Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Przełamanie lodów

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
noswear
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 31 maja 2022, o 00:45

23 czerwca 2022, o 02:15

Witam, otóż moja nerwica z bardzo mocną depresją uspokoiła się po około 6 miesiącach. W tracie trwania okropnych objawów pojawiłem się raz u psychiatry, który odrazu skierował mnie na dzienny oddział leczenia nerwic w nurcie psychodynamicznym. Miałem już zamiar zapisać się na terapię, ponieważ moja sytuacja życiowa pozwalała na wizyty od 8-13. Kiedy byłem już przy rejestracji moja nerwica i podejrzliwość się obudziły i można powiedzieć "uciekłem" z przychodni. Teraz po około 6 miesiącach poszedłem znowu do psychiatry, wytłumaczyłem dokładniej co się ze mną działo i dlaczego zrezygnowałem niezaczynając. Wszystko zrozumiiał i znowu wystawił mi skierowanie na oddział dzienny leczenia nerwic tylko tym razem w nurcie behawioralno-poznawczym. Obecnie nie mam ataków paniki, kłopotów z pamięcią itd. chociaż dd ciągle mi towarzyszy. Zauważyłem, że po tym co się działo wreszcie jestem gotowy na podjęcie czegoś co mi pomoże. Od leków stroniłem od samego początku, ponieważ jak pewnie każdy nerwicowiec żyłem skutkami ubocznymi. Można powiedzieć, że jestem z siebie dumny, że chce sobie pomóc oraz, że wytrzymałem najgorszy czas bez leków. może i nie mogłem funkcjonować jak przystało i zawaliłem studia, ale obecnie wszystko nadrabiam i rozumiem mój problem. Polecam każdemu podjąć terapię, a nie tylko tłumić objawy lekami. (może chwalę dzień przed zachodem słońca, ponieważ terapię zaczynam od poniedziałku, ale jestem nastawiony bardzo optymistycznie mimo, że jest to terapia grupowa. Pozdrawiam i walczccie o siebie. Mówi to osoba, która chciała być już na drugim świecie ze względu na problemy z oddychaniem, agresję, problemy z mową, pamięcią, brakiem poczucia czasu i lękiem co do schizofrenii.
ODPOWIEDZ