Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prośba o kontakt anonimowy

W tym miejscu możemy poszukać innych zaburzonych w swoim mieście, umówić się na spotkanie czy też zorganizować - grupę wsparcia.
Można także poszukać kogoś do bliższego poznania się.
ODPOWIEDZ
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

17 maja 2011, o 12:21

Nie chcę się wypowiadać na forum o swoim życiu. Wolałabym czynić to w wiadomościach prywatnych. Dlatego, jeśli ktoś z obecnych na forum specjalistów będzie chciał mnie wysłuchać... Będę wdzięczna. Nie wiem, co jest ważne, bo parę rzeczy mogło mieć wpływ na stan w którym się obecnie znajduję (brak sił do życia z jednoczesną walką o nie za wszelką cenę). Z góry dziękuję.
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

17 maja 2011, o 19:03

Niestety obecnie nie ma na forum specjalistow typu psycholog psychiatra czy terapeuta :roll: Jestesmy tylko my chore swiruski ;ok :P
Ja zawsze chetnie wyslucham :si
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

20 maja 2011, o 10:19

Jestem po pierwszej wizycie u psychiatry. Było ;ok Dziękuję Nerwica. Na razie wypróbuję leki i terapię. Jest jedna, jedyna rzecz którą muszę przemilczeć podczas terapii. Obiecałam to komuś. Może się odezwę do Ciebie. Jestem dobrej myśli
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

20 maja 2011, o 16:07

Gratuluje pojscia do psychiatry a najbardziej rozpoczecie leczenia. Nie wiem czy to dobry pomysl na terapi przemilkiwac cokolwiek, no chyba ze raczej to nie ma i nie mialo wplywu na twoje problemy.
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

25 maja 2011, o 11:24

To dotyczy kogoś, o kim nie mogę mówić psychiatrze. Obiecałam, więc słowa dotrzymam. Będąc anonimową mogę się zwierzyć tutaj komuś z Was, gdyby nastąpiła taka potrzeba. Odnośnie do zaburzeń psychiatra jeszcze nie jest pewien diagnozy. Biorę Setaloft 50mg. Dziś pierwsza dawka 1/2 tabletki.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

25 maja 2011, o 15:16

Pierwsza dawka chyba zawsze przeraża :) Rozumiem że w takim razie to musi być coś ważnego i skoro nie możesz powiedzieć to trudno. Ty sama najlepiej wiesz co robić. Pisałas wczesniej że chcesz spróbować terapi czy już jesteś zapisana?
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

26 maja 2011, o 16:15

Mam przyjść po miesiącu, kiedy skończą się tabletki. Przypuszczam, że wykona serię testów. A potem będzie terapia. Jeszcze nie wiem, jaka. Uznała, że najpierw mam brać antydepresant, a potem pójdę na terapię.
Awatar użytkownika
Ewcia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 19 stycznia 2011, o 11:09

26 maja 2011, o 22:35

U mnie tez tak bylo ze najpierw antydepresant mial uspokoić moje lęki a dopiero potem miałam się skupić na terapii. Anno jak cos to ja tez sluze wysluchaniem :)
Trzeba trzymac sie razem w wlace o zycie :) Dodam tylko ze leki mi pomogly i w koncu nie poszlam na ta terapie a mysle po czasie ze to byl blad.
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

14 sierpnia 2012, o 08:48

Pomogło Trittico CR najpierw 75, potem 150. Dawka 150 była optymalna na początku. Po jakimś czasie poczułam, że potrzebuję więcej. Pomimo efektu przestałam brać lek. Wystraszyłam się uzależnienia, ciągłego zwiększania dawek. Rozmowa z psychologiem na terapii skończyła się w momencie podjęcia pracy. Nie chciałabym rezygnować z terapii, jednak kolidują godziny przyjęć pacjentów z godzinami mojej pracy. Gdy wykonywałam obowiązki w których otaczali mnie ludzie czułam, że sama sobie zaczynam coraz lepiej radzić. Nawet wrócił upragniony sen. Gdy przenieśli mnie do działu w którym pracę wykonuję sama, a tej pracy w zasadzie nie ma - wszystko wraca. Podporę mam w przyjaciółce, ale ona często podróżuje. Odczuwam lęk. Zrobiłam z domu pobojowisko. Często jedzenie utyka mi w gardle, co nie zmienia faktu, że jem aż za dużo. Robię, co mogę by nie myśleć negatywnie...
ODPOWIEDZ