Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pomocy !

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

16 marca 2015, o 20:46

Dla mnie to chore, kazdy ma prawo zachorować. No nerwica, nie choroba ale to tylko przykład. Panikaro wierzę w Ciebie. ;)
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

16 marca 2015, o 20:59

Marto ale co jest dla Ciebie chore? W zasadzie ta dyskusja jest o niczym bo nikt nie stwierdził, że psycholog musi być idealny też może zachorowac ba nawet styka sie bardziej z zaburzeniami i chorobami psychicznymi niż my ale o co kaman?

-- 16 mar 2015, o 21:54 --
ja napisałam, ze wymiękam bo ręce mi opadły, że to psycholog ale nie mowa o tym, ze jest psychologiem tyle, że tłumaczyłam oczywiste rzeczy znawcy tematu nie wiem czemu panikara od razu załozyła, że mam złe intencje i w zasadzie w tym rzecz. sądziłam, ze panikara ma góra 20 lat. Po postach bez urazy myslałam, że panikara ma zerowe pojęcie o chorobach psychicznych( chyba przez to, ż eo każdy objaw się pytała) co zresztą pisałam wczesniej w tym temacie.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

16 marca 2015, o 21:21

No wlasnie nie mam niestety żadnych super mocy jeśli chodzi o leki. A szkoda :( . Tak jak pisałam ten ciągły kontakt z analizowaniem kminieniem chorobami i zaburzeniami powoduje ze mam ciagle żywy ten lek przed nerwica natrectw tak jak pisała koleżanka nie do wytrzymania i teraz panikę jeśli chodzi o chorobę . Trochę sie pocieszam ze moze to ejst potrzebne żebym lepiej rozumiala swoich pacjentów potem jak już z tego wyjdę , ale potem włącza mi sie lek ze nie wyjdę .
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

16 marca 2015, o 21:34

ja choruje na nerwice natręctw od ponad 10 lat i wydaje mi się, że nie brzmisz jako osoba z NN

-- 16 mar 2015, o 22:34 --
jesli juz to nerwica lękowa lękowo odbierałam Twoje posty tylko sądziłam, ze czytasz o tym a nie że stykasz się bo musisz. Tylko zastanawia mnie czemu kontakt z osobami chorymi nie daje Ci 100 % pewności, że Ty tego nie masz. Ja rozmawiałam na forum nerwica z osobami którzy chorowali na wiele przypadłości i nie udzieliło mi się na szczęscie nic przecież to inaczej osoba ze schizofrenią pisze a inaczej z nerwicą. Może ja na to inaczej patrze bo mam dobrze dobrane leki i jakby mam większą władze nad tym co się dzieje w mojej głowie a Ty przesiąkłaś chorobami i zaburzeniami pacjentów.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

16 marca 2015, o 21:37

Kircże wiesz co jako nastolatka miałam sporo takich wiesz leków z natrectwami. Teraz tez miewam. Takie wtrety z gotowaniem , używaniem noży itd. Ja sie nawet nie boje samej nerwicy natrectw tylko oczywiście czarno zakładam ze będę miała postać niewyleczalna. Wy sobie tutaj radzicie z tymi lekami ale w pracy widuje ludzi którzy nie walczą no i oczywiście chlone to.
Awatar użytkownika
Rysiczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 15:33

16 marca 2015, o 21:38

Panikarro,

Studiuję psychologię na 3 roku, doskonale Cię rozumiem!
W grudniu miałam wykład na temat nerwicy lękowej, co to jest lęk itp. Nie mogłam pojąć co to jest i czym się różni od strachu i czemu tak męczy, co to wgl jest. Dwa tygodnie później dostałam objawów nerwicy, doświadczyłam lęku na własnej skórze, silnego lęku jakiego wcześniej nie czułam.

