Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pregabalina, Lyrica, Sandoz

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

5 stycznia 2020, o 16:01

Hej, Pregabaline odstawialam od reki, 300 mg zeszlam w tydzien. Także bez obaw.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

5 stycznia 2020, o 16:16

p.karnia1 pisze:
5 stycznia 2020, o 15:18
Cześć, odstawial ktoś pregabaline? Biorę drugi miesiąc jako dodatek do sertaliny, biorę 2x75. No działanie super, działa świetnie na wszystkie aspekty, lęki zapomniałem że istnieje, humor świetny, motywacja, Uczucia wróciły, rodzinnosc.. Ale.. Co pięknie działa to wiadomo.. Dużo się słyszy o baaardzo ciężkim odstawieniu, przekonał się ktoś?
ja odstawiłam, mialam brac 150 na noc przez jakieś 4 miesiące. też bałam się odstawienia, bo się człowiek głupot naczyta. mi pregabalina na humor nie wpływala, zwłaszcza w takiej dawce, nie wiem jak Ci lekarz zlecił jej odstawianie, ja brałam nieregularnie to, raz 150 raz 75, a czasem dzielilam kapsulke (ale to inna historia ;)) pozniej przez pewien czas tylko po 75 i potem przestałam. żadnej reakcji.
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

5 stycznia 2020, o 16:51

Super dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź 😉 Odstawiać nie odstawiam, zacząłem brać dopiero drugi miesiąc leci ale pytam zapobiegawczo czy warto brać dalej bo jednak historii ludzi jest pełno ponoć. Co powiem o pregabaline? W moich odczuciach jest świetnie trafionym lekiem jako dodatek do ssri. Biorę jej 75 rano o 75 wieczorkiem. Lekarz dodał mi ją ponieważ żaliłem się trochę na anhedonie, brak czerpania przyjemności z dnia codziennego.. I powiem że odkąd zacząłem ją stosować jest o niebo lepiej. Dodatkowo działanie przeciwlekowe sertraliny dodatkowo spotegowala i naprawdę już nie pamiętam co oznacza lęk a bywał naprawdę ogromny. Ale nie wszystko jest tak piękne, największy problem to odrealnienie.. Niestety pregabalina chyba nawet delikatnie zwiększa to odczucie 😟 Mam nadzieję że to się unormuje, uczucie po pregabaline jak na delikatnym rauszu alkoholowym jednak nie pomaga na derealizacje. Zobaczymy jak to będzie
Per aspara ad astra
aurora131
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 3 listopada 2019, o 15:17

8 stycznia 2020, o 07:17

Hej, chciałam wam napisać, że 2 dzień biorę pregabaline, dokładnie lek Egzysta 75. Na ta chwile tylko 1 tab na noc, po 14 dniach mam zwiększyć o 1 tab rano. Czyli wyjdzie 2 x dziennie po 1 tab 75. Co chciałam napisać, to że jestem mile zaskoczona tym lekiem, a nie powiem bałam się bardzo. Nie czuję leku! Czy to możliwe po 2 dniach? Jedni piszą że tak, inni że nie. W każdym razie u mnie tak to zadziałało. Na tą chwilę to co odczuwam, to rano trochę ciężka głowa a popołudniu zmeczenie, ale nie jakieś otumanienie. Dam znac za jakiś czas jak to się rozkręca. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie wdobrym kierunku i lek połączony z psychoterapia , pomoże wyjść z tego zaburzenia.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

8 stycznia 2020, o 07:41

To możliwe, pregabalina działa praktycznie odrazu, na mnie też działa świetnie i też zadziałała w takiej dawce :)
Per aspara ad astra
aurora131
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 3 listopada 2019, o 15:17

8 stycznia 2020, o 11:46

Po 2 dniach ruszyłam się i wyszłam na godzinny spacer. Bez lęku, wyluzowana. Niedowierzam... Jedyne co.. To idę jak lekko pijana.. Tj. Idę prosto ale mam takie wrażenie, że jestem lekko oszolomiona. Mam nadzieję, że te pierwsze objawy po zażyciu tabletki mina w kolejnych dniach. 💪💪💪💪💪💪
aurora131
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 3 listopada 2019, o 15:17

