Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Już prawie koniec - moja historia :)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

23 czerwca 2016, o 11:37

Stary ty masz Nerwice co ty myslisz ze ty bedziesz pewny ze ja masz gdyby odburzanie polegalo na tym ze jestes pewny ze masz Nerwice to bys jej nie mial . Cale kolo lekowe caly mechanizm kreci sie wokolo tego jednego slowa ALE , A CO JESLI .


Ciagle watpliwosci bo sa objawy sa objawy sa obawy ze cos tam . Jezeli nie pojmiesz tego to jak ty hcesz wyjs z zaburzenia . Zwiedziles tylu lekarzy ze powinines juz dac sobie spokoj z lazeniem do nich i postarac sie poprostu zaqkcepyowac nawrt ta straszna chorobe wszystko moze sie zdarzyc ale na dzien dzisiejszy jej nie masz bo masz nerwice masz na to dowody od lekarzy od ludzi ktorzy maja do czynienia z zaburzeniami . A ty dalej swoje i to wlasnie jest Nerwica . Jednym slowem wyjdz ponad to i przestan byc przyglupi . Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy co emocja portafi jeszcze.
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
jajko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 14 marca 2016, o 07:14

23 czerwca 2016, o 11:38

Bart pisze:Tylko brakuje mi ciągle tej pewności że to Nerwica, cały czas się obawiam że to jednak może być jakaś inna choroba:/ jak do tej pory miałem zrobione badania Krwi, Moczu, na krew utajoną, TK Głowy, USG Tętnic Szyjnych, Echo Serca oraz Holter Ciśnienia. Byłem na izbie przyjęć, u Kardiologa, Neurologa, Gastroenterologa, Okulisty oraz Psychiatry i jak do tej pory wszyscy zgodnie twierdzą że to Nerwica. A mi ostatnio drętwieje pięta i duży palec u nogi oraz czasami część pośladka:) I do tego te bóle mięśni, o różnym nasileniu, czasami je czuje czasami nie, czasami tu czasami tam. I ciągle strach że mogę być chory na SLA (choroba której boje się najbardziej) lub na coś innego na co nie zostałem przebadany:/
W nerwicy tak jest, że jakby sam papież, albo lepiej, Dżizas zstąpił z nieba i objawił, że to nerwica, to i tak byś miał wątpliwości. To właśnie tak działa. Ja u lekarza byłam tylko raz, na początku nerwicy, dla pewności. Wszystko wyszło idealnie, więc powiedziałam sobie, że przynajmniej w to nie dam się wkręcić. Nie mówię, że nie miałam wątpliwości, nawet do dzisiaj mnie jakaś dopadnie, jak czuje się gorzej. Jednak jakos przez te miesiące ani nie umarłam, nie zwariowałam, o czym zawsze sobie przypominam kiedy mam gorsze chwile ;P Uczę się jakoś nie zwracać uwagi na to, że mnie co chwila i wiecznie coś boli, uwiera i tak dalej. Chyba tak właśnie przekonujesz swoją podświadomość, że nic Ci nie jest i caly ten syf zacznie w koncu odpuszczac :)
Syr 11,10: "Synu, nie bierz na siebie zbyt wiele spraw, bo jeśli będziesz je mnożył, nie unikniesz szkody. I choćbyś pędził, nie dopędzisz, a uciekając nie uciekniesz."
Bart
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 10:52

23 czerwca 2016, o 13:22

Staram się właśnie przekonywać sam siebie że tak na prawdę to nic mi nie jest, a wszystkie moje objawy biorą się z mojej głowy i staram się wtedy ignorować je jak tylko się da. Przyznam że wtedy rzeczywiście mam lepsze dni. Ewentualnie po rozmowach z moją żoną, która cały czas mnie mocno wspiera, czuję się dużo lepiej. Ale zwykle po takich lepszych dniach znowu mi coś ścierpnie ewentualnie zaboli i powraca wtedy lęk że to jednak choroba. Ale teraz obiecałem sobie że jak testy na bolerioze niczego nie wykażą to przestaję zwracać uwagę na jakiekolwiek objawy:)
hetman999
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 22 marca 2016, o 13:55

23 czerwca 2016, o 13:24

Wiesz, to była tylko sugestia. Nie chciałbym, żebyś się nakręcał z tego powodu. Po prostu takie objawy miał mój znajomy, właśnie po boreliozie.
Bart
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 10:52

23 czerwca 2016, o 13:44

Akurat nie chodziło tu tylko o twój wpis:) czytając wpisy na forach rzadko kiedy ludzie podają bóle mięśni jako objaw nerwicy który u nich występuje. Przez to też już od jakiegoś czasu myślałem o tym, żeby zrobić ten test na bolerioze.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

