Jesteś psychologiem panikaro??? Ja tez nie wiedziałam to dlatego mnie pytalas o wiedzę psychologiczną?

Psycholog tez człowiek. I tez zdarza nam sie byc w kryzysie. to ze jestem pscyhologiem ma powodowac ze nie moge korzystac ze wsparcia? mowisz o tym zaburzeniu ze da sie wyjsc ze to nie jest nic strasznego a jak dowiadujesz sie ze choruje na ro psycholog to nagle ogromnie szokujace i straszne zaburzenie sie robi.Defacto to nasza choroba zawodowa podobno. Paprzemy sie w chorobach psychicznych cale zycie, troche wiecej zrozumienia. Nie znacie prostej zasady ze jako ludzie (a psycholog to czlowiek) latwiej jest nam zachowac obiektywizm w stosunku do innyvh niz do siebie? moze ja potrzebowalam poczucia ze ktos z boku ocenil moje objawy tak samo jak ja ?Kahleesi tobie to ewidentne brakuje ludzkiego podejścia do innych takie mam odczucie. Jak ty byś sie czuła gdybym ci napisała cos równie mądrego i wspierajacefo"bierzesz tabletki a dalej masz natrectwa" wyhamuj trochę. Marta w sumie Tobie to napisałam bo pisałam o tym ze na codzień pracuje z chorymi i niestety analizy mam we krwi , z leku ze forum mnie odrzuci (a teraz potrzebuje wsparcia a nie odrzucenia) i ze świadomością takich głupich komentarzy jak napisała koleżanka powyżej jakoś niespecjalnie o tym trabilam na forum. Pisałam o tym tylko z osobami z którymi pisałam na privie. Skoro już wszytko jasne to podejrzewam ze nie mam czego tutaj szukać. Osobom ktore naprawdę udzieliły mi wiele mądrego wsparcia bardzo dziękuje osobom oceniającej po tym kim jestem nie życzę aby kiedykolwiek ktoś ocenił ich tak z gory.

-- 16 marca 2015, o 17:30 --
Aaa Marto sama o śnie nie powiedziałbym ze dobrym ponieważ walczę wlasnie w sobie ze schematem w ktory uderzyła kahlesi , ze psycholog ma byc idealny. Wg pacjentów niezłym w moim odczuciu cóż ... Szewc bez butów chodzi

Tak Panikaro, tylko ze tu pojawilomsie kilkakrotnie slowompsycholog , choroba zawodowa . Więc myslalam, ze wszyscy o tym wiedzą. Fakt, mam wyrzuty. I zgodzę się z jednym psycholog , to tez czlowiek. I wiem , ze lekarze psychiatrzy rownierz korzystają z terapii , bo udziela im sie od pacjentow wiele nawyków lękowych.

-- 16 marca 2015, o 17:34 --
Nie osądzam Ciebie , ze masz problemy z tym . Tylko, jak ci napisalam wczesniej , ze myslalam ze wy macie dustans do tego

Miesinia - tak dlatego pytałam. Masa moich znajomych po fachu ma nerwice lekowa i dominującą ejst tam maniafobia czyli lek przed choroba psychiczna. Jako ze nie musimy o tym czytać a objawy chorób znamy naprawiać przechodzimy to trochę trudniej niz osoby z psychiatria nie związane. Tak jak wy możecie sie odciąć i nie czytać o tym ... Tak ja idę do pracy i choroby psychiczne stają sie moja codziennością , cieżko w pierwszej fazie nerwicy sie nie nakręcić, bo czy czytam czy ńie czytam cały czas bodziec mam do leku. Co innego potem -w fazie oswajania leku to pomaga , ale w fazie eskalacji mocno przeszkadza . Mamy dystans ale w momencie kiedy jesteśmy słabsi psychicznie niestety jesteśmy bardziej narażeni. Mamy dystans jeśli chodzi o druga osobę i doradzanie jej ale samemu na siebie trudno tak popatrzeć gdy w głowie panoszy sie lek .

