Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problemy z połykaniem a nerwica

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Green_Tea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 1 marca 2017, o 08:36

31 marca 2023, o 22:20

Czy ktoś był na badaniu przełykania u neurologopedy? Wiecie na czym polega badanie i czy jest to badanie endoskopowe albo coś podobnego?
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

18 kwietnia 2023, o 11:39

Czy macie jeszcze jakieś inne objawy niż połykanie ?
Esmar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 19 sierpnia 2022, o 01:31

18 kwietnia 2023, o 15:54

Przeszłam przez milion różnych somatów, jestem przebadana wzdłuż i wszerz. Natomiast teraz dołączyło gardło. Czasem zdarzało mi się, że miałam jakby kłopot z przełknięciem ale że co innego było wtedy na tapecie, to nawet na to nie zwracałam uwagi. I przechodziło. Teraz niestety jest tak, że uwaga cała skupiona na gardle/szyi i tradycyjnie im bardziej nie chcę o tym myśleć, tym jest gorzej. Mam czasem wrażenie nie tyle osławionej guli w gardle a ogólne wrażenie spuchnięcia szyi. Tarczyca ok, malutka, morfologia z ob i crp idealna. Mam refluks i zwyrodnienie odcinka szyjnego. Jutro wizyta u laryngologa.
To co mnie oczywiście najbardziej przeraża to to, że czasem wręcz mam wrażenie takiego obrzęku, że czuję jak tętni mi krew w tętnicach albo jakby drżały mi mięśnie przy braku magnezu. Mam też tak, że jak siedzę byle jak np na kanapie i mam brodę blisko klatki piersiowej to jakbym uciskała coś wewnątrz od pozycji na zewnątrz. Nawet nie wiem jak to opisać. M oczywiście chrypkę, czasem wrażenie, że jest tam coś czego nie mogę odchrząknąć. Najgorsze to te objawy tętnienia i ucisku jakby na samym końcu języka w przełyku. Czasem mam też wrażenie jakby bólu w uszach, ucisku.... Nie wiem czy ktoś z Was ma podobnie. Ja już mam wizję guzów krtani, tchawicy itd. Palę (Iqos), więc tym bardziej schizuję... Modlę się, żeby czas do jutrzejszej wizyty szybko zleciał i żeby wszystko było zdrowotnie ok.... 😞😞😞
Hiszpanek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 28 marca 2023, o 14:22

18 kwietnia 2023, o 16:42

Mam tak samo no ale samo to że piszesz że.mialas milion innych somatow i badania i było okej i teraz znów się nakrecasz to oznacza tylko jedno. To że dalej nie wyszłaś z.blednego koła nerwicowego. Jeśli znasz mechanizmy nerwicy i jak sobie z tym radzić to stosuj to u siebie
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

12 maja 2023, o 19:20

Czy też tak macie , że na przykład parę dni przełykacie w miarę dobrze , a później jak sie pogorszy to tak trzyma . Ja na przykład mam taki okres , że nie mogę zjeść śniadania... tyle u mnie już trwają te zaburzenia czy ktokolwiek się wyleczył . Do tego mam zawroty głowy i panikę , że za chwilę cos sie stanie i za chwilę zemdleje.
Hiszpanek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 28 marca 2023, o 14:22

13 maja 2023, o 14:46

Tak...
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

13 maja 2023, o 17:03

Jak długo to już masz ?
Karcios
Nowy Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 13 kwietnia 2023, o 00:23

27 maja 2023, o 15:31

Ciekaw jestem czy ktoś miał takie objawy ja u mnie a mianowicie przeskakiwanie kości gnykowej z jednej strony tak jakby ścięgna były za długie :roll: oczywiście jest to w pełni wyczuwalne i mogę palcami wyczuć ten moment przeskoku. Oczywiście byłem u laryngologia i żadnych zmian w krtani a wszystko to na tle nerwicowym :shock: teraz moje podejrzenia padają na kręgi szyjne ze podczas nerwicy i spięcia mięśni wszystko sie poprzestawiało.
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

19 czerwca 2023, o 21:45

U mnie z jedzeniem w miare lepiej ( chociaż nie rewelacja ) , ale za to mam nasilone inne objawy , czuje sie slabo , ciągle znurzona , brak siły i uczucie ze zaraz umre / zemdleje ,zawroty głowy , ostatnio też mam ciągle podwyższony puls . Strasznie się martwie i wogole zastanwiam sie czy w nerwicy moze cos takiego byc , czy to jednak powazna choroba . Dodam ze objawy utrzymują się codzienne , i są bardzo nasilione . Czy ktoś ma podobnie ?
Tsukimori
Nowy Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 czerwca 2023, o 14:06

28 czerwca 2023, o 14:23

Hej!
Od połowy marca mam problem z przełykaniem, dysfagie, brak tego odruchu dokładniej. Wcześniej miałam jedynie takie objawy jak chwilowe problemy z przełknięciem śliny, ale wtedy nie zwracałam na to za bardzo uwagi, a potem kawałek skórki od papryki przykleił mi się do gardła, zaczęło się „krztuszenie”, odkasływanie i od tamtej pory już nie mogłam nic przełknąć, na początku jeszcze mogłam pic, ale po tygodniu może i to mi sprawiało trudność.