Wcześniej podchodzilam do zaburzen i chorób trochę z dystansem. Tzn otaczali mnie zaburzeni, chorzy, starałam się pomagać i motywować. Ale trochę wkurzało mnie szufladkowanie, myślałam, że umysł jest tak doskonały, że potrafi wybrnąć z czegoś takiego tylko trzeba nad tym popracować, otworzyć się, wyjść do ludzi, zająć się czymś, znaleźć pasję. Albo mówiłam, jestes chory bierz leki i nie wmawiaj sobie. Teraz ŻAŁUJĘ tych słów. Po pierwsze to nie takie proste pracować nad swoim umysłem, wyjść do ludzi, zająć się czymś, kiedy boli dusza. Ten ból jest nieznośny i to chyba dla mnie najgorszy ból z możliwych. Nie wiem jak można powiedzieć coś takiego człowiekowi, który cierpi i nic mu nie przynosi radości z zewnątrz, bo wewnątrz jest pochłonięty bólem. Po drugie, jak można powiedzieć choremu bierz leki bo jesteś chory i bez tego nie ma życia z tobą... ŻĄŁUJĘ, bo przy takiej osobie powinno się byc i wspierać, kochać, ze spokojem rozmawiać.!!!

Na psychologię idą dwie kategorie ludzi- wrażliwi albo zbyt pewni siebie. Cie pierwsi dużo rozumieją, ci drudzy chcą panować nad umysłami i mieć pewność, że to oni wszystko wiedzą najlepiej. To są moje wnioski, wnioski z obserwacji ludzi z mojego kierunku.


Nie martw się o diagnozy. Mojej bliskiej osobie stwierdzono chorobę nie taką jak trzeba. Dawali leki, które sprawdzilam niedawno i są nieadekwatne to jej zaburzenia. Nafaszerowali ją by mieć spokój i pozbyć się pacjenta. Tak robią niektórzy psychiatrzy, bo myślą, że ludzie chcą tylko rentę. To straszne!!!
Byłam u dwóch psychiatrów. Jeden się ze mnie śmiał, powiedział, że mam tylko nastawienie lękowe. A drugi bym się obserwowała i w razie ataku wzięła lek afobam (nie wzięłam, staram się funkcjonować bez takich wspomagaczy), bo nie wiadomo czy się z tego coś nie rozwinie...

Rozumiem Cię, zmagasz się na co dzień z chorobami, jest Ci ciężko. Wiem, bo musiałam zaliczać egzamin z psychopatologii, wkuć ICD10 przyczyny objawy chorób. Było to dla mnie katorgą, początek zmagan z nerwicą więc tym bardziej czytanie o chorobach nie było dla mnie dobre. Wkręcałam sobie i myślałam, jak to jest , jak to się dzieje, że z człowiekiem może się coś takiego stać... To jest trochę taki psikus losu, że psycholog nie potrafi sobie pomóc, tak jak znam przypadki lekarzy którzy chorują na choroby które leczą i nie potrafią sobie pomóc. ALE nie martw się, bo nie musimy byc najlepsi. Mamy gdzies swoją granicę, jesteśmy tylko ludźmi. I można Cie podziwiać, że pomagasz ludziom zmagając się sama z nerwicą. Jesteś bohaterką! :) A ci, ktorzy powtarzają, że na psychologię ida ludzie którzy mają coś z głową, to chyba sami mają jakieś kompleksy i problem ze sobą. Bo każdy ma prawo do slabości. Wiadomo, że są psycholodzy nie z powołania, czyli bez wrażliwości i to ci są na nieodpowiednim miejscu. Ty jesteś skarbem, bo wiesz jak czuje się pacjent. Na takiego chciałabym trafić. Jak na razie trafiłam na to forum i tutaj ludzie sa pomocni i kompetentni prawie tak, a może nawet bardziej niż inni specjaliści. Ja się jeszcze nie spotkałam z takim, który by potrafił mi pomóc i zrozumiał.

Ja też wkręcam sobie i tak jakby też oczekuję na to, że w końcu coś się stanie, jakaś sytuacja która wpędzi mnie w obłęd albo doprowadzi do schizofrenii czy urojeń z których będzie mi ciężko wyjść i wszystko wtedy stracę... Ale (nie mam aktualnie ataku) wiem, że to nerwica lękowa i tylko! Mam nadzieję, że wyjdę z tego, bo już jest lepiej. Choć mam myśli, które mnie dręczą i nie zawsze jest kolorowo. Ważne, by się nie nakręcać, a jesli już, to mieć przy sobie osobe ktora wysłucha i Cię pozytywnie nastawi.


