Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

lęk przed tym samym

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

22 września 2015, o 19:24

War Machine pisze:od pewnego czasu mam ciągły lęk przed tym samym tj.omami słuchowymi,jest to już dla mnie strasznie męczące,bo siedzę sobie i wiadomo jest cisza i nagle jakiś dźwięk dobiega,nie wiadomo skąd,ale gdzieś dalej, jest słabo słyszalny i zastanawiam się czy to omam,nadchodzi rzesza myśli,która powoduje jakiś lęk,racjonalizuje to wszystko,ale potem jakiś inny "dziwny dźwięk" i znowu to samo,nie dość,że "słyszę jak trawa rośnie" to jeszcze,niektóre z tych dźwięków,wydają się takie nierealne,że napędzają tylko mój lęk,biorę to wszystko na logikę,ale lęk utrzymuje się na wysokim poziomie,czasami czuję się jakbym nie przeczytał tych wszystkich postów.Niekiedy jak usłyszę w tv jakiś "dziwny dźwięk" to przewijam,żeby się upewnić,czy on na pewno tam był,to jest wykańczające,ale wiem,że zrobiłem postęp w swojej drodze do "odburzenia" tylko no niestety jeszcze mi zostało dużo pracy...
mam dokładnie to samo, słowo w słowo .. u mnie to już z jakiś miesiąc trwa i jestem już wykończona ciaągła anlizą .... choć jest już o wiele lepiej niż napoczątku, ąż tak bardzo się nie wsłuchuje, staram się olewać i nie sprawdzać skąd dany dzwięk dobiega.

Co gorsze u mnie to nonstop musze być z kimś, nie wyjdę sama z domu bo boję się, ze wtedy strace świadomość/kontrolę/oszaleję/zacznę robić głupie rzeczy przy ludziach i nie wrócę już do domu bo nie będę wiedzieć jak. Zdaję sobie sprawe, ze to jest irracjonalne i głupie ale jak tylko pomyśle, ze mam gdzieś sama isć to mam lęk. Staram się wychodzić gdzieś blisko do sklepu sama a w głowie tylko, żeby szybko wrócić.... za niedługo studia, będę musiała dojeżdzać do drugiego miasta ... a ja w takim stanie.
Na początku nerwicy bałam sie wyjść bo jak wyjdę to dostane zawału/zemdleje a odkad wkręciłam się w schize to takie coś mi się włączyło.
W domu sama też nie zostane bo jeszczę coś pewnie usłysze i zwariuje wtedy i nikt nie potwierdzi, że też to słyszał co ja. Ja chyba naprawde oszalałam .. :roll:
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

22 września 2015, o 19:27

no niestety,mamy wyostrzone zmysły,więc musimy się pogodzić z tym,że słyszymy jak rośnie trawa :DD
ODPOWIEDZ