Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Proszę z całego serca o pomoc i o przeczytanie tego !

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

3 lutego 2016, o 07:13

Maja nerwica to nie choroba ale zachwianie emocjonalne
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
CZIPS
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 5 września 2015, o 19:08

3 lutego 2016, o 13:10

Tez cię kocham maju bardzo milaczku kochany , tak 2 lata nieustannie trwają silne objawy 24h non stop leki nic nie pomogły ,próbuje wszystkiego aby znaleźć drogę wychodzenia z tego modlę sie dużo i wierze w to ze kiedyś będę wolny
Maja090
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 20:18

4 lutego 2016, o 13:43

To zapewne jest Ci ciezko.Obyś byl wolny od tego, oby było lepiej wtedy życie będzie łatwiejsze i będzie dobrze :-) Tez sie modle ,tez jest mi ciezko z DD ,depresji silnej dostalam, ale cóż. .. czekam az minie to piekło.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 14:09

Zacznij słuchać a potem stosować wskazówki forum sądze ze to bardziej się przyda niż modlitwa
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
ciekawy94
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58

4 lutego 2016, o 14:16

zebulon pisze:Zacznij słuchać a potem stosować wskazówki forum sądze ze to bardziej się przyda niż modlitwa
Bardzo mądrze mówisz Zebulon. Zawsze wiedziałem, że jesteś mądrym człowiekiem.
A do Ciebie CZIPS. Zacznij żyć życiem, a nie zaburzeniem. Nigdy nie jest kolorowo, zawsze są jakieś trudności w życiu.
Musisz Sam Sobie być przyjacielem, bo inaczej nie da rady. Forum, może być wskazówką , a Ty musisz te wskazówki wykorzystać.
Nie bez powodu każdy z nas jest na tym forum, ale mając to forum dasz radę z tego wyjść.
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 14:22

To prawda ze forum jest jakimś źródłem wskazówek , wiele zrozumiałem dzięki forum ale to nie znaczy że forum mnie cudownie uleczyło (szkoda) bo nie uleczy to musisz zrobić sam, modlitwa to znowu zwracanie się żeby za Ciebie to zrobił Bóg ale nie tedy droga bo to tkwi w Tobie ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
rafalz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 11 lutego 2015, o 22:35

8 lutego 2016, o 22:05

Czips doświadczasz intensywnych konfliktów wewnętrznych oraz zatarcia granicy swojej niezależnej dojrzałej osobowości.
Miałem bardzo podobnie, kiedy w stadium najbardziej natężonego stanu nerwicy (mieszkałem sam), budziłem się i kładłem z lękiem, leżałem i płakałem. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Było strasznie!!! Nie miałem takiej wiedzy i kiedy siadałem i płakałem z bezradności wzmacniałem ten stan. Możesz się wyżalić i poryczeć ale musisz zwrócić uwagę żeby nie wpadać w"jak mi jest źle,nie wiem co mam z tym zrobić", bo wtedy odcinasz się od jakichkolwiek rozwiązań. Potrzebujesz czasu i intensywnej pracy. Moje pierwsze spotkania u terapeuty były tak chaotyczne że po zakończeniu ponad 2 letniej terapii śmialiśmy się że na początku babka w ogóle mnie nie rozumiała :DD :hehe: :hehe: . Twoją pracą, motywacją, wiarą, cierpliwością będziesz rzucać światło dzienne a chaos który jest w tobie. Co do rodziców- do tej pory jak wchodzę z nimi w kontakt czuję zatarcia granicy co wiąże się z chaosem, złością, mentlikiem w głowie. To co się zmieniło z dnia na dzień przechodzę przez to świadomie. Ty też przejdziesz. Zainwestuj czas w terapię, techniki na forum. poczytaj o uważności.
Teraz jest żle ale to może się zmieniać w każdej możliwej chwili. Dasz radę!!!! :si
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

9 lutego 2016, o 00:48

Hej Czips. Też miałem trochę kłopotów z rodzicami i mi pomogła po prostu rozmowa z nimi o problemach. Skonfrontowałem moje wyobrażenia z rzeczywistością. Teraz wiem w jakim stopniu potrafią mnie zrozumieć i pomóc. Ale to już rzeczywistość a nie lękowe myśli, które są o wiele gorsze. Myślę, że warto spróbować. Nie musisz mówić od razu wszystkiego. Spróbuj poszukać w rodzicach - rodziców ;)
A tak w ogóle to nie jesteś nieudacznikiem skoro zajmowałeś się handlem. Ja w życiu bym się nie odważył ;)
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

9 lutego 2016, o 09:51

Poszukaj zamkniętej grupy terapeutycznej może to cos pomoże
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
ODPOWIEDZ