego spokoju mogę zrobić sobie usg szyi ale... czy jest sens ? U mnie w mojej mieścinie nie ma takiego speca co by mi zrobił full wypas tylko musiałbym do Krakowa jechac specjalnie. Czy jest sens wydawać kase i marnować czas po coś takiego ?

Tak w ogóle... powiedzcie mi , czy faktycznie od nerwicy może dochodzić do jakiś patologicznych napięć wewnątrz szyi że doznaje takich dyskomfortów ? Czy w ogóle jest tu ktoś taki co miał podobnie jak ja ? :/
Od nerwicy mozesz wszystko odczuwac! Ja mam ogromny problem z "gula w gardle". Mam wrażenie, że się dusze. Mam całe zaciśnięte gardło często przez to nie mogę zasnąć bo mam problem z oddychaniem. Po jedzeniu jest najgorzej. Znowu ten ścisk gardła. I myśli że się duszę.
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

15 maja 2015, o 00:02

Grzesiu " gule w gardle " to nawet maja ludzie bez nerwicy a po prostu zestresowani. Ty sie na tym skupiłes i dlatego coraz mocniej to czujesz ;) . A jak sie wsłuchasz to słysząc pozyskanie sliny, przeskakiwanie stawów tarcie chrzastki. Ja tez tak miałam ze przy mówieniu cos mi chrobotalo. Nakrecilam sie a to zwyczajne tarcie chrzastki o chrzastki było ;) .w nerwicy masz cały czas,AZS pobudzenie układ nerwowy, pospinane mięśnie, one naciągaja ścięgna i zmieniają konformacje kości wobec siebie i dlatego czasem cos zgrzyta chrobocze itd
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

17 maja 2015, o 22:20

Wiecie co teraz to czuje ból migdałka po prawej stronie... on mnie boli przy przełykaniu śliny i piciu płynów... to też może być nerwica ? Ja pierdziele mam już dość tego czegoś.... Tak samo mam przy napinaniu mięsni gardła... ból mi promieniuje do ucha,... ludzie ja już wariuje... laryngolog nic nie widział a mnie kuźwa fizycznie BOLI. Pomocy co mam robic ?
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

17 maja 2015, o 22:29

Wiesz co nie wiem czy cie to uspokoi ale ja mialem epizod dosc niedawno dwa tygodnie ze . Czulem sie jak by mi slina (nie wiem to wyrazic ) jak bym sie korwa topil no moze smieszne ale dawalo mi we znaki . I efekt tego byl taki ze czulem lęk z tym zwiazany bo caly czas musialem odkaszlnac to . Zlekcewarzylem to i przeszlo

-- 17 maja 2015, o 21:29 --
Gardlo to skupisko miesni nic dziwnego raczej ze cos tam czujesz tym bardziej ze nadajesz temu wartosc i panikujesz
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kasiaaaaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 289
Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36

18 maja 2015, o 10:25

Grzesiu mi wyskoczyła tydzień temu biała krostka w gardle. Wiesz jak mnie to bolało? Nie mogłam jeść ani pić, byłam w stanie gotowości by pojechać na pogotowie, już myślałam, że będą mi migdałki wycinać, albo coś jeszcze gorszego. Krostka zniknęła, ja na szczęście migdałki cały czas mam :) Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale pomyśl, że nie tylko Ty się tak nakręcasz, a tak naprawdę fizycznie jesteś zdrowy. Mnie też jak coś zaboli w gardke, przy przełykaniu to dostaję ataków paniki i aż blada ze strachu jestem.
usunietenaprosbe
Gość

18 maja 2015, o 13:58

I jak sie Grzesiu czujesz?
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

18 maja 2015, o 22:46

Hej Divam , miło że pytasz :) Dziś juz była totalna miazga i poszedłem do lekarza , no i wyszło że mam infekcje gardła jakąś parszywą . Doszedł antybiotyk i aspirynka... no juz nie wierzyłem powiem Ci że nerwica może mnie aż tak wykańczać. W sumie ciesze sie ze tak sie to wszystko wyjaśniło :)
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
ODPOWIEDZ