DDA (dorosłe dzieci alkoholików) to syndrom problemów o charakterze depresyjnym z jakim borykają się ludzie o „profilu” dorosłych dzieci alkoholików. Innymi słowy to DDA to ludzie, którzy po tym jak przeżyli traumy w dzieciństwie i latach młodzieńczych związane z agresja patologicznego rodzica/rodziców nadużywającego/nadużywających alkohol, w życiu dorosłym borykają się z problemami emocjonalnymi w szczególności z depresją.
W psychologii mówi się również o DDD - dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych – chodzi tu o różne dysfunkcje: na przykład brak zdrowych relacji emocjonalnych w relacji dziecko-rodzic/rodzice; hazard, seksoholizm, narkomania, pracoholizm, fanatyzm religijny rodzica/rodziców etc.
Można zatem powiedzieć, że DDA to szczególny przypadek DDD.
Tak jak było to napisane wyżej ludzie o profilu DDA bardzo często popadają w depresje związaną z traumą jaką przeżyli.
W tym kontekście ważna jest kwestia dostępu dla osób z depresją do opieki medycznej. Sytuacja w tym obszarze w Polsce w niektórych aspektach wygląda niekorzystnie.
Oferta NFZ w zakresie możliwości uczestniczenia w terapiach indywidualnych jest dość skromna,
Oferta lekarzy/terapeutów prywatnych jest natomiast bardzo kosztowna. Osoby chorujące na depresje a zwłaszcza osoby o profilu DDA wskutek dolegliwości/problemów emocjonalnych z jakimi się zmagają mają problem z efektywnym zarabianiem pieniędzy, funkcjonowaniem w środowisku pracy etc.
Na to nakłada się silne poczucie zagrożenia przeżywane przez takich chorych - połączone ze skłonnością do "ściubolenia" pieniędzy na okoliczność kolejnej trudnej/traumatycznej sytuacji życiowej.
Można zadać pytanie o wsparcie rodziny dla takich osób.
Rodzina pochodzenia w przypadku osób DDA bardzo często praktycznie nie wchodzi w grę. Jest ona częściej balastem niż wsparciem.
Osoby DDA przed założeniem własnej rodziny obciążone są bardzo często takimi uwarunkowaniami jak:
- niska samoocena
- zaburzone relacje z rówieśnikami
- chęć ucieczki z „piekła” jakie mają w domu rodziny pochodzenia – często złudne przeświadczenie, ze „nic gorszego niż w domu rodzinnym nie może mnie już spotkać”.
W efekcie bardzo często osoby DDA wchodzą w związki z nieodpowiednimi osobami – w szczególności osobami o niskiej empatii, osobami despotycznymi, osobami które same mają problem ze swoją osobowością, osobami uzależnionymi etc.
Z drugiej strony: jak wygląda kwestia wsparcie współmałżonków i/lub dorosłych dzieci osoby chorej na depresje? Osoby te (partnerzy, dorosłe dzieci) bardzo często zmęczone są życiem z osobą o takim profilu - mówiąc kolokwialnie tracą do niej cierpliwość. Często jest to przejaw syndromu współuzależnienia tych osób. Ponadto członkowie założonej rodziny w mniejszym albo większym stopniu zaczynają taką osobę i jej chorobę traktować w sposób wrogi; postrzegać depresje jako trudny charakter chorego, jego konfliktowość etc
Reasumując: kwadratura koła. Wroga rodzina pochodzenia, niskie zrozumienie i niskie wsparcie ze strony członków założonej rodziny, problemy na rynku pracy i/lub finansowe.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?