Jesteście zdrowi tylko Wasz umysł jest chory...przestańcie się na tym skupiać a wszystko samo przejdzie miałam to samo.

zagubiona1984 łatwo powiedzieć trudniej zrobić, ja wiem jak on się czuję bo ja przez to również przechodziłem żyjesz normalnym życiem a nagle jakieś problemy z brzuchem ciągły dyskomfort bóle różnorodne całej jamy brzusznej jak nie biegunka to zaparcia itd i itd i człowiek wchodzi w błędne koło :/ ja staram się przez to przejść i tak jak pisałem ja mam dni lepsze i gorsze sama świadomość że to jest nerwica jest dużo pomocna...

Też to znam doskonale bulgotanie w brzuchu, przelewanie, kłucie, wzdęcia...mdłości...nawet teraz to mam...nie mogę jeść...za chwilę mogę...bo franca nie daje mi spokoju...i nie chce się odczepić

zagubiona1984 dlatego trzeba się nie poddawać i starać się o tym nie myśleć po prostu zlewać to, ja staram się tak robić bo przecież jesteśmy zdrowi fizycznie więc nam nic nie powinno się stać, wiem że to jest okropny dyskomfort ale wyjścia nie mamy i może jeżeli będziemy to zlewać ta nerwica nam kiedyś odpuści wreszcie

Akceptowac to ze ja masz . tlumaczyc logicznie . Nie uciekac od objawow bo sie i tak nie da z tego nie ma innej drogi . A pozniej zajmowac sie soba i swoim zyciem wyrobic w podswiadomosci ten automat . Nerwica byla jest i bedzie ale nie wiecznie to tylko epizod poboli i przestanie .

tymbark92 pisze: Ostatnio tez po burakach po zupie czerwonym barszczu, zbyt szybko poszedlem do WC i w stolcu zauwazylem czerwien myslalem ze zawalu dostane ale pozniej se wmawialem ze to po burakach, 2-3 kolejne stolce niby ok no i niby ostatnio mialem robiony kał. Smutno mi.

Od razu widac ze masz to od nerwicy

Tymbark, mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że przez ciągłe analizowanie swojego brzucha jesteś cały czas spięty, co prowadzi do dalszych nieprzyjemności z brzuchem. I kółko się kręci. Ja teraz też przy większych stresach mam dolegliwości, ale wiem, że to z nerwów i samo przechodzi

Tymbark wszystko mam to samo co Ty z żołądkiem plus jeszcze bóle gdzie indziej w sumie w całym brzuchu mam bóle , ściski ,uciski .
Miałem gastroskopie , nic nie wyszło , kompletnie nic , po za tym ,że pozbyłem się bakterii helicobacter, ale bóle i tak pozostały . No i też jestem w matni, także ,niestety ,ale taka nasza uroda , że mamy wrażliwe żołądki , na pogodę , jedzenie itp. I właśnie jest jeszcze dochodząca przypadłość jelito wrażliwe , przypadłość nerwicowców Nie ma co się chyba z tym spinać bo i tak nie da się nic z tym zrobić.. A na morfo , nie masz po co iść Chyba ,że na helicobacter sobie zrobisz

Dzieki za rady, za wszystko.

Sasuke - rozumiem, szczerze wspolczuje...

Ostatnio zaczely sie tez gazy po posilkach... Juz mam dosc - lekarz mowi chcesz to rob badania to nerwica i tak i mowi zrob krew i cos tam ale wyszedlem tak wkurzony ze juz nic nie robilem i 2 miesiace juz nic z tym nie robie i jest ciagle tak samo, jedyne co mnie pociesza to chyba fakt ze jakby mi sie cos dzialo jakies wrzody itp to chyba bylobyo GORZEJ a nie TAK SAMO? Tak czy siak mialem juz to burczenie kiedys, a teraz wrocilo. Burczy mi w brzuchu po posilkach, ze sam slysze. A jak np siedze sam w samochodzie i jest mega cicho to slysze nawet najdrobniejsze... Przelewanie takie tez momentami ale raczej burczenie.

podsumowuje:
- dyskomfort pod prawym zebrem
- lekkie uczucie pelnosci
- klucia po calym brzuchu
- luzny stolec, jasnobrazowy z jakimis bialymi kropkami czy co to jest...
- teraz jeszcze te burczenie po posilkach
- mam tez czasami zgage ale to w nocy zazwyczajj ak dluzej nic nie jem, i mam tez jakis lekki bol nerek czasem nie wiem czy to promieniuje czy co...

