Tymbark też czasem czuję jakiś ruch odbytu jak siedzę albo coś to od razu myśli że to rak albo że narobiłem w gacie i często tak miałem że szedłem do łazienki sprawdzić chusteczką czy nie narobiłem, ale od dłuższego czasu olałem to i ufam sobie i logice że nie da się od tak zrobić w gacie. Co do zaparć to wszystko jest kwestią diety; złe odżywianie + nerwica to katastrofa. Musisz zacząć jeść minimum 20 g błonnika dziennie czyli ciemne pieczywo; otręby; suszone śliwki; warzywa, brązowy ryż i przestać o tym myśleć to powinno pomóc; z zaparciami nie wygrasz bez diety. Ja miałem tak że bałem się gdziekolwiek ruszyć z domu z rana bo bałem się że złapie mnie nagle sraczka i co zrobię; często przychodziłem na drugą lekcję do szkoły żeby być pewniejszym że mnie nie złapie. Czym więcej o tym myślałem i się nakręcałem to nagle mnie łapała sraka. Sposób-olewka.

Robie badania kolonoskopia gastroskopia , krew , rezonans magnetyczny jeszcez chce kurde jak sie przebadam na FULL to moze mnie to uspokoi.

Ale patrzcie jak to jest ze sila umyslu jest jednak niesamowita co potrafi psychika zrobic z czlowiekiem. Przeciez wszystkie efekty placebo jak ludzie sobie wmawiaja pewne rzeczy, czy np. hipochondria. Albo te schorzenie psychiczne przeciez to umysl plata takie figle ze jajca. Niesamowite jest to ze czlowieka moze cos bolec, czlowiek moze cos slyszec, widziec, czuc a nawet tego nie ma. Taka sile ma umysl, niesamowite. Wspolczuje ludziom ktorzy sobie z tym nie radza, bo sam podzielam po czesci ich los. Czlowieka boli noga - rak, dupa - rak, oko - rak. Ciezko tak zyc. Z moim odbytem sie martwie bo mysle - zaszlo to dalej , powiklania, nie wykryli mi tego czy tamtego... A moze po prostu nic zwiazanego z tym jakies zapalenie i juz... Czemu tego sobie nie wmawiam? Jest mnostwo innych chorob i prawodpoodbnie rak jest najmniej prawdopodobnym. A jednak wmawiam sobie raka, nie hemoroid, nie czyrak czy cos tam... Ciezko tak zyc.

A po co aż kolonoskopia, idź do dobrego proktologa który ma nie wiem jak to się nazywa, taki wziernik z kamerą, badanie raczej niebolesne, mało inwazyjne, w każdym razie kolo ogląda tylko okolice odbytu, może masz jakiś stan zapalny, coś z hemoroidami, ja miałem inną przygodę- szczelinę odbytu, słaba akcja, przy każdym wypróżnianiu krew i ból jak cholera, ale leczenie łatwe w moim przypadku.

kolonoskopia to na moje problemy z brzuchem/jelitami

-- 8 sierpnia 2015, o 14:33 --
HEJAAAAAAAAAAA

NO DOBRA - juz po badaniach.... Kolonoskopia i gastroskopia prawidlowa od A do Z (slowa lekarza). Z jednej strony sie ciesze gdzies w glebi ze nie ma jakis hardkorowych rakow itd O BOZE DZIEKUJE Ale z drugiej nawet mam mysli "przeciez bylem uspiony moze te skur.. mi nawet tego nie zrobili oszukali mnie ze niby zrobili bo powieidzalem im objawy nerwicy pewnie machneli reka ze nerwica i pili kawe przez te 40min badan" xD ALE bardziej naciaganej historii chyba nie wymyslilem wiem ze to glupie szczegolnie ze prywatnie i zaplacilem za wszystko 700zl ale mimo to przyznaje ze przeszlo mi to przez mysl haha...

Niestety lekarz byl jakis taki rozdarty, mowil tak - jesc mozesz wszystko, wszystko ok, powtorz badanie w wieku 50 lat, nawet polipow nie bylo. No ale ja sie pyam czy to ZJD? A on tak nie wiedzial do konca i mowi ze pewnie 90% to przez stres. No ale kurde nie powiedzial PANIE MASZ PAN ZJD na 100%. Wiec kurde znow mam jakas taka niepewnosc. Wiem juz chociaz ze wyniki prawidlowe.

Mam pytanie za 1000000000000pkt. - nie pobrali mi wycinku do badan ani w kolonoskopi ani gastro. Ktos mowi ze nie bylo po co bo prawidlowo, ale gdzies tez czytalem ze mimo wszystko warto to zrobic bo mozna cos pominac? Jak to jest?

No a jesli wyniki prawidlowe to tylko ZJD moze byc? Czy cos innego?

tymbark masz wyniki i wszystko ok trzeba się cieszyć że to ZJD czy tam nerwica a nie jakiś RAK. teraz kolego zaczynaj się odburzać, czytaj - słuchaj wypowiedzi na forum i pracuj i jeszcze raz pracuj nad sobą a efekty będą powodzonka życzę