Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed pracą

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
BartekSkuzik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 20 września 2022, o 16:02

29 września 2022, o 09:18

Siemka. Ostatnio mam nawrót. Niby wszystko jest dobrze, ale jednak nie. Pracuje na stacji paliw. 18 godzin i dwa dni wolnego. W dzień przed pracą mam duży lęk i także bezsenność. Nie wiem czemu zacząłem się bać pracy... pracuję tam już 3 lata. Do tej pory było bez problemu. Ostatnio byłem na chorobowym z powodu ucha. Trochę mi to pomogło, bo zbiegło się z nawrotem. Przedwczoraj byłem w pracy po nieprzespanej nocy. Bardzo kiepsko się czułem i lęki też dokuczały. Jak sobie z tym poradzić?
malutenki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50

29 września 2022, o 10:20

Nie przejmować się tym, nie zwracać na to uwagi i robić swoje. Wiesz, że ten lęk jest nieszkodliwy, nic Ci nie zrobi. Chodzisz tak, jakby nie działo się nic. Musisz być ponad zaburzeniem, nie może ono zawładnąć Twoim życiem.
BartekSkuzik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 20 września 2022, o 16:02

29 września 2022, o 11:25

Najgorzej jest dzień przed pracą. Boję się, że nie bede mogł spać w nocy. A wstaje o 4.00
malutenki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50

29 września 2022, o 13:04

To przestań się bać, najprościej mówiąc. :D Usiądź i zastanów się, czy masz jakiś powód do tego, żeby się bać iść do pracy? Stresujesz się tam, nie dajesz sobie rady, ktoś Cię mobbinguje, pracujesz pod presją? Jeśli nie, to wiedz, że to na pewno wynika z Twojego zaburzenia i warto to odpuścić, nie robić sobie presji na to, czy się wyśpię, czy zasnę. Musisz sobie to zracjonalizować i podejść do tego na zasadzie "idę spać, nie boję się pójść do pracy, tyle tam chodzę, więc co Ty mnie nerwiczko straszysz, jak chcesz, to chodź ze mną na zmianę, zobaczysz, jak ciężko i dobrze pracuję i sobie pójdziesz", czy coś takiego :D Mów do niej, że nie jest groźna, pokazuj, że nie zawładnie Tobą, a ten lęk nic Ci nie zrobi, bo nie ma żadnej mocy sprawczej. On tylko będzie po to, żeby Cię straszyć i żebyś tkwił w tym błędnym kole nerwicowym. ;)
AnioLLL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 31 marca 2022, o 22:00

29 września 2022, o 17:44

Ja podłącze sie do tematu bo moja sprawa tez dotyczy leku przed pracą. A w zasadzie lęku przed lękiem. Gdy tylko rozglądam sie za jakimis ofertami czuje obawe ze bede....czuł lęki. Jest to na zasadzie przeżywaniu i w innych sytuacjach też lęk przed lękiem, a gdy przychodzi co do czego (do załatwienia jakiejs sprawy) robie to normalnie. Mnie sam fakt tego przeżywania przeraża bo jest to bardzo silne i relane tak ze nie potrafie nad tym zapanować. Nie wiem jak sie z tym uporać. Prosze o rady i ciekawe posty. Pozdrowionka dla wszystkich!
Łasiczka43
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 29 września 2022, o 23:23

29 września 2022, o 23:33

Witam,też kiedyś cierpiałam na silny lęk przed pracą.Bardzo silny.Bałam się cały czas.W pracy dostawałam ataków paniki , właściwie tuż przed.Była to praca odpowiedzialna ,związana z zarządzaniem ludźmi .Pomogła zmiana pracy.Po kilkunastu ładnych latach znów powrócił lęk.w innej pracy, zupełnie innej.Ale też nie do końca była to praca w której się czułam kompetentna .Przemęczyłam dwa lata ale zawsze przed pracą biegałam że strachu do toalety.Teraz mam pracę zgodną z predyspozycjami,ale biorę też leki ,stosuję relaksację więc na pewno też pomagają.Może praca na stacji powoduje że czegoś konkretnie się boisz .
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1495
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

30 września 2022, o 08:31

Ja też mam lęk przed pracą. Jestem bezrobotny z tego powodu.
Mistrz 2021 (L)
AnioLLL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 31 marca 2022, o 22:00

30 września 2022, o 21:13

Ja na ten moment poszukuje czegos co mnie kreci, czyli praca jako kierowca, to znow schizy czy dobrze zaparkuje a kurde bo bo bo...tak to wygląda. Brak mi pewności, za to dużo obaw. Nie ogarniam tego...
Dariaa92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 4 lipca 2022, o 20:23

1 października 2022, o 13:01

sebastian86 pisze:
30 września 2022, o 08:31
Ja też mam lęk przed pracą. Jestem bezrobotny z tego powodu.

Sebastian, a masz stopień i rentę?
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1495
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

1 października 2022, o 13:21

Dariaa92 pisze:
1 października 2022, o 13:01
sebastian86 pisze:
30 września 2022, o 08:31
Ja też mam lęk przed pracą. Jestem bezrobotny z tego powodu.

Sebastian, a masz stopień i rentę?
Nie mam. Mówiono mi że nie mam szans na rentę.
Mistrz 2021 (L)
Dariaa92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 4 lipca 2022, o 20:23

1 października 2022, o 13:46

sebastian86 pisze:
1 października 2022, o 13:21
Dariaa92 pisze:
1 października 2022, o 13:01
sebastian86 pisze:
30 września 2022, o 08:31
Ja też mam lęk przed pracą. Jestem bezrobotny z tego powodu.

