
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
lęk przed niekochaniem?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 9 marca 2017, o 22:11
Czy ktoś z was miał kiedyś taki lęk, że może kogoś nie kochać? że nie potrafi kochać? że co jak nie wie co to jest miłość? że na przykład wszyscy ludzie wiedzą, tworzą jakieś relacje, rodziny, w tych rodzinach są różne rodzaje miłości: małżeńska, między rodzeństwem i tak dalej, ale ty jesteś osobą która po prostu nie potrafi kochać? nie wie czym jest miłość? inne osoby się nad tym nie zastanawiają, po prostu mówią że kochają,a u mnie jest ten lęk, a co jeśli ja nie wiem jak to jest kochać, i kłamię za każdym razem jak się mnie pyta mama czy ojciec... że nigdy nie będę potrafiła pokochać kogoś miłością partnerską, że nie będę miała 'drugiej połówki' bo po prostu ja jako jedyny człowiek na ziemi, nie wiem co to miłość.
już kiedyś miałam takie obawy, trochę zelżały, ale teraz znowu to wróciło... czy to tylko wkrętka ,natrętna myśl, czy może naprawdę jakaś socjopatia? zaraz mi ktoś napisze że socjopata by się tym nie przejmował... ale ja się boję że też się nie przejmuję.... eh szkoda gadać.

- AdamGdzies
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 144
- Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36
Jest kilka przyczyn dlaczego możesz się tak czuć w nerwicy. Przede wszystkim to dd które wyłącza emocję, i jasne jest to, że wtedy raczej o uczucie miłości jest bardzo trudno. Z drugiej strony jest też sama nerwica która powoduję ten egocentryzm, a jeśli skupiamy się na sobie to myślę ze trochę może nam braknąć miejsca na tą drugą osobę. Mówisz o miłości partnerskiej, zawsze jest przecież tez możliwośc ze nie trafiłaś na odpowiednią osobę, nie każdy jest przecież kochliwy. Sam długi czas i to bez nerwicy miałem problem, żeby się zakochać, trzeba wtedy czekać na odpowiednią osobę.