Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Przesilenie wiosenne czy co?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

11 marca 2024, o 08:17

Czy też tak macie teraz? Było w miarę stabilnie od trzech dni, oczy podkrążone, czuje się jakby pół mózgu działało pół nie, taki niedobudzony ciągle i odrealniony bardzo, może przesilenie wiosenne jakies? Bo tu za granicą ciągle mi się pogoda zmienia raz deszcz raz słońce i tak w koło ? . Pierwszy pomysł jaki miałem z rana to że od gniazdka z ładowarkami bo blisko niego śpię 😅 proszę o pomoc i opinie. Pozdrawiam
DzikiDzik
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 23 marca 2024, o 14:58

23 marca 2024, o 16:01

Siemka. Melduję że mam to samo. Ale bardziej pokręcone. Mnie dopadło nagle, w nocy z 17 na 18 marca. Z niedzieli na poniedziałek. Nagłe obniżenie nastroju i gonitwa myśli do rana. Zero snu a rano do pracy na 10 godzin. Poniedziałek miałem fatalny. Tłumaczyłem to zarwaną nocą, poszedłem wcześniej spać przekonany że rano wstanę wypoczęty i w dobrym humorze. A tu zdziwienie, obudziłem się z trudem z uczuciem dziwnej wewnętrznej pustki. Fizycznie jest ok ale od tygodnia towarzyszy mi to uczucie. Jakaś taka apatia, melancholia, prawie nic nie sprawia mi frajdy. W zeszłym roku z początkiem marca wróciłem do treningów po bardzo długiej przerwie. Zacząłem od redukcji, w okresie od marca do września spaliłem 30kg sadła. Prawie codzienne dwugodzinne treningi tak skutecznie głaskały mój umysł że objawy wiosennego przesilenia u mnie nie wystąpiły. Od września zeszłego roku odpoczywam po tej szalonej redakcji. Do treningów miałem zamiar wrócić dopiero na początku kwietnia. Ale przez dziwne, niekomfortowe stany umysłu w które wpadłem tydzień temu wrócę do sportu wcześniej. Od poniedziałku. Trening dobrze robi mi na głowę. Endorfiny o takie tam. Zdam relację czy pomogło. A teraz wisienka na torcie. Coś co mnie zaciekawiło i nie mogę tego pojąć. Podczas tej bezsennej nocy która zapoczątkowała ten dziwny tydzień, miałem w głowie gonitwę myśli. W 90% były to wspomnienia o mojej ex. Dziewczyna prawdopodobnie dotknięta borderem albo narcyzmem. Związek krótki, pięciomiesięczny, ale bardzo intensywny. Zostawiający blizny po rozstaniu. Mam takie wrażenie że rozstaliśmy się tydzień temu a faktycznie było to 10 lat temu !!! Niezłego psikusa sprawił mi mój umysł. Rozstanie dawno przepracowane. Czasem mi się coś z nią skojarzyło, ale to raczej pozytywne myśli były a tu taki fikołek, i tak mi ona towarzyszy w głowie od tygodnia. Dziwne uczucie ale liczę że powrót do regularnych treningów przepędzi ją razem z tym ogólnym moim kiepskim nastrojem. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