Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk przed wstydem/przed tym że ktoś się na mnie zdenerwuje
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 3 grudnia 2020, o 17:50
Mam lęk przed tym, że będzie mi wstyd, że zrobie coś żenującego, że ludzie nie będą mieli szacunku, że ktoś się na mnie zdenerwuje, jestem wrażliwy i zawsze gdy ktoś na mnie podnosił głos, to łzy mi się zbierały do oczu, czuję się jak więzień swojego umysłu, co robić? czytałem książki różne na temat fobii społecznej ale mi nie pomagają, lekarz zdiagnozował nerwice, ale boję się brać SSRI
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Moim zdaniem nie ma innej drogi jak nauczyć się wystawiać na emocje których tak bardzo się boisz i przekonać się, że one nie zabijają.anonimowyzab pisze: ↑27 grudnia 2020, o 14:26Mam lęk przed tym, że będzie mi wstyd, że zrobie coś żenującego, że ludzie nie będą mieli szacunku, że ktoś się na mnie zdenerwuje, jestem wrażliwy i zawsze gdy ktoś na mnie podnosił głos, to łzy mi się zbierały do oczu, czuję się jak więzień swojego umysłu, co robić? czytałem książki różne na temat fobii społecznej ale mi nie pomagają, lekarz zdiagnozował nerwice, ale boję się brać SSRI
Boisz się, że będzie Ci wstyd, że zrobisz coś żenującego, ale przecież to jest naturalny element życia. I wstyd czasem i zrobienie jakieś żenady, tyle, że Ty masz do tego niewłaściwy ( lękowy ) stosunek.
Boisz się swojej nadwrażliwości, a tak naprawdę co takiego się stanie jeśli nawet ktoś zobaczy, że np chcę Ci się płakać. Ja tam jestem królową dramacików i nie raz się poryczałam spektakularnie przy wszystkich tak, że wyglądałam jak panda. I co z tego? Nic co ludzkie nie jest nam obce. Rzecz jest jednak w tym żeby
1. Pogodzić się z tym, że jako człowiek będziesz odczuwać emocje, no nie ma innej opcji.

2. Poluzować trochę dupospinę. Ja wiem, że lęk nam zawsze podpowiada, że koniec świata będzie i w ogóle dramat i the end, gdy tymaczasem ludzie aż tak nie przeżywają naszych zachowań jak się nam wydaję. A poza tym czy zdanie kogokolwiek na Twój temat ma Cię w jakikolwiek sposób określać albo ograniczać? Bez przesady. Nawet jakbyś był chodzącym ideałem przebojowości i stalowych nerwów to i tak znalazłbyś krytyków swojej osoby. I co z tego? Ty w pierwszej kolejności stawiaj siebie, swoją satysfakcję, a nie chęć bycia akceptowanych przez innych, bo to jest błędna droga.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
- grzeslaw
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 11:27
Prócz tego co napisane wyżej, ja bym dodał jeszcze że wystawiając się na takie sytuacje można próbować wyobrażać sobie ten zawstydzający scenariusz, żeby się z tym oswoić i zobaczyć że to co mamy w głowie nie zawsze sprawdza się rzeczywistości.
Można też pracować nad przekonaniami takimi jak:
Powinienem zawsze wszystko zrobić rzetelnie bo tego oczekuje od mnie świat/ludzie/Bóg,
Pokazywanie emocji, płaczu jest oznaką braku wartości takiej osoby
Nie moge nikomu sprawić nigdy żadnej przykrości
Te przekonania są fałszywe, jak już wyżej trochę napisane. Można je próbować zamieniać na preferencje:
Chciałbym wszystko robić rzetelnie, ale jak mi nie wyjdzie to też nie ma problemu, mogę coś zawalić jestem człowiekiem
Chciałbym mniej się rozklejać ale jak mi się to zdarzy to nie umniejsza to tego kim jestem
Chciałbym nie sprawiać przykrości, ale jak się zdarzy to trudno, nie wszyscy muszą być ze mnie zadowoleni
Może ci się przyda na coś takie spojrzenie
Można też pracować nad przekonaniami takimi jak:
Powinienem zawsze wszystko zrobić rzetelnie bo tego oczekuje od mnie świat/ludzie/Bóg,
Pokazywanie emocji, płaczu jest oznaką braku wartości takiej osoby
Nie moge nikomu sprawić nigdy żadnej przykrości
Te przekonania są fałszywe, jak już wyżej trochę napisane. Można je próbować zamieniać na preferencje:
Chciałbym wszystko robić rzetelnie, ale jak mi nie wyjdzie to też nie ma problemu, mogę coś zawalić jestem człowiekiem
Chciałbym mniej się rozklejać ale jak mi się to zdarzy to nie umniejsza to tego kim jestem
Chciałbym nie sprawiać przykrości, ale jak się zdarzy to trudno, nie wszyscy muszą być ze mnie zadowoleni
Może ci się przyda na coś takie spojrzenie