Nienawidze igiel . Po prostu jakas fobia, w morde mi mozesz dac ale igly nienawidze. Jeszcze zastrzyk w ramie to pal licho lekkie uklucie jakbym sie przy goleniu zacial. Ale ta igla w przedramie to az mnie cairy przechodza. Stad moje pytanie : Da sie zrobic mikroskopijnie ? Niby z palca pobieraja, tylko czy wykazac da sie z tego to samo co z tradycyjnego pobierania ? Chyba nie? Znacie jakies sposoby na bezbolesne badanie krwi ?

Może ci z gazami powinni dietę zmienić, przecież to może być od spożywania jakiś "grochów i kapusty", złe połączeni potraw, nawyki żywieniowe, ludzie naprawdę jedzą jak świnie.

Miałem podobna akcje z brzuchem jak Sasuke ,ale mi po gastroskopii (miałem to 2 razy i zawsze śmiać mi się chciało, oczywiście też się bałem, ale cały ten zabieg jest komiczny,to całe porzygiwanie i pobekiwanie) i informacji ,ze nic mi nie jest przeszło w 3 dni.

Piszę o tych wzdęciach, moja narzeczona miała tak samo, dowiedziała się, że ma hashimoto, zmieniła dietę (bo tam musi być nieobciążająca organizmu i są pewnie wykluczenia) i jakoś jej przeszło w miarę.

tymbark92 ale robiłeś sobie badanie typu gastroskopia ??? ja również mam z tym problem z tym okropnym brzuchem ciągły ból ale w porównaniu co miałem ze 4 lata temu jest lepiej po prostu staram się to akceptować jakoś ale z różnym efektem to wychodzi... ja już nie pamiętam jak to się czuć normalnie jak każdy człowiek zjeść i czuć się najedzony tylko jak się zje to dyskomfort jamy brzusznej jest okropny do tego gazy i bóle kto wymyślił tą nerwicę no ale NIC nie wolno się poddawać trzeba pracować nad sobą, pamiętaj jesteś sam

"pamietaj jestes sam" xD dzieki nie no wiem ze zgubiles "nie"

Gastroskopii nie mialem robionej, cos tu kolega wspominal o krwawieniu z odbytu ja tez tak czasem mam tyle ze niewieel i zawsze jak za duzo papieru uzyje wiec to chyba od podraznienia...
Co do diety to nie wiem bo nie jem nic wzdymajacego :/ ani gazowanych napojow nie pijam :/ A mam z tym tak ze jak pozbywam sie gazow to mi lepiej...

tymbark92 a spróbuj Sanprobi IBS mi on trochę pomógł tu masz stronkę http://www.sanprobi-ibs.pl/ ten suplement możesz kupić w aptece mi trochę pomógł na brzuszek na gazy itd. z żołądkiem nic mi nie pomogło... i co najważniejsze praca nad sobą nad swoim umysłem aha miało być nie jesteś sam

Jak opisujecie swoja przygode z gastoskopia? Troche sie boje, ale chyba bede zmuszony zrobic.

ja powiem tak, badania nie boli NIC tylko jest to po prostu nie przyjemne tzn wkładają Ci rurkę z kamerką i badania trwa około 7 minut także nie ma czego się bać i stresować ja miałem 4 razy więc wiem jak to jest i moja rada podczas badania staraj się oddychać nosem i spokojnie leżeć i głowa do góry będzie dobrze