Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

"prawie" wolna. Zostal jeden objaw.

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ssaa
Gość

18 listopada 2014, o 23:29

April nie nie mozna, no co zreszta za sens odpuscic? Zaden, bedzie jak jest.
Drazniace jest to ze trzymasz dlugo fason, a troche komplikacji w zyciu, 2 nieprzespane noce i od razu stan depresyjny i nasilone natrectwa na ktore po prostu nie masz sily reagowac.
Ale juz mam plan ;) Bo teraz znowu bym nie zasnela przez te mysli i gorszy dzien wiec wzielam podwojne hydro, wyspie sie solidnie i od razu rano bedzie sie lepiej myslalo :)
Smieszne sa te stany depresyjne, takie doly, wystarczy male wahania i juz brak sily. Ale mialam juz kryzysy jak byl gorszy stan bo do tego objawy depersonalizacji byly. I chociaz o tyle ze potrafie juz kryzys zaakceptowac, przeczekac, bo takie kryzysy rozne bywaly wczesniej i zawsze przechodza. Wiec wobec tych stanow depresji staram sie byc niereaktywna.
Bedzie dobrze dziewczyny :) Wyjdziemy z tego.
Dobranoc :***
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

18 listopada 2014, o 23:34

ssaa z uwagi na podobieństwo naszych historii tym bardziej mocno Ci kibicuję i serduchem jestem z Tobą :)
Wiem że sobie poradzimy. Chociaż jesteś taka młodziutka to też mi dodajesz otuchy :)
Bardzo dobrze sobie radzisz cmok
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ssaa
Gość

18 listopada 2014, o 23:41

Dziekuje Ci marianno :) Ogolnie damy sobie rade, przeciez przypomniujmy sobie pierwsze lęki, objawy, te najgorsze momenty gdzie nie bylo wiadomo co sie dzieje. Czy zwariowalismy przez nie? Czy oszalelismy? Umarlismy? Nie, wiec i teraz tak sie nie stanie, mamy ciaglasc po prostu tych stanow, przeciagaja sie ale znikna. Nawet w takich depresjach jak dzis sobie to przypominam i basta :)
Z tym radzeniem sobie w nerwicy to zauwazylam, ze troche jest tak ze radzisz sobie, radzisz, i nagle bum, zmeczenie jakis stres albo nawet bz powodu wiecej mysli i tracisz energie i zaraz doly i mysli ze to depresja itp :), wiec nagle bum i kryzys i tu trzeba sie pilnowac, pamietac ze to takze chwilowe (ilez tych kryzysow przeciez bylo) i potem znowu wrocic do radzenia sobie.
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

18 listopada 2014, o 23:45

Jasne, ze bedzie dobrze, kto da rade jak nie my :D
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

20 listopada 2014, o 21:41

No ja w sumie na razie tez tak mam ja Wy dziewczyny, ale ze widze postepy to je staram sie doceniac.
ssaa
Gość

5 grudnia 2014, o 22:19

W kazdym razie po kryzysie znowu jest lepsza droga :)
Wiec pamietajmy kryzysy nie sa powrotem do poczatku :)
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

6 grudnia 2014, o 13:24

Tyle trwał twój kryzys sylwia :D? Od ostatniego wpisu ?
To jest wszystko bujda!
ssaa
Gość

6 grudnia 2014, o 20:47

Mhm, można tak powiedzieć :) Ale też zwiazane to bylo ze stresem bo babcia ciezko chorowala i po szpitalach sie wloczylam. Ale to i tak kryzys byl ale nie taki jak to bywalo wczesniej :)
To taki kryzys w poprawie jakby :D
WIec ogolnie nie narzekam choc na poczatku jak mi sie pogorszylo od razu narzekalam :D ale to trzeba po prostu akceptowac i juz, to najlepsze rozwiazanie bo jako jedyne widze dale poprawe ogolnie.
Borabora
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 29 sierpnia 2013, o 19:11

10 grudnia 2014, o 12:23

Dasz rade Sylwia :) Zawsze trzymam za Ciebie kciuki
ODPOWIEDZ