Witam
Nazywam się Andrzej, mam 37 lat i mieszkam w Lublinie. Chętnie poznam kobietę w wieku 20-30 lat z Lublina, pannę, bez dzieci, niepalącą. Również ważne jest dla mnie, aby była to osoba wierząca. Od dłuższego czasu zmagam się z depresją, nerwicą i fobią społeczną. Próbowałem znaleźć dziewczynę na portalu randkowym, ale niestety na razie się nie udało. Tam ciężko jest znaleźć kogoś akceptującego depresję czy nerwicę u drugiej osoby. Pomyślałem więc, że może spróbuję moich sił na tym forum. Myślę, że tutaj prędzej można poznać osobę, która jest w stanie zaakceptować takiego kogoś jak ja lub ma podobne problemy.
Pozdrawiam
Poznam kobietę w wieku 20-30 lat z Lublina
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Cześć jestem Patryk, mam 25 lat i szukam osoby która za pomocą czarujacej różdżki wyciągnie mnie z derealizacji.. bez dzieci, nie paląca... Myślę ze wybór kobiety to nie kupowanie s klasy w salonie mercedesa gdzie można sobie go doposazyc pod siebie chyba ze ktoś szuka czegoś innego nie miłości. Polecam zmienić podejście do kobiet bo i zacząć cenić w nich inne wartości bo czasem taka z dzieckiem po przejściach i nalogami może dac ci więcej szczęścia i uczucia niż niepalaca dziewica . Patrz na serce; pozdrawiam B-)
Per aspara ad astra
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
andrzejek a po co Ty mówisz wszystkim dziewczyną że masz nerwicę
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- andrzejek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 17:42
p.karnia1. Ale żeś wyskoczył z tą "niepalącą dziewicą". Gdzie ja napisałem, że to ma być dziewica? A poza tym czy człowiek nie ma prawa do własnych zasad i poglądów? Ja wiem, że to forum to nie koncert życzeń ani portal randkowy, ale nie zamierzam działać wbrew sobie, swoim zasadom i swojej wierze. Poza tym te wymagania, które podałem, nie wydają mi się zbyt wygórowane. Po prostu chciałbym kiedyś w przyszłości mieć własną rodzinę, własne dzieci, mieć ślub kościelny. To chyba nie jest nic nienormalnego. Ja wiem, że takie poglądy są w dzisiejszych czasach niepopularne, ale najważniejsze to być sobą. I oczywiście, że chciałbym kochać i być kochany, to podstawa każdego związku. Poza tym wiadomo, że najlepiej zawierać znajomości w rzeczywistości, niż przez internet, o ile w ogóle człowiek spotyka się z ludźmi, ma znajomych i przyjaciół. A ja z powodu moich dolegliwości, o których już pisałem, poza najbliższą rodziną nie mam żadnych znajomych ani przyjaciół i nie spotykam się z ludźmi, więc nie bardzo wiem, gdzie miałbym szukać swojej drugiej połówki. Pozostaje mi tylko internet. Na razie leczę się u psychiatry i psychologa, a pod koniec września zaczynam terapię grupową, więc może tam spotkam kogoś sympatycznego.
schanis22. Napisałem o nerwicy i innych swoich problemach między innymi dlatego, że od tego jest to forum. Poza tym wolę, żeby osoba, którą chcę poznać, wiedziała, że mam takie problemy. Po prostu miałem już różne przykrości z tego powodu, że ta druga osoba nie wiedziała o tym. Na przykład gdy spotkałem się z dziewczyną poznaną na portalu randkowym i zapytała się mnie, czy spotykam się ze znajomymi to po prostu zgłupiałem. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Przecież ani się nie spotykam, ani nie mam znajomych. I dlatego właśnie wolę wcześniej o tym wspomnieć, żeby uniknąć takich sytuacji.
schanis22. Napisałem o nerwicy i innych swoich problemach między innymi dlatego, że od tego jest to forum. Poza tym wolę, żeby osoba, którą chcę poznać, wiedziała, że mam takie problemy. Po prostu miałem już różne przykrości z tego powodu, że ta druga osoba nie wiedziała o tym. Na przykład gdy spotkałem się z dziewczyną poznaną na portalu randkowym i zapytała się mnie, czy spotykam się ze znajomymi to po prostu zgłupiałem. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Przecież ani się nie spotykam, ani nie mam znajomych. I dlatego właśnie wolę wcześniej o tym wspomnieć, żeby uniknąć takich sytuacji.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Mi nie chodzi o to forum bo tutaj wszyscy mają albo mieli nerwicę , tylko tak ogólnie w życiu nadajesz strasznie duże zanczenie zaburzeniu a to nie jest dobre .
Spytała dlaczego nie spotykasz się ze znajomymi , to trzeba było powiedzieć- jestem typem samotnika a nie od razu wiesz mam nerwice , ludzie i tak tego nie rozumieją , jeden powie ja też inny nic sobie z tego nie zrobi a jeszcze inny pojdzie w cholerę .
Spytała dlaczego nie spotykasz się ze znajomymi , to trzeba było powiedzieć- jestem typem samotnika a nie od razu wiesz mam nerwice , ludzie i tak tego nie rozumieją , jeden powie ja też inny nic sobie z tego nie zrobi a jeszcze inny pojdzie w cholerę .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- andrzejek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 17:42
schanis22. Na pewno jest dużo racji w tym co mówisz. Nie powinienem skupiać się tak strasznie na swoich problemach. Tutaj rzeczywiście muszę popracować. To tak samo jak z tym, że często zakładam, że gdybym miał poznać jakieś nowe obce osoby, to od razu zakładam, że może mnie spotkać z ich strony coś złego i pewnie głównie przez to jest we mnie niechęć do kontaktu z ludźmi. A wracając do mojego spotkania z dziewczyną to myślę, że ona wiedziała, że jestem typem samotnika, bo mam w swoim profilu na portalu randkowym takie właśnie cechy wymienione jak nieśmiały, samotnik, ugodowy itd. I nie mówiłem jej nigdy o moich problemach typu nerwica. Wtedy na spotkaniu z nią po prostu odpowiedziałem, że nie mam znajomych i że powinienem to zmienić. Akurat to mi przyszło wtedy do głowy. Raczej odebrała to negatywnie, bo potem zerwała ze mną kontakt. Ale o nerwicy nie wspominałem.