Pozdrawiam Cię :)
http://www.zaburzeni.pl/post48074.html#p48074
"Moc w słabości się doskonali" ( 2Kor 12,9)
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

16 marca 2015, o 21:40

Wiesz tez mi sie długo nie udzielalo. Ale teraz mam przed sobą duże zmiany w życiu i wszystkie rzeczy ktore pewnie tlamsilam wychodzą. A jak mam sporo osób chorych wokół siebie to mam cały czas inspiracje ... No i niestety w kółko jestem w temacie ...
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

16 marca 2015, o 21:41

znaczy tak osoba z nerwicą natręctw wie o tym, że ma bajzel w głowie a schizofrenicy uważają się za zdrowych. Juz sam fakt, z epytasz czy jestem normalna to oznaka,że nie chorujesz na psychopatie, socjopatie, schizofrenie czy szereg innych podobnych zaburzeń osobowości i chorób. Bliżej tutaj do hipochondrii niż do schizofrenii. bo przeciez hipochondria to nie tylko wkręcanie raka mózgu, odbytu itd itp zresztą co ja tłumaczyć będę przecież sama to doskonale wiesz.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

16 marca 2015, o 22:02

Dziękuje Rysiczko i Martusiu za otuche. Kalheesi masz racje z ta schizofrenia. Tylko ja już jestem na etapie wręczania sobie czy aby na pewno mam. Krytycyzm czy aby napewno go nie tracę.
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

16 marca 2015, o 22:06

Wiem, ze to tez można sobie wkręcić ale to, ż eo tym piszesz, że się boisz świadczy, że nie chorujesz na to a NN nie jest taka zła jeśli nie przeszkadza we funkcjonowaniu.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

16 marca 2015, o 22:20

To porównanie z hipochondria jest mega trafne. Fakt tak jak hipochondryk momentami jest pewien że niedługo umrze na raka tak w nerwicy cżłowiek momentami jest pewien ze zwariował...

-- 16 marca 2015, o 22:20 --
Ja jutro ide do psychiatry (jednej z tych którzy stwierdzili nerwice lękową) ale boje sie prawde mówiąc ze jak jej zaprezentuje objwy które mi urosły po panice po wizycie u innego psychiatry to zmieni zdanie ...;/
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

16 marca 2015, o 22:21

Najlepiej powiedz skąd dane mysli wystapiły wtedy żaden psychiatra nie powie, ze masz schizy tylko zwykłe lęki.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

16 marca 2015, o 23:06

POwiem , powiem , ale i tak sieboje. Kciuki prosze trzymać. Po osttsnim psychiatrze miałam taki atak histerii że nie spałam cała noc. i Jeszcze raz dziekuje!
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

17 marca 2015, o 05:14

To tak, jak u mnie lęk przed ch.psychiczna. Rysiczko, piszesz, ze niektore leki przepisywane od psychiatrów mogą wywołać choroby :?
Ja idąc do lekarza, nie mówię ze mam rozn sceny w glowie , obrazy , myśli itd. Bo boję sie, jak zareagują. Wiedzą , ze mam rozne myśli lękowe ,wyobrażenia jak to oni nazywają . Nawet tu na forum glupio mi pisać jakie mi sie obrazy w głowie wytwarzają, moze dlatego mam nadal wątpliwości co do tego czy to tylko zaburzenie a nic więcej.
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

17 marca 2015, o 09:17

Hej już po wizycie. Panistwierdzila ze widzi kwitnaca nerwice ze schizotypu sie śmiała powiedziała ze daaaaaleko mi do tego. Porównala to tak jak koleżanka do hipochondriii stwierdziła ze jako ze ejstem psychologiem to większa wagę przykladam do psychiki niz ciała i dlatego nie produkuje objawow biegunki czy nei wykręcam sobie raka tylko wykręcam sobie chorobę psychiczna .
ODPOWIEDZ