Sebastian, a masz stopień i rentę?
Nie mam. Mówiono mi że nie mam szans na rentę.
A myślałeś o własnym biznesie? Myślę, że byłoby warto spróbować postarać się o jakikolwiek stopień.
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

1 października 2022, o 15:10

Od tego się u mnie zaczęło (chyba). Tzn. na pewno od tego miałem pierwszy w życiu atak paniki. W czasie studiów nieraz chwytałem się jakiś fuch, ale takich krótkich, bo ogólnie nie chciałem pracować myślałem że leniem jestem.
Po studiach pracowałem rok w klubie sportowym, często jednak wracałem że łzami w oczach do domu. W myślach miałem obraz kiedy się zwolnię w końcu i po roku klub robił cięcia i mi nie przedłużyli umowy byłem jednocześnie zadowolony i niezadowolony. Później szukalem pracy ale tak, żeby jej nie znaleźć. Nie oszukujmy się , BAŁEM się pracy. W końcu trafiłem do fabryki VW, dali mnie po znajomości na luźniejszy dział na początek a ja już snułem plany jak sie zwolnić. I się zwolniłem . Po powrocie do domu dostałem pierwszego w życiu ataku paniki i ta to ruszyło w 2010 roku.

Do dziś łapie się na "kryzysach" i zaburzenie podsyła mi myśli o pracy, że jak nie tu, to nigdzie już sobie nie poradzę mimo, że wiem że mnie chwalą ludzie w mieście , że dobry koparkowy jestem. Są pewnie i tacy, którzy mają inne zdanie ale olać to :). W każdym razie obecny mój kryzys również jest związany z zawirowaniami w pracy. Wracam do niej za tydzień i już dziś mam lęki mega jazdy na samą myśl, chociaż wracam w miejsce znane do pracy którą mam powiedzmy szczerze w małym paluszku i którą lubię.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1495
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

1 października 2022, o 23:40

Dariaa92 pisze:
1 października 2022, o 13:46
sebastian86 pisze:
1 października 2022, o 13:21
Dariaa92 pisze:
1 października 2022, o 13:01



Sebastian, a masz stopień i rentę?
Nie mam. Mówiono mi że nie mam szans na rentę.
A myślałeś o własnym biznesie? Myślę, że byłoby warto spróbować postarać się o jakikolwiek stopień.
Myślałem o tym i nie wiem właśnie jako biznes miałbym założyć.
Pewnie miałbym szansę tylko na lekki stopień a on chyba nic nie daje tak realnie.
Mistrz 2021 (L)
Luk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 194
Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56

2 października 2022, o 11:55

maciek1985 pisze:
1 października 2022, o 15:10
W myślach miałem obraz kiedy się zwolnię w końcu i po roku klub robił cięcia i mi nie przedłużyli umowy byłem jednocześnie zadowolony i niezadowolony...
maciek1985 pisze:
1 października 2022, o 15:10
dali mnie po znajomości na luźniejszy dział na początek a ja już snułem plany jak sie zwolnić. I się zwolniłem...
Heh jakbym o sobie czytał. Od kiedy odszedłem przeszło 5 lat temu ze względów zdrowotnych z pracy w której pracowałem wiele lat to nie potrafiłem znaleźć pracy w której zabawie na dłużej. Mimo, że przełożeni nigdy na mnie nie narzekali oraz byli całkiem w porządku ludźmi wobec mnie to ja czułem się źle. Wydawało mi się też, że do tej poprzedniej pracy z której odszedłem, a pracowałem tam wiele lat pasowałem idealnie i nigdy już takiej nie znajde w której będę czuł się PEWNIE. Miałem wręcz wrażenie, że jestem jakimś idiotą który nie potrafi się czegoś nauczyć i pracować i się ciągle boi.

Byłem nawet z tym problemem u 2 psychoterapeutów ale jeden to totalna porażka że żal wspominać, a drugi nie potrafił do mnie dotrzeć, w ogóle chyba nurt psychodynamiczny był nie dla mnie. Z psychoterapeutami się pożegnałem jak z wcześniejszymi pracami, stwierdziłem, że sam to jakoś ogarne bez bulenia komuś po 150zł co tydzień za coś co do mnie nie przemawia i pomaga mi mniej niż darmowa rozmowa z bratem. No i szczęście się do mnie chyba uśmiechnęło bo ostatnio w końcu trafiłem całkiem nieźle i pracuje już pół roku, bo wcześniej to nawet do końca okresu próbnego 3 miesięcznego nie mogłem wytrzymać. Pracuję i sam zwalniać się nie chce. Tak, zdaje sobie sprawe, że problemu nie rozwiązałem tylko go obszedłem ale żyć za coś trzeba i póki co musze osiągnąć jakąś stabilność finansową.

Aha, mam osobowość unikającą jakby co. Może wy też, nie wiem. Wspominam o tym, bo jeśli ktoś też ją ma to może mu łatwiej będzie ogarnąć siebie gdy zdiagnozuje wroga.
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

2 października 2022, o 14:12

Ja nie wiem pewnie też mam,ale można to chyba przepracować aby nie być tak unikającym? Ja jestem ogólnie towarzyskim człowiekiem, ale pod względem zmian w życiu to klapa.
A co masz za pracę jeśli można wiedzieć?
ODPOWIEDZ