10 stycznia 2020, o 17:59

Kochani, mam pytanie. Dziś 4 dzień jak biorę pregabaline 1 x 75 na wieczor. Takie powolne wprowadzenie zalecił lekarz. Następnie po 14 dniach mam zwiększyć na 2 x 75 rano /wieczór. Dziś poczułam się kiepsko, bardzo senna i zmeczona i co najgorsze pojawił mi się lek wolnoplynacy. Trochę mnie to podlamalo bo pierwsze dni były super. Może za mała dawka, tak myślę. Ale do sedna. Cały dzień z tym lekiem na ramieniu i już teraz czując się lekko wymeczona wzięłam 1/2 tab Sedamu 3,( benzo), jako że lekarz napisał mi że na początku mogę wspomóc się doraźnie jeszcze tym. I cóż. Lyknelam... A teraz czytam że te 2 leki razem.. To może niekoniecznie bo jest między nimi interakcja. I już mi gorąco... Jak to jest z tą pregabalina i benzo? Czy przeżyje ta jednorazowa mieszankę 😱😱😱😱
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

10 stycznia 2020, o 18:12

aurora131 pisze:
10 stycznia 2020, o 17:59
Kochani, mam pytanie. Dziś 4 dzień jak biorę pregabaline 1 x 75 na wieczor. Takie powolne wprowadzenie zalecił lekarz. Następnie po 14 dniach mam zwiększyć na 2 x 75 rano /wieczór. Dziś poczułam się kiepsko, bardzo senna i zmeczona i co najgorsze pojawił mi się lek wolnoplynacy. Trochę mnie to podlamalo bo pierwsze dni były super. Może za mała dawka, tak myślę. Ale do sedna. Cały dzień z tym lekiem na ramieniu i już teraz czując się lekko wymeczona wzięłam 1/2 tab Sedamu 3,( benzo), jako że lekarz napisał mi że na początku mogę wspomóc się doraźnie jeszcze tym. I cóż. Lyknelam... A teraz czytam że te 2 leki razem.. To może niekoniecznie bo jest między nimi interakcja. I już mi gorąco... Jak to jest z tą pregabalina i benzo? Czy przeżyje ta jednorazowa mieszankę 😱😱😱😱
Spokojnie, skoro lekarz dał ci takie zestawienie leków to napewno ci nic nie bedzie. Ja rowniez łykam peregabaline i od czasu do czasu wezme benzo do tego i naprawde nic mi nie dolegalo dodatkowo , no oprocz sennosci i zmulenia ale to norma po benzo. ;ok
aurora131
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 3 listopada 2019, o 15:17

10 stycznia 2020, o 18:31

jestemjakajestem pisze:
10 stycznia 2020, o 18:12
aurora131 pisze:
10 stycznia 2020, o 17:59
Kochani, mam pytanie. Dziś 4 dzień jak biorę pregabaline 1 x 75 na wieczor. Takie powolne wprowadzenie zalecił lekarz. Następnie po 14 dniach mam zwiększyć na 2 x 75 rano /wieczór. Dziś poczułam się kiepsko, bardzo senna i zmeczona i co najgorsze pojawił mi się lek wolnoplynacy. Trochę mnie to podlamalo bo pierwsze dni były super. Może za mała dawka, tak myślę. Ale do sedna. Cały dzień z tym lekiem na ramieniu i już teraz czując się lekko wymeczona wzięłam 1/2 tab Sedamu 3,( benzo), jako że lekarz napisał mi że na początku mogę wspomóc się doraźnie jeszcze tym. I cóż. Lyknelam... A teraz czytam że te 2 leki razem.. To może niekoniecznie bo jest między nimi interakcja. I już mi gorąco... Jak to jest z tą pregabalina i benzo? Czy przeżyje ta jednorazowa mieszankę 😱😱😱😱
Spokojnie, skoro lekarz dał ci takie zestawienie leków to napewno ci nic nie bedzie. Ja rowniez łykam peregabaline i od czasu do czasu wezme benzo do tego i naprawde nic mi nie dolegalo dodatkowo , no oprocz sennosci i zmulenia ale to norma po benzo. ;ok
Bardzo Ci dziękuję. Już mi lepiej 😂😍👍 jestem strasznym wystraszencem dlatego lekarz że mną obchodzi się jak z jajem. 🤣
Po tych 4 dnia jest mi ogólnie o wiele lepiej. A dziś.. Może gorszy dzień. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej i lepiej..
Dziękuję Ci bardzo za szybką odpowiedź 👍👍👍
aurora131
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 3 listopada 2019, o 15:17

