Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk przed ciążą
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Czy jest tu ktoś kto też się z tym zmaga?
Ja pomimo tego, że się zabezpieczam tabletki + przerywany, to i tak później drżę, że a może jednak coś zawiodło, może ja będę tym 0,01%, który wpadnie. W trakcie oczywiście lęku nie ma, przychodzi on później, każdy ból brzucha czy plamienie (nadżerka) odbieram jako zagnieżdżanie się w macicy, mdłości (delikatny żołądek) jako dowód na ciąże, a jak jeszcze szybko się czymś zdenerwuje, zrobi mi się przykro (no cholera, nerwicowiec, emocje), to już w ogóle na pewno jestem w ciąży, tak samo jak nagle mam jakąś zachciankę.
Ja pomimo tego, że się zabezpieczam tabletki + przerywany, to i tak później drżę, że a może jednak coś zawiodło, może ja będę tym 0,01%, który wpadnie. W trakcie oczywiście lęku nie ma, przychodzi on później, każdy ból brzucha czy plamienie (nadżerka) odbieram jako zagnieżdżanie się w macicy, mdłości (delikatny żołądek) jako dowód na ciąże, a jak jeszcze szybko się czymś zdenerwuje, zrobi mi się przykro (no cholera, nerwicowiec, emocje), to już w ogóle na pewno jestem w ciąży, tak samo jak nagle mam jakąś zachciankę.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- różyczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 126
- Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 18:17
Miałam trzy razy już wkręty ciążowe W tym raz w ogóle bez współżycia Wiem, o czym mówisz.
Jednak... czy w Twojej obecnej sytuacji ciąża naprawdę byłaby tragedią ? Warto czasem o tym pomyśleć, bo wiele w nerwicy można rozdmuchać tak po prostu.
Tabletki są bardzo skuteczną metodą. W zasadzie jeśli nie pomijasz ich + nie bierzesz leków wchodzących w interakcje, to mozesz być spokojna, naprawdę.
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale one hamują cykl. Nie pozwalają na owulację, zmieniają śluz na taki, w którym zagnieżdzenie jest wręcz niemożliwe. To obsesja w czystej postaci.
Spróbuj się zdystansować do tego i stawiać na racjonalizm. W ciążę naprawdę nie jest tak łatwo zajść jak się wydaje
Jednak... czy w Twojej obecnej sytuacji ciąża naprawdę byłaby tragedią ? Warto czasem o tym pomyśleć, bo wiele w nerwicy można rozdmuchać tak po prostu.
Tabletki są bardzo skuteczną metodą. W zasadzie jeśli nie pomijasz ich + nie bierzesz leków wchodzących w interakcje, to mozesz być spokojna, naprawdę.
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale one hamują cykl. Nie pozwalają na owulację, zmieniają śluz na taki, w którym zagnieżdzenie jest wręcz niemożliwe. To obsesja w czystej postaci.
Spróbuj się zdystansować do tego i stawiać na racjonalizm. W ciążę naprawdę nie jest tak łatwo zajść jak się wydaje
Gdybyśmy traktowali innych tak, jak traktujemy siebie samych - poszlibyśmy do więzienia.
- Lukaaa
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23
Jakbym o sobie czytala
Spokojnie jak bierzesz i tabletki i jeszcze prezerwatywy uzywacie to nie ma opcji zebys zaszla w ciaze
Ja juz wiele testow ciazowych robilam mimo ze nie mialam szans zajsc w ciaze to i tak bylam pewna ze dzikie plemniki przeskocza z partnera na mnie i dojda do jajeczka hahahha masakra
Mi pomoglo takie myslenie: "1. Na rozsadek - nie ma szans zebym zaszla bo to nie jest fizycznie mozliwe, 2. Nawet jak jestem w ciazy to co z tego? Wiele dziewczyn mlodziej wpada i sobie swietnie radza"
To mi jakos pomagalo
Spokojnie jak bierzesz i tabletki i jeszcze prezerwatywy uzywacie to nie ma opcji zebys zaszla w ciaze
Ja juz wiele testow ciazowych robilam mimo ze nie mialam szans zajsc w ciaze to i tak bylam pewna ze dzikie plemniki przeskocza z partnera na mnie i dojda do jajeczka hahahha masakra
Mi pomoglo takie myslenie: "1. Na rozsadek - nie ma szans zebym zaszla bo to nie jest fizycznie mozliwe, 2. Nawet jak jestem w ciazy to co z tego? Wiele dziewczyn mlodziej wpada i sobie swietnie radza"
To mi jakos pomagalo
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Oj tak, wiem też coś o tym, ciąża znikąd.różyczka pisze: ↑6 kwietnia 2017, o 21:08Miałam trzy razy już wkręty ciążowe W tym raz w ogóle bez współżycia Wiem, o czym mówisz.
Jednak... czy w Twojej obecnej sytuacji ciąża naprawdę byłaby tragedią ? Warto czasem o tym pomyśleć, bo wiele w nerwicy można rozdmuchać tak po prostu.
Tabletki są bardzo skuteczną metodą. W zasadzie jeśli nie pomijasz ich + nie bierzesz leków wchodzących w interakcje, to mozesz być spokojna, naprawdę.
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale one hamują cykl. Nie pozwalają na owulację, zmieniają śluz na taki, w którym zagnieżdzenie jest wręcz niemożliwe. To obsesja w czystej postaci.
Spróbuj się zdystansować do tego i stawiać na racjonalizm. W ciążę naprawdę nie jest tak łatwo zajść jak się wydaje
Ja to niby wszystko wiem, ale też wiadomo jak racjonalnie działa nasz umysł w nerwicy.
