victor odnosnie przeswitow zaakceptowałam chyba tak przynajmniej mi sie wydaje to uczuci e jakbym byla w bance mydlanej i dzis w pracy poczulam sie inaczej czy to mogł byc przeswit ,bo czulam sie tak jakby cos we mnie uderzyło i wrociło czesc do mnie do mnie ,zawrotow glowy ,nie bylo dziwne uzucie splatania tez przechodzi mysle ze to moze byc od leku ,dodatkowo według zalecen pychoterapeutki cwicze trening uwaznosci zmysłami jak dzis wracałam z pracy to pomogło ni czulam falowania obrazu moze faktycznie zaczyna byc lepiej mam jescze lęki co do niepoznawania swojego ciała ale odbicie w lustrze juz mnie nie przeraza

mysle ze w pewnym stopniu pomogla akceptacja tego stanu uczucia banki ,ze tego nie mam badz mam mniejsze

zauwazam tez ze uczucie zwariowania tez sie da opanowac chc wczesniej to bylo trudno ,jakby trzezwiej potrafie troche myslec

Proszę o opinie w temacie pod poniższym linkiem.

skutki-uboczne-lekow-t16277.html