witam, borykam sie z derealizacja juz kilka dobrych miesiecy, zaczelo sie u mnie od natloku spraw z ktorymi sobie nie radziłam. na poczatku bylo strasznie, ciagly dolek i placz i przerazajaca derealozacja. zaczelam chodzic na psychoterapie w nurcie poz beh ale nadal nie radzilam sobie. postanowilam wziac leki, w tym momencie biore velaxin rano 150mg po poludniu 75mg leki pomogly mi na tyle ze nie mam dolow nie siedze i nie zamartwiam sie, nie placze bez byle powodu. moj problem jednak jest zta derealizacja ciagle w glowie pojawia mi sie mysl o tym czy to sie dzieje rzeczywiscie czy nie, kiedys odczowalam rzeczywistosc naturalnie a teraz jak by musze sie sama do tego przekonywac ze to sie dzieje naprawde, dziwnie sie z tym czuje jak bym byla oderwana od wszystkiego. tysiace pytan i zastanawiania sie nad sensem zycia,sensem rodzenia dzieci itp. smiercia rodzeniem sie. teraz biore na noc jeszcze 3 tabl po 25mg leku o nazwie ketral. ten temat zalorzylam poniewaz mam prosbe do osob ktore wyzdrowialy i uporaly sie z derealizacja o podpowiedz jak odrzucic od siebie to uczucie co robic? jak sobie radzic ?? bo niby wszystko jest ze mna ok ale w glowie derealizacja sie klebi;[ pozdrawiam i dzieki za pomoc;]

Derealizacja to zmęczenie umysłu - musisz dać mu odpocząć - tak na prawdę to wszystko.
Zacznij od tego tematu - viewtopic.php?f=14&t=691

Przeczytaj dokładnie wszystkie zamieszczone tam wypowiedzi.
Derealizacja minie - tylko musisz przestać zamęczać swój umysł tymi wszystkimi myślami.
Dać mu trochę wytchnienia.

Hej dziekuje ci bardzo za odpowiedz:)

Cześć też mam ten problem DD trwa już od lutego ale u mnie wywołało to THC spaliłem się jak świnia i wpadłem w strasznie śilny lęk nie do zniesienia i tak z dnia na dzień się nakręcałem wpadałem w kolejne lęki przez to zawaliłem szkołę zamiast do 2 technikum znów do 1 ale trudno się mówi trzeba żyć dalej aktualnie biore już6 miesięcy lek przeciwdepresyjny i jednocześnie lękowy na początku to brałem jeszcze jakiś lek na uspokojenie mega mocny i 2 tabletki dziennie tego przeciwdepresantu a teraz już tylko 1 tabletkę a od września mam wizyte u lekarza i będę już lek wycofywał a jak chodzi o samopoczucie to od 2 miesięcy jest jak patrzeć na to jak było na początku to jest raj nie mam od 3miesięcy lenków jedynie czasami takie bardzo małe ale zaraz sobie tumaczę że jak zwykle se wymyślam pierdoły i jest dobrze zdarzają się często myśli typu co to wszystko jest jaki ma sens ale ignoruje to i robie swoje teraz już z dnia na dzień się poprawia życzę tobie i wszystkim powodzenia wszystko się ułoży

dzięki za ten wpis mam nadzieje ze sie wszytskim ulozy jak najlepiej ja mam problem z przelozeniem mysli na inny tor, ciagle po glowie krazy mysl ze to wszytsko jest jakies na niby, musze spiac tylek i naprawde jakos to ogarnac!!! poza tym z samopoczuciem u mnie jest bardzo dobrze tylko ten stres zwiazany z sama derealizacja mnie przytlacza. buziaki pozdrawiam