Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Potracilam mojego kota:(
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 610
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Pisze ten post z prośbą o pocieszenie. Od 1,5 roku miałam kotka od jego urodzenia. Nie lubiałam nigdy kotów ale odkąd przygarnęłam porzucona kotkę a ta urodziła małe stały się częścią mojego życia. Wczoraj wyjeżdżając z domu wydaje mi się ze poczułam uderzenie z prawej strony auta takie lekkie puknięcie. Było ciemno koło 20. Wracałam po północnych zobaczyłam mojego kotka potrąconego na drodze nie mam pewności ze to ja go potracilam ale ból jest podwójny, z jednej strony ze go już nie ma a z drugiej mam schize ze to ja go potracilam
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 13 października 2021, o 19:55
To nie Twoja wina, nawet nie wiesz jak to się stało, choć to rzeczywiście smutne i dobrze to rozumiem. Mi też kiedyś mały kotek wpadł pod samochód, wybiegł tak nagle i szybko, że nic się nie dało zrobić. Trudno było się z tym pogodzić, jednak zwierzęta nie są tak świadome jak ludzie. One nie wiedzą co się z nimi dzieje, a każde stworzenie musi kiedyś odejść. Ważne, że kotek miał dobre życie wcześniej!