• Cytuj

17 lutego 2015, o 00:03

• Cytuj

17 lutego 2015, o 00:05

• Cytuj

17 lutego 2015, o 10:27

To znaczy z produkcja sliny nie mialam, jedynie nawet sliny nie moglam lykac. A co do mechanizmu przelykania to bylo to tak ze gardlo jakby blokowalo sie i nie wiedzialo jak przelknac jakkolwiek to brzmi to tak wlasnie bylo
Mialam to codziennie przez jakies 5 miesiecy az coraz mniej uwagi poswiecalam temu i jak ogolnie zaczelo robic sie lepiej to to tez przeszlo, czasem mnie zlapie jak mam "nerwowy" dzien.

• Cytuj

19 lutego 2015, o 20:27

A z piciem jak wyglądała sprawa? Ciężko tez sie wam pilo? Ksztusiliscie sie albo mieliście taki lek? Jakie myśli towarzyszyły wam przy tym ojawie? Ja juz nie pamiętam jak to jest wypić coś duszkiem czasem tak bardzo chce mi sie pić a mogę pić tylko małymi lyczkami i to w spokoju. Zajmuje mi to bardzo duzo czasu. Ciągle tylko lipie sie na ludzi jak jedzą ze smakiem,polykaja,piją sobie co chcą, masakra

• Cytuj

20 lutego 2015, o 10:50

Ja nie moglam pic inaczej niz mini lyczkami a i to jeszcze mi czasem nie przelatywalo ja mialam mysli przy tym ze sie udusze lub zakrztusze czyli takie typowe dosc nerwicowe mysli. najgorsze bylo jak pilam i nagle gardlo zapominalo przelykac i wtedy wykonywalam jakies wygibasy byle tylko przelknac

• Cytuj

21 lutego 2015, o 15:24

Moje gardło cały czas niewie jak przelykac póki co przerzucilami na kubusie. Czyli co,narazie nie szarpać sie z tym,pogodzić i czekać aż puści ? Jak ze wszystkim;)? Czy tez nie odczuwalas " smaków" na jedzenie i picie?

• Cytuj

2 marca 2015, o 11:36

Też tak miałam, mnie np drętwiał język że nie mogłam momentami mówić , jakby go nie było, rozmaiałam przez telefon i wydawało mi się że bełkoczę, drętwiały mi też ręce , czasami nogi jak szłam i wydawało mi się że zaraz upadnę. Z przełykaniem akurat nie miałam problemów ale jakbym się wkręciła to też bym pewnie miała
Drętwienia są bardzo częste przy nerwicach. Ja sobie zaczęłam wkręcać że może mam stwardnienie rozsiane