W ciągu 3 tygodni schudłam 10kg :)) Inni nie potrafili zrozumieć tego problemu i wcale im ske nie dziwie. Zrobiłam sobie badania, laryngolog, gastroskopia, gastrolog, żadne oczywiście nic nie wykazało. Poszłam do psychiatry, przepisał mi leki przeciwpsychotyczne, po których niestety miałam bardzo silne skutki uboczne.

Po dwóch tygodniach od wizyty u psychiatry byłam juz załamana, ale znalazłam sposób na picie, żeby jakoś przeżyć, piłam w nocy, ustawiałam sobie po 6 budzików, bo jak się przebudzałam to nie miałam tej blokady, odruch normalnie był przez jakieś 2-3 minuty. Tak funkcjonowałam przez kolejne dwa tygodnie, ale coraz bardziej się bałam ze w końcu umrę - albo z głodu, z odwodnienia albo z tego ze się zakrztusze i uduszę.

Po tych dwóch tygodniach w końcu stwierdziłam ze psychiatra mi nie pomoże, wiec poprosiłam bo o skierowanie do szpitala psychiatrycznego, zostałam przyjęta na Oddział zaburzeń nerwicowych w krychnowicach w Radomiu.

Na początku mówili ze pomogą, wszystko w końcu będzie dobrze, a już drugiego dnia jak zobaczyli jak duży to jest problem to zaczęli mnie straszyć ze wyląduje na oddziale wewnętrznym i będą karmić mnie przez rurę. No ale ogólnie dałam temu szanse, pielęgniarki niektóre bardzo dobrze do mnie podchodziły, pilnowały żebym Piła, musiałam siedzieć u nich dopóki nie wypije szklanki czy czegoś, co zajmowało z 2h, czasem dłużej. Po jakichś 3 tygodniach zaczęłam krócej to wszystko w buzi mielić, dalej z trudnościami, ale bulo lepiej. Po niecałych dwóch miesiącach, zaczęłam brać małe łyczki bez trzymania ich w buzi, ale jak już zostanie mi w buzi to jest problem.

Na razie nauczylam sie jeść czekoladę, jakieś batoniki, wafle ryżowe, próbuje, nie poddaję sie. Mam jeszcze 4 miesiące w szpitalu, wiec może w końcu puści. Co prawda aktualnie od dwóch dni mam pogorszone to, znów problemu z przełykaniem śliny czy jedzeniem, ale wierze ze to w końcu całkowicie minie, ale dopóki jeszcze to mam, to będą dni gorsze i lepsze.

Do osób, które z tego wyszły - jak to zrobiliście? Opiszcie swoją drogę, to może być pomocne dla każdego z tym problemem 🥹
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

29 czerwca 2023, o 14:28

Hej też miałam taki czas że ledwo piłam a co dopiero mówić o jedzeniu , nic mi nie pomagało i jadłam tylko w nocy to mnie ratowało . Teraz jest troche lepiej przynajmniej już nie jem tylko zmiksowanych rzeczy . Ale tak jak pisałam powyżej dokuczają mi inne objawy , nie ma chyba jakieś konkretnej rady na to połykanie . Dodam , że brałam Pramolan i teraz też czasami biorę ale w ćwiartkach i nieregularnie , mam regularnie masaże szyi i biorę jakieś ziołowe specyfiki np. krople walerianowe , melisa czy aszwaganda .
piotrek***
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 9 października 2022, o 17:10

26 lipca 2023, o 16:21

Hej Laurka,
pomógł Ci coś Pramolan? Ja biorę od 2 tygodni, sumie czuje się lepiej, zaciera sięuczuce przykrości w obrębie gardła, natomiast nie ma przełożenia a wręczz jest pewne pogorszenie na jedzenie... Napisz cośo masażach szyji, ktoś Ci je polecił, są jakieś specjalne?
piotrek***
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 9 października 2022, o 17:10

26 lipca 2023, o 17:08

Tsukimori

..i jak tam? Z tego co rozmawiałem z lekarzami, takie dolegliwpści psychosomatyczne, konwersyjne, dysocjacyjne maleją lub zanikają z czasem. Niestety trwa to długo, czasami parę miesięcy czasami dziesięcolecia. Poprawa może przyjść sosunkowo nagle np w ciągu 3-4 tygoni jako "tąpniecie"... ja takie jedno miałem i nastąpiła pewna poprawa o charakterze skokoym, choć nie mam dalej przełomou, nie jestem np jeść w ogóle przy ludziach czy przy zmęczeniu nawet nie bardzo dużym.

A jak rozmuesz swoje dolegliwości, z czego mogły się wziąć?
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

27 lipca 2023, o 12:06

Jeśli chodzi o pramolan to tak średnio bym powiedziała , może jedzenie troche sie poprawiło i zrezygnowałam z zmiksowanego , ale mam silne zawroty głowy i uczucia derealizacji ...
laurka12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 stycznia 2023, o 16:46

27 lipca 2023, o 21:40

A masaże to takie zwykle szyi , karku czy ramion oliwką i nie chodzę do fizjoterapeuty tylko masuje mnie druga osoba w domu ok 20 minut
ODPOWIEDZ