3 lutego 2020, o 14:41

Mam pytanko na temat skuteczności pregabaliny jeśli chodzi o somaty. Czy zażywając pregabalinę można liczyć na to , że "usunie" nam całkowicie występujące somaty , czy też będzie to na poziomie np. 60-70 % ? Pytam , bo nie wiem czego tak do końca się spodziewać. Biorę ten lek 4 tygodnie. Zaczynałam od dawki 75 na wieczór przez 2 tyg i kolejne 2 tyg 75 rano i 75 wieczór. Lek zdecydowanie pomaga ale niestety czuję czasami niepokój , sporadycznie 2 razy przebił mi się lęk. Czy to dawka za niska czy też zbyt wiele sobie obiecywałam ? :( Z góry dziękuję doświadczonym za porady.
Awatar użytkownika
anilewe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 102
Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49

3 lutego 2020, o 15:21

aurora131 pisze:
3 lutego 2020, o 14:41
Mam pytanko na temat skuteczności pregabaliny jeśli chodzi o somaty. Czy zażywając pregabalinę można liczyć na to , że "usunie" nam całkowicie występujące somaty , czy też będzie to na poziomie np. 60-70 % ? Pytam , bo nie wiem czego tak do końca się spodziewać. Biorę ten lek 4 tygodnie. Zaczynałam od dawki 75 na wieczór przez 2 tyg i kolejne 2 tyg 75 rano i 75 wieczór. Lek zdecydowanie pomaga ale niestety czuję czasami niepokój , sporadycznie 2 razy przebił mi się lęk. Czy to dawka za niska czy też zbyt wiele sobie obiecywałam ? :( Z góry dziękuję doświadczonym za porady.
U mnie w "najgorszym" momencie nerwicy brałam 75 mg Pregabaliny o 17:00, a potem 150 mg o 20:00 i powiem szczerze, że wówczas nie widziałam jakiegoś lepszego samopoczucia...dopiero po jakimś czasie. Wydaje mi się że możesz mieć za małą dawkę...czy jest jakaś określona pora w ciągu dnia kiedy czujesz się najgorzej?
aurora131
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 3 listopada 2019, o 15:17

3 lutego 2020, o 15:29

anilewe pisze:
3 lutego 2020, o 15:21
aurora131 pisze:
3 lutego 2020, o 14:41
Mam pytanko na temat skuteczności pregabaliny jeśli chodzi o somaty. Czy zażywając pregabalinę można liczyć na to , że "usunie" nam całkowicie występujące somaty , czy też będzie to na poziomie np. 60-70 % ? Pytam , bo nie wiem czego tak do końca się spodziewać. Biorę ten lek 4 tygodnie. Zaczynałam od dawki 75 na wieczór przez 2 tyg i kolejne 2 tyg 75 rano i 75 wieczór. Lek zdecydowanie pomaga ale niestety czuję czasami niepokój , sporadycznie 2 razy przebił mi się lęk. Czy to dawka za niska czy też zbyt wiele sobie obiecywałam ? :( Z góry dziękuję doświadczonym za porady.
U mnie w "najgorszym" momencie nerwicy brałam 75 mg Pregabaliny o 17:00, a potem 150 mg o 20:00 i powiem szczerze, że wówczas nie widziałam jakiegoś lepszego samopoczucia...dopiero po jakimś czasie. Wydaje mi się że możesz mieć za małą dawkę...czy jest jakaś określona pora w ciągu dnia kiedy czujesz się najgorzej?
Hej , dziękuję ci bardzo za odpowiedz. Zbierając informację o tym leku i czytając historie , tak sobie myślałam czy ta dawka nie jest za mała? I bardzo możliwe że masz rację. Bo sam lek naprawdę postawił mnie w ciągu miesiąca na nogi. Jeśli chodzi o gorsze samopoczucie - to pewnego rodzaju niepokój lub sporadyczne somaty zdecydowanie częściej pojawiają się w godzinach przedpołudniowych np. 10-11 , zdarzyło się również sporadycznie popołudniu. Dodam że śpię bardzo dobrze. :)
Alex88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 16 maja 2018, o 17:02

25 marca 2020, o 13:34

Czy miał ktoś z Was drżenie po tym leku ? W ulotce jest ono wymienione jako skutek uboczny , już sam nie wiem czy to po leku czy od nerwicy ?
Awatar użytkownika
darko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 26 czerwca 2020, o 16:30