23 czerwca 2016, o 13:56

Jajko, jakby Jezus zaczął do mnie mówić to wiedziałbym na 100% że zwariowałem :DD
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Bart
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 10:52

22 sierpnia 2016, o 10:36

Witam, podejmuję temat po dłuższej chwili ale trochę mnie nie było, okazało się że hetman999 miał rację, zrobiłem badania i okazało się ze mam bolerioze. Na początku nie mogłem w to uwierzyć, już tak się przyzwyczaiłem do myśli że wszystko to co się ze mną dzieje to przez nerwice, a okazało się jednak że nie. Chociaż coś tam przeczuwałem że te bóle mięśni to raczej nie bedzie z nerwów. Zrobiłem 2 testy Elisa i WB i oba wyszły pozytywnie, a jeżeli chodzi o objawy to faktycznie bardzo łatwo pomylić Bolerioze z Nerwicą. Oczywiście nie chce tu nikogo straszyć, chodzi mi tylko o rozwagę, ja gdybym posłuchał psychiatry u ktorego byłem w trakcie mojego tournee po lekarzach to nałykał bym się niepotrzebnie psychotropów które chciał mi przypisac. Tak więc do osób które jeszcze się diagnozują i chodzą od lekarza do lekarza, warto zacząć od diagnostyki pod kontem boleriozy, nawet jak nie pamięta się żadnego kleszcza. A tobie hetman999 dzięki za trafną sugestie:)
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

22 sierpnia 2016, o 11:04

Jak to wyglądało u Ciebie z bólami? Były rwące? Nie dawały spać? I czy były non stop czy przechodziły same?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Bart
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 10:52

23 sierpnia 2016, o 12:54

Bóle jak się pojawiły tak są cały czas i odczuwam to jak zakwasy, cały czas bolą mnie mięśnie tak jak bym miał zakwasy, najbardziej to w nogach odczuwam, a dokładnie w udach, ale czasami pojawiają się także bóle przeszywające i nie trwają raczej długo, po czym same przechodzą. W nocy czy zaraz po przebudzeniu nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych, dopiero jak się trochę rozruszam. A do tego szybko się męczę, jak coś robię czy noszę córkę na rękach, to mięśnie szybciej robią się przemęczone. A jedyne co mnie w nocy budzi (pomijając fakt że mam problemy ze spaniem) to drętwienie rąk.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

23 sierpnia 2016, o 13:23

To właśnie wyróżnia niestety Twoją chorobę od nerwicy ponieważ w nerwicy. W nerwicy wszystko wraca do normy po uspokojeniu stanu emocjonalnego natomiast u Ciebie trwa non stop ponieważ ból wyołany jest fizyczną chorobą. Życzę powodzenia w walce.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
diazepina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 23 sierpnia 2016, o 14:23

23 sierpnia 2016, o 14:29

Chcialam dzis napisac cos o sobie i przeczytalam twoj post Bart. A mianowicie powtorz badania raz jeszcze dopoki nie bedziesz pewien tej diagnozy. U mnie bylo odwrotnie, zrobiono mi testy, powtorzono i w obydwu przypadkach wyszla bolerioza. Leczylam sie dwa lata, wydajac majatek, objawy mijaly ale po czasie wracaly. Dopiero po dwoch latach testy wyszly odwrotnie...a objawy nadal sie utrzymywaly takie same. Okazalo sie ze od poczatku to bylo zaburzenie psychiczne i testy blednie wskazaly bolerioze. Od roku lecze zaburzenia i jest poprawa zupelnie innego rodzaju.
Wiec tej boleriozy trzeba byc PEWNYM bo testy sie myla niestety czesto. Te bole faktycznie sa bardzo charakterystyczne dla boleriozy ale tak naprawde tylko one. Nawet jak masz bolerioze to ona idzie w parze czesto z zaburzeniem ktorego nie mozna bagatelizowac.
hetman999
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 22 marca 2016, o 13:55

23 sierpnia 2016, o 14:29

Cieszę się, że mogłem Ci w jakiś sposób pomóc. To forum właśnie od tego jest.
Czeka Cię teraz troszkę przejść z tą boreliozą, ale wierzę, że po kuracji antybiotykowej, za jakiś czas będzie dobrze.
Czyli DO PRZODU :)
Bart
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 10:52

29 sierpnia 2016, o 09:49

A mogła byś coś więcej napisać diazepina odnośnie tego jak to u ciebie wyglądało? jakie miałaś objawy tej mylnie zdiagnozowanej boleriozy i jak się leczyłaś?
ODPOWIEDZ