Ale spokojnie,nikt cie nie osadził i nikt cie stąd nie wyrzuca wręcz przeciwnie, ja bym cie zachęcała do korzystania dalszego z forum, bo zarówno od nas możesz dostać pomoc,jak my od ciebie mnie sie wydaje ze khalessi pisała to w innym duchu- ze jest w szoku ze coś takiego może dotknąć każdego, nawet psychologa. Z tym odcieciem od tematów to w sumie u mnie jest to na odwrót- moim zdaniem nie da sie całkowicie pozbyć zaburzenia nie konfrontujac sie z nim, czyli odcięcie całkowicie odpada. Nie chodzi tylko o to żeby " zapomnieć". A takie forum i ludzie z różnymi problemami dają ogromna szansę na zdobycie tego dystansu,do wielu rzeczy. To daje dużą wiedzę i na przyszłość pewnego rodzaju zabezbieczenie, bo nasza świadomość została poszerzona na tyle,ze wkreta w zaburzenie bedzie juz mało prawdopodobna. Takie jest moje podejście

Aha,mieliśmy tu np panią psycholog która dorwala depersonalizacja, wyszła z tego dość szybko. Także nie jesteś jedyną psycholog z takim problemem u nas

Miesinia pisze: mnie sie wydaje ze khalessi pisała to w innym duchu- ze jest w szoku ze coś takiego może dotknąć każdego, nawet psychologa. D

Dokładnie jest tak jak piszesz.

-- 16 mar 2015, o 20:07 --

Panikarra pisze:Psycholog tez człowiek. I tez zdarza nam sie byc w kryzysie. to ze jestem pscyhologiem ma powodowac ze nie moge korzystac ze wsparcia? mowisz o tym zaburzeniu ze da sie wyjsc ze to nie jest nic strasznego a jak dowiadujesz sie ze choruje na ro psycholog to nagle ogromnie szokujace i straszne zaburzenie sie robi.Defacto to nasza choroba zawodowa podobno. Paprzemy sie w chorobach psychicznych cale zycie, troche wiecej zrozumienia. Nie znacie prostej zasady ze jako ludzie (a psycholog to czlowiek) latwiej jest nam zachowac obiektywizm w stosunku do innyvh niz do siebie? moze ja potrzebowalam poczucia ze ktos z boku ocenil moje objawy tak samo jak ja ?Kahleesi tobie to ewidentne brakuje ludzkiego podejścia do innych takie mam odczucie. Jak ty byś sie czuła gdybym ci napisała cos równie mądrego i wspierajacefo"bierzesz tabletki a dalej masz natrectwa" wyhamuj trochę. Marta w sumie Tobie to napisałam bo pisałam o tym ze na codzień pracuje z chorymi i niestety analizy mam we krwi , z leku ze forum mnie odrzuci (a teraz potrzebuje wsparcia a nie odrzucenia) i ze świadomością takich głupich komentarzy jak napisała koleżanka powyżej jakoś niespecjalnie o tym trabilam na forum. Pisałam o tym tylko z osobami z którymi pisałam na privie. Skoro już wszytko jasne to podejrzewam ze nie mam czego tutaj szukać. Osobom ktore naprawdę udzieliły mi wiele mądrego wsparcia bardzo dziękuje osobom oceniającej po tym kim jestem nie życzę aby kiedykolwiek ktoś ocenił ich tak z gory.

-- 16 marca 2015, o 17:30 --
Aaa Marto sama o śnie nie powiedziałbym ze dobrym ponieważ walczę wlasnie w sobie ze schematem w ktory uderzyła kahlesi , ze psycholog ma byc idealny. Wg pacjentów niezłym w moim odczuciu cóż ... Szewc bez butów chodzi

Teraz doczytałam pani psycholog panikara nic nie wie o mnie a już zdązyła mnie nawet ocenić co mną kieruje (a parę dni wcześniej dziękowała mi )gdzie ja w ogóle jej nie oceniłam. Pogratulować można zawodowej etyki. I pomyśleć, że było mi szkoda ba byłam przekonana, że to osoba kompletnie nie wiedząca o tematyce psychologii a czyta bo pisze o tym i się nakręca tym o ja naiwna
Swoją droga myslę, że powinna sie wybrać panikara na urlop bo z takim podejściem do zupełnie obcych osób nie powinna leczyć.

