Raczej więc radzicie dać sobie z nią spokój?

mysle ze tak lepiej znajdz kogos innego powodzenia

Z tymi psychoterapeutami tak jest , na samym poczatku w Polsce trafilam zle i na psychiatre i na psychologa , nic mi nie wyjasnili , nie wiedzialam co to jest nerwica lekowa , bylam przerazona sama wizyta u specjalistow ,a ich podejscie jeszcze poglebilo moje obawy . Jak wrocilam z urlopu w Polsce do Arabii Saudyjskiej odrazu zapisalam sie do psychoterapeuty i psychiatry , jaka roznica ... Po pierwsze i jeden i drugi specjalista wspolpracowali ze soba omawiajac postepy , czy moge zejsc z antydepressantow , na jakim etapie jestem itp itd , po drugie ich podejscie do samej nerwicy lekowej bylo bardzo budujace (przynjamniej dla mnie ) , ogromne wsparcie , psychoterapeutka w moje slabsze dni potrafila przedluzyc moja wizyte a nie jak w zegarku juz godzina minela , czas zakonczyc sesje . NIe wypuscila mnie z gabinetu poki nie byla pewna ze wszystko zrozumialam , czy mam jeszcze jakies obawy i pytania.
Jedyny problem jestl w tym ze tu jest ciezko dostac sie do psychoterapeuty , i moje spotkania odbywaja sie co 3 tygodnie .
W Polsce tez mamy dobrych psychoterapeutow , ale wielu jest niestety niedouczonych , albo lajtowo podchodzacych do pacjentow , bo jednak do tego zawodu trzeba miec ''powolanie " jesli faktycznie chce sie pomoc cierpiacemu .

Powiem tak jeśli chodzi o te psychoterapetkę ''tej pani już podziękujemy'' na dodatek nie ma jej na znanylekarz.pl , a tam można poczytać opinie ludzi , i informacje o psychologach, lekarzach itd. Z tego co wyczytałem ona specjalizuje się w ofiarach przemocy domowej itd. więc dziwie się, że jej podejście do mnie było na tak beznadziejnym poziomie, skoro opowiadałem jej o ciężkim związku, gdzie byłem źle traktowany itd. teksty typu ''to po co pan byl w tym zwiazku skoro tak zle bylo'' byly zalosne. Troche u mnie sie poprawilo, bo uswiadomilem sobie, ze jak sam w siebie nie uwierze i nie pomoge sobie to nikt mi nie da rady pomocy, tym bardziej tego typu ''terapeuta'' jak ta pani.