Kochani.. Powiedzcie mi.. Czy zawsze jest przyczyna zaburzenia lękowego? Czy jak sie jej nie znajdzie to człowiek bedzie męczył sie tak cały czas? Mój psycholog mowi ze nie koniecznie jest przyczyna nerwicy.. A ja juz nie wiem co mam myslec.. szukam sama w sobie przyczyny:P i wkręcam sobie jakies bzdury:P Czy przyczyna to juz cos w dzieciństwie ? Dzieki:) Pozdrawiam:)

Nie musi być wyraźnej przyczyny, albo może ona pozostać niezidentyfikowana, np. dlatego, że złożyło się na nią wiele pozornie drobnych rzeczy, albo po prostu ciężko jest dojść z tym do ładu, bo coś Ci siedzi w podświadomości. Ale nie musisz znać konkretnej przyczyny, żeby nauczyć się radzić sobie z objawami, a potem wychodzić na prostą.

Może Cię zainteresować też ten artykuł o możliwych przyczynach: mozliwe-przyczyny-nerwic-zaburzen-lekowych-t3434.html .

Dziekuje na odpowiedz:) najgorsze ze ja sobie wkręcam ze musze znaleść przyczynę i w ogole, ze nie pokonam tego, ze tego zaburzenia nie da sie wyleczyc.. I cała masa:) ale jeszcze raz dziekuje bardzo za odpowiedz:)