-- 16 mar 2015, o 20:57 --

Panikarra pisze: Aaa Marto sama o śnie nie powiedziałbym ze dobrym ponieważ walczę wlasnie w sobie ze schematem w ktory uderzyła kahlesi , ze psycholog ma byc idealny. Wg pacjentów niezłym w moim odczuciu cóż ... Szewc bez butów chodzi

Nie psycholog nie ma byc idealny ale ciężko by np leczył psychiatra który sam ma problemy z psychiką tym bardziej jak moje dwa zdania odebrałaś jako atak i tym samym, ze brak mi uczuć. Guzik pani psycholog wie akurat moja NN wiąze się z tym, że za bardzo zważam na to co ludziom dolega i się mocno na tym skupiam kosztem swojego zdrowia i sama to zmieniam. Nie rozumiem tylko czemu pani od razu ukrywała swoją przypadłość i wciskała kity że czyta by się uspokoić jak dla mnie jest to mocno nie fair.

Słuchaj zejdz ze mnie zajmij sie czymś swoim. Strasznie ejstes agresywna, zreszta nie tylko na m forum czytałam tez Twoje wpisy na forum nerwica Nie mam i nie miałam ochoty byc tu postrzegana jako pani psycholog. to ze jestem psychologiem nie znacyz ze mam glaskac po glowie wszytkich i tolerowac jakis glupich wstawek. psychologiem ejstem osob z ktory,i stykam sie zawodowo tu jestem prywatnie. Jestem tu po prostu potrzebującym człowiekiem. Odpuścić sobie ten jad. Dziękuje za sugestie pójścia na urlop zdrowotny chętnie bym skorzystała problem ze nie zawsze jest taka możliwość ale wiesz już to rozpatrywalam . Jak tylko sie da to z Twojej rady skorzystam. Bo poza reszta wypowiedzi to akurat dosyć mądra rada. . Nie szukam tu ujścia swojej złości tylko uspokojenia także jeśli nie masz nic merytorycznego to prosze po prostu nie komentuj , jeśli masz cos mądrego chętnie skorzystam z Twojego doświadczenia .

Panikarra pisze:Słuchaj zejdz ze mnie zajmij sie czymś swoim. Strasznie ejstes agresywna, zreszta nie tylko na m forum czytałam tez Twoje wpisy na forum nerwica Nie mam i nie miałam ochoty byc tu postrzegana jako pani psycholog. to ze jestem psychologiem nie znacyz ze mam glaskac po glowie wszytkich i tolerowac jakis glupich wstawek. psychologiem ejstem osob z ktory,i stykam sie zawodowo tu jestem prywatnie. Jestem tu po prostu potrzebującym człowiekiem. Odpuścić sobie ten jad. Dziękuje za sugestie pójścia na urlop zdrowotny chętnie bym skorzystała problem ze nie zawsze jest taka możliwość ale wiesz już to rozpatrywalam . Jak tylko sie da to z Twojej rady skorzystam. Bo poza reszta wypowiedzi to akurat dosyć mądra rada. . Nie szukam tu ujścia swojej złości tylko uspokojenia także jeśli nie masz nic merytorycznego to prosze po prostu nie komentuj , jeśli masz cos mądrego chętnie skorzystam z Twojego doświadczenia .

Tak myslałam, że jestes z nerwicy
to ty jesteś przewrażliwona. kompletnie nie znam cię ale ty wyrobiłas sobie o mnie opinie o posty na forum. brawo pani psycholog. finszuje
Wątpie, że jesteś psychologiem myślę, że jesteś osobą z nerwicy która przyszła tu mi dopiec i tyle bo zupełnie obca osoba nie czytała by moich wpisów na jakims forum na którym nie udzielam się od jakiegos czasu.