Nie pomijam żadnej, nie biorę nic co by kolidowało, nawet partner nie kończy we mnie, a ja już 3 dni po czuję dolegliwości ciążowe.
No i niestety byłaby tragedią, bo dziecka zdecydowanie nie chcę.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Lukaaa pisze: ↑6 kwietnia 2017, o 21:13Jakbym o sobie czytala
Spokojnie jak bierzesz i tabletki i jeszcze prezerwatywy uzywacie to nie ma opcji zebys zaszla w ciaze
Ja juz wiele testow ciazowych robilam mimo ze nie mialam szans zajsc w ciaze to i tak bylam pewna ze dzikie plemniki przeskocza z partnera na mnie i dojda do jajeczka hahahha masakra
Mi pomoglo takie myslenie: "1. Na rozsadek - nie ma szans zebym zaszla bo to nie jest fizycznie mozliwe, 2. Nawet jak jestem w ciazy to co z tego? Wiele dziewczyn mlodziej wpada i sobie swietnie radza"
To mi jakos pomagalo
No to widzę, że nie jestem sama.
Taaak, plemniki terminatory..
Nie używamy prezerwatyw, tylko przerywany, no ale niby same tabletki są dobrą formą antykoncepcji, wiadomo.
Mi takie uspokajanie się daje ulgę przez chwilę, dopóki coś mi się nie zadzieje i "ooo, na pewno jestem w ciąży"
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- Lukaaa
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23
Wiesz co najlepiej to przerywany stosowac wlasnie w gumce ale i w dni nieplodne prowadzisz kalendarzyk? Kochacie sie w te najbezpieczniejsze dni? Bo wiem ze sa osoby ktorym wystarczy gumka i przerywany i nawet w jajeczkowanie tak robia a potem sie stresuja
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Ale pisałam, że biorę tabletki antykoncepcyjne..
Więc tutaj nie ma ani dni płodnych, ani niepłodnych.
Moja przyjaciółka przez kilka lat stosowała stosunek przerywany, nie patrzyła jakie ma dni, a w ciążę nie zaszła (mogła mieć szczęście), a tu się człowiek przy zabezpieczeniu stresuje.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Niby wiem, ale człowiek sobie wkręca, że jednak coś nie działa i będzie tym 0,01%
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- Karo30
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00
nie będzie, ty w nerwicy masz nad kontrole, więc podejrzewam, że każde leki, używki itp są u ciebie pod 100% kontrolą. Przez 10 lat brałam tabletki, ze 2 razy zdarzyło mi się zapomnieć. I w ciąży nie byłam. Zaszłam dopiero gdy je odstawiłam. Więc pracuj nad sobą, wrzuć na luz bo przyjemność z seksu średnia z taką presją. Jeśli nie boisz się chorób wenerycznych to bez sensu używać tabletek razem z gumkami. A dziecko wcale nie jest złe ale to się widzi dopiero wtedy kiedy taki mały człowiek się urodzi
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
- katarina666
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 172
- Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03
HEJ:) , dziewczyny też sie z tym zmagam jakoś boje sie macieżyństwa ze sobie nie poradzę i takie tam a Wy czego sie boicie w tym macierzyństwie ? chociaz czytałam że własnie maciezyństwo dużo zmienia i mozna przez to wyjsc z berwicy lękowej
- Karo30
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00
a czemu macierzyństwo ma pomóc wyjść z zaburzenia? jak nie zmienisz myślenia to nic się nie zmieni. U mnie się zaczęło w ciąży. Jest lepiej ale na pewno nie jest to zasługa macierzyństwa a pracy nad sobą. Może ci macierzyństwo pomóc jeśli dziecko jest "diabełkiem" i masz mało czasu na myślenie.
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Prawda jest taka ze nie ma się nigdy gwarancji. Ja zaszlam w ciążę w tzw. Dni nieplodne z podwyższoną prolaktyna i tsh. Znam też osobę co zaszła w ciążę mimo tego że brała tabletki. Po prostu jak sie uprawia seks trzeba liczyć się się konsekwencjami.
- Karo30
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00
nie strasz dziewczyny. Brałaś antykoncepcję? Jeśli stosuje się kalendarzyk to trzeba się liczyć z tym, że owulacja może się przesunąć i wtedy plemniki przeżyją. Co do tabletek - Wiadomo, że jak ktoś zwymiotował, brał leki obniżające działanie tabletek lub np pił dziurawiec to wszystko jest możliwe, ale nie sadzę, żeby osoba z nerwicą o tym nie pamiętała. Raczej tak jak pisałam wszystko sprawdza. No chyba, że tego nie robi a to już nieodpowiedzialność na własne życzenie.
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Nie brałam Ale uzywalismy prezerwatyw. Ze wzgledu na problemy z tarczyca i przysadka nie bylo szans na ciaze z biologicznefo punktu widzenia i nawet moj endokrynolog byl zdziwiony ze jestwm w ciazy. Po prostu seks jest równoznaczny z odpowiedzialnością. Tamta dziewczyna brała leki regularnie a w ciążę zaszła. Nie ma.100% Metody oprócz wstrzemięźliwości. A skazywanie faceta na stosunek przerywany to zabieranie mu 50% przyjemności z seksu. Taka prawda. Nie ma sie czego bać tylko podejmować decyzję o wspolzyciu świadomie i biorąc pod uwage konsewkencje. Na tym polega doroslosc.