5 lipca 2020, o 13:12

Biorę pregabalinę już praktycznie rok, ponieważ niestety nie mogę brać SSRI. Pregabalinę biorę w dawce 225 mg rano i 300 mg wieczorem (do tego 4 mg reboksetyny i 0,25-0,5 mg alprazolamu) i mam wrażenie, że już na mnie nie działa, a jeśli działa, to poprzez interakcję z pozostałymi lekami. Natomiast próby zmniejszania dawki powodują u mnie straszliwe zawroty głowy, mdłości i ogólne uczucie bycia "pijaną". Nie mówię o tym, jak tragicznie się czułam, gdy zapomniałam wziąć moich 300 mg na noc :roll:

Jeśli chodzi o skutki uboczne, to na pewno:
- senność, aczkolwiek uczucie senności zmniejsza się z czasem,
- zaburzenie koncentracji, a właściwie ogromne problemy z utrzymaniem koncentracji - mam skupienie uwagi na poziomie 4-letniego dziecka,
- zaparcia, spowolnienie metabolizmu, zatrzymywanie wody w organizmie - przez co przybranie na wadze; ja akurat nie przybrałam dużo, bo jakieś 3-5 kg, ale wiem, że inne osoby przybierały na wadze nawet po kilkanaście kilogramów,
- no i czuję się w jakiś sposób "znieczulona" - emocjonalnie, percepcyjnie, częściowo też fizycznie, ale to pewnie po mieszance wszystkich leków, które biorę.

Jeśli natomiast chodzi o działanie przeciwlękowe, to najlepszy był pierwszy i drugi miesiąc oraz zwiększanie dawki. Czułam się cudownie, lekko, nie miałam lęków, byłam ciągle głodna i ciągle przysypiałam. Ta senność była okropna i ustąpiła dopiero po wielu miesiącach. Poza tym nastąpił u mnie kompletny brak koncentracji. Mówiłam o dziesięciu różnych sprawach w jednym zdaniu. Bardzo trudno się ze mną rozmawiało, bo wszystko mnie rozpraszało i zmieniałam temat, albo coś mi się nagle przypominało i zmieniałam temat. Niestety po pewnym czasie działanie przeciwlękowe pregabaliny bardzo się zmniejsza i trzeba brać coraz więcej, żeby coś czuć.

Z tego, co czytałam, pregabalina - nazywana "nowym Valium" - jest obecnie najczęściej nadużywanym lekiem w Europie i Stanach Zjednoczonych, szczególnie w więzieniach. Podobno odnotowano zażywanie jej w ilości 3000 mg przy maksymalnej dawce 600 mg na dobę w przypadku lęku.

Jeśli mam być szczera, nie uważam pregabaliny za cudowny lek, bo nadal odczuwam silny lęk, pomimo tego, że łączę ją z reboksetyną, i muszę dodatkowo zapodawać sobie codziennie benzo (licząc na to, że po wysłuchaniu wszystkich nagrań i przeczytaniu postów się odburzę i przestanę kiedyś brać leki) i najchętniej bym ją odstawiła, ale boję się: po pierwsze objawów odstawiennych, bo zafundowałam sobie przypadkiem kilka razy zespół odstawienny po wenlafaksynie i to było dopiero piekło, a po drugie od kilkunastu lat nie funkcjonuję bez leków i nie wiem, jak by to wyglądało, gdybym odstawiła leki zupełnie. Musiałabym zrobić to pod opieką psychiatry, ale on uważa, że nie ma potrzeby odstawiać pregabaliny :roll:
We are all museums of fear.
Ch. Bukowski
usuniete
Gość

29 lipca 2020, o 20:53

aurora131 pisze:
8 stycznia 2020, o 11:46
Po 2 dniach ruszyłam się i wyszłam na godzinny spacer. Bez lęku, wyluzowana. Niedowierzam... Jedyne co.. To idę jak lekko pijana.. Tj. Idę prosto ale mam takie wrażenie, że jestem lekko oszolomiona. Mam nadzieję, że te pierwsze objawy po zażyciu tabletki mina w kolejnych dniach. 💪💪💪💪💪💪
Oj ale zazdroszczę :^ !!!! ja dzis dostałam lek Egzystę (Pregabalina), 75mg mam brać rano i wieczorem a po meisiącu 150mg, dziś już wziełam wieczorem, pewnie lek jeszcze nie działa ale i tak jakos mi się smiac chce ciągle :pp ale poczekajmy jeszcze parę dni to się wypowiem.
(jutro idę się zapisać na psychoterapię :D )
ODPOWIEDZ