Teraz kompletnie nei rozumiem o czym piszesz. Co ukrywalam? Pisałam od poczatku o swojej przypadlosci ... Już chyba bardziej dobitniej sie nie da pisać o tym . Więc nie bardzo rozumiem co ukrywalam ...? Cytat jest moim wytłumaczeniem dlaczego sie wstydzilam przyznać do zawodu -bo bałam sie osadu... Takiego jakiego w sumie ty dokonalas. Bo sama sobie nie umiem wybaczyć ze ejstem psychologiem a takie cholerstwo mnie dopadlo. D czego sie nie przyznalam dalej nie wiem , nie wiem tez co jest nie fair. Chyba sie teraz ty nakrecilas lekko . Nie ejstem z zadnej nerwicy przegladam rozne fora by sobie pomoc i widzialam tam twoj nick jak kogos zjechalas . Odpuśc, uspokoj nerwy.

Panikarra pisze:Teraz kompletnie nei rozumiem o czym piszesz. Co ukrywalam? Pisałam od poczatku o swojej przypadlosci ... Już chyba bardziej dobitniej sie nie da pisać o tym . Więc nie bardzo rozumiem co ukrywalam ...? Cytat jest moim wytłumaczeniem dlaczego sie wstydzilam przyznać do zawodu -bo bałam sie osadu... Takiego jakiego w sumie ty dokonalas. Bo sama sobie nie umiem wybaczyć ze ejstem psychologiem a takie cholerstwo mnie dopadlo. D czego sie nie przyznalam dalej nie wiem , nie wiem tez co jest nie fair. Chyba sie teraz ty nakrecilas lekko . Nie ejstem z zadnej nerwicy przegladam rozne fora by sobie pomoc i widzialam tam twoj nick jak kogos zjechalas . Odpuśc, uspokoj nerwy.

panikaro przede wszystkim warto zauwazyć, że wcale cie nie oceniłam ile byłam w konkretnym szoku bo miałam cię za osobę któa czyta o objawach i się nimi nakręca współczułam ci a tu sie okazuje że ty psychologiem jesteś. jak dla mnie to mocno nie fair ja się osobiście czuje nabita w butelke. a o sprawach z forum nerwica guzik wiesz nie ma to jak oceniać kogos nie znając a ty mnie oceniłaś ja ciebie dopiero po twoim ataku.

co to za kłótnie ? ludzie to jest internet także realx xD

Panikarra pisze:Nie ejstem z zadnej nerwicy przegladam rozne fora by sobie pomoc i widzialam tam twoj nick jak kogos zjechalas . Odpuśc, uspokoj nerwy.

Bzdura nigdy nie zjechałam nikogo chyba, ze w obronie.
b00s123 luz luz ile nikt mnie oceniac nie będzie jeszcze przytaczać mi ludzi z pewnego forum z którego kazdy madry ucieka

Przede wszystkim to ze ktos jest psychologiem czy nie niczego nie zmienia. Naprawde czy wy myslicie ze psycholog to czlowiek wszechwiedzacy i czlowiek odporny i zaiste doskonaly?
To sa zwykli ludzie ktorych dopada zaburzenie, a ponad 50 % psychologow kompletnie nie nadaje sie do leczenia rozmaitych zaburzen bo nie maja obycia emocjonalnego.
Byla juz psycholog na forum chocby z depersonalizacja, wyszla z tego i co ciekawe wyszla kompletnie nie angazujac sie w zadna terapie
rownowaga-przywrocona-dziekuje-wam-t4947.html

Kazdy musi szukac swojego miejsca, psycholog takze bo zaden psycholog nie posiada zadnych nadzwyczajnych mocy

Daj już spokój . Jeśli cię urazilam to przepraszam ty przepraszać nie musisz tylko sie nei nakrecam bo kompletnie nie rozumiem o czym ty piszesz. Ale już jestem gotowa ze wszystkim sie zgodzić bylebys skończyła sie nakręcac na to co pisze. Nie ejstem z żadnej nerwicy i jedyna rzecz jaka ukrywalam to mój zawód. Bo wyszłam tu by jakoś sobie poradzić z tym co mnie Neka i dla mnie nie ejst niczym do chwalenia sie to ze jestem psychologiem a mam problemy z gruba nerwica. Wyjaśniona sprawa?! twoje zdanie na temat mojego zycia zawodowego jest dla mnei niewazne ale jestem otwarta na Twoje porady co do nerwicy .Daj już spokój.

Wojciech o to się rozchodzi nikt tak nie stwierdził