Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed lękiem

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Wiktoria45
Świeżak na forum
Posty: 14
Rejestracja: 24 lutego 2018, o 11:55

24 lutego 2018, o 15:24

Hej! Mam taki problem, a mianowicie od gimnazjum choruje na fobie społeczną i z wiekiem to się pogarszało (mam 20 lat). W międzyczasie podejrzewałam u siebie nerwice ale nic z tym nie robiłam. Miałam kilka ataków paniki ale zawsze w nocy. Nic sobie z tego nie robiłam bo wiedziałam że to tylko ataki i nic mi nie będzie. Kilka miesięcy temu zapaliłam marihuanę i niestety pojawił się u mnie atak.. następnego dnia zapomniałam i już nie było tematu. Jakiś miesiąc temu znowu pojawił się atak podobny do tego kiedy palilam. Od tamtej pory czułam się okropnie, bałam sie że dostanę ataku np w sklepie, albo podczas rozmowy, miałam natrętne myśli, bałam się wychodzić z domu, ale jakoś to ogarnęłam i było lepiej. Problem pojawił się tydzień temu kiedy wróciłam na studia, bardzo boje się że dostanę ataku podczas zajęć, albo egzaminu. Na każdych zajęciach czułam się spięta i zestresowana. Ręce pociły mi się jak nigdy, nie umiem sobie z tym poradzić najbardziej czuje się zlękniona kiedy prowadzący karze mi coś przeczytac, wtedy mam mini atak paniki (od kilku miesięcy). Ten niepokój nie daje mi żyć. Ostatnio na zajęciach dostałam krotkiego ataku bez powodu ale go powstrzymalam na szczęście.Na innych zajęciach kiedy prowadzący kazał po kolei powiedzieć kilka słów o sobie mało nie zemdlałam ze stresu.. Macie jakieś rady dla mnie? Dziękuję
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

25 lutego 2018, o 12:17

Przejrzyj wszystkie materiały na forum, napewno Ci wiele uświadomią i pomogą:)
Jeśli poczujesz potrzebę terapii to udaj się na rozmowę z psychologiem, czy tam psychiatrą. Oceni Twój stan, to czy potrzebujesz leków oraz zaczniesz terapię.
Zadbaj o odpowiednią dietę oraz dostarczenie witamin, magnezu.. w jednym z postów jest tez opisana dieta w nerwicy:)
No i przede wszystkim nie martw się i nie myśl za dużo, dopadła Cie nerwica, to co większość z nas. Jeśli bedziesz potrzebować pomocy pisz śmiało :)
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

25 lutego 2018, o 14:05

To normalne w nerwicy... przede wszystkim to akceptacja ze na ten czas tak masz i będziesz miec... daj sobie do tego prawo.. nie chciej na sile sie tego pozbyc bo to walka a my mamy uczuc sie akceptacji.. druga sprawa to olewaj to jak mozesz i zastepuj te lekowe mysli czym innym np co ja jutro ubiore itp... chodzi o to zeby nie dyskutować a co jesli?
ODPOWIEDZ