Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

pomocy

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
krzys12345
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 25 grudnia 2014, o 15:39

25 grudnia 2014, o 16:01

Witam.Od jakiegoś miesiąca męczą mnie natrętne myśli samobójcze,ale zaczne od początku,Z natręctwami mam od dziecka chyba problem,ciągle coś licze,jak mi wpadnie jakaś piosenka to nie moge się jej pozbyć,ale cały problem tak naprawdę zaczął się 4 lata temu.Stwierdzone zaburzenia nerwicowe,wtedy dostałem lek,ale wziołem go tylko raz,bo skutki uboczne mnie wykończyły i juz wtedy miałem takie myśli a chyba po przeczytaniu ulotki leku i męczyły mnie przez jakiś czas,potem te myśli znikneły jakoś same.i jakoś zyłem,nawet wtedy jakos mogłem się uczyć ale do tego mam zaburzenia osobowości i podjęcie pracy jest trudne.Problem powrócił i bardzo sie nasilił niedawno,tu gdzie mieszkam najpierw jeden znajomy popełnił samobójstwo,potem drugi i trzeci,do tego zmarl znajomy i moja babcia i to pół roku od samobójstwa mojego znajomego zaczeło się,najpierw takie obniźenie nastroju i ból głowy plus derealizacja,potem strach przed śmiercią i starością i silny lęk,dopiero niedawno natrętne myśli o zrobieniu sobie czegoś lub wcześniej komuś,ciągle takie impulsy do powieszenia się,mysli nad którymi nie panuje,w środku taka pustka,ciągle bym spał,ale to takie spanie na czuwaniu w dodatku śnia mi się rzeczy których się boje w śnie czuję lęk,takie realne sytuacje w których czuje lęk lub osoby z którymi miałem nieprzyjemniości lub ciagle znajomy który sie zabił,boje sie gdzieś iść w obawie,że coś sobie zrobie,już nie wytrzymuje tego,do tego dreszcze,cały strasznie się poce i tak ciągle....zrobiłem badania,ok,byłem u psychiatry,diagnoza zaburzenia lękowe i osobowości,leków nie biore,bo się boję ze po nich cos sobie lub komuś zrobie,do tego ciągle myśle,że to ja sam chce zrobić,przedwczoraj myslałem żę juz wiem o co tu chodzi i do południa było dobrze ale potem na nowo się zaczeło,mysle że to depresja w dodatku ciężka,prosze kogoś o opinie
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

25 grudnia 2014, o 16:09

Hej ! wpadłeś w takie nerwicowe koło w którym lęk powoduje myśli lękowe, a one z kolei znów lęk. Na forum są dostępne nagrania i artykuły, ktore momoga Ci zrozumieć ten mechanizm i podpowiedza jak sobie radzić z natrętami. Od siebie dodam jeszcze tyle, ze musisz nauczyć sie ignorowac te mysli i zyc pomimo objawow, bo mysli nie maja zadnej mocy i logicznie rzecz biorac to boisz się samobojstwa,bo zycie jest dla Ciebie ogromna wartoscia :) glowa do gory
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

26 grudnia 2014, o 07:17

witaj
wiedza o zaburzeniu nie powoduje automatycznie jej eliminacji. To dopiero początek pracy . Ostatnio czytałam ,że długo nie leczona nerwica w 90% może przerodzić się w depresję , więc może coś jest na rzeczy. Te objawy , które opisujesz są mi znane (oprócz natręctw) i trudno samemu sobie poradzić z tym cholerstwem, więc potrzebna pomoc , czy to w formie terapii , czy leków, może jedno i drugie?
i podobnie jak Green polecam a nawet krzyczę abyś przesłuchał odburzania wg divovica .Nawet w stanie lękowym da się tego słuchać .
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

26 grudnia 2014, o 12:12

Nie ma sensu straszyc sie depresja, w stylu ze nie leczona nerwica w cos sie przeradza, czyli depresje.
Po prostu jak mamy objawy czy ataki paniki czy po prostu lek i nie rozumiemy go, nie dzialamy na niego odpowiednio to popadamy w poczucie beznadziei i poczucie ze sie nigdy nie wyjdzie z tego.
To wiadomo ze wtedy bedziemy depresyjni.
depresja-w-nerwicy-t3458.html

A ty masz typowe lrzys mysli o zabiciu sie w nerwicy, strach, ze to zrobisz, obawy, to sa natretne mysli.
Jak Ela polecam ci odsluchac nagrania ale tez poczytac wpisy na forum spis-tresci-autorami-t4728.html
I dzialac i opierac sie na tym oraz chodzic na terapie i wtedy stawac zaczniesz na nogi. Same leczenie lekami nie da ci rezultatow o jakich marzysz a jak da to okresowe.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

26 grudnia 2014, o 12:14

Taaaaa... czyli wychodzi na to ze natretne mysli o samobojstwie przerodza sie w faktyczne samobojstwo? Tak sadze po wpisie eli...
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

26 grudnia 2014, o 12:18

A bo sama wiesz Patrysia, ze w internetach glupoty o tych depresjach wypisuja :)
I zaraz pojawiaja sie watki ze depresja to kolejny stan po nerwicy. Sam kiedys dawno temu takie rzeczy czytalem. A nerwica to po prostu zostaje nerwicą, ewentualnie mysli moga sie zmieniac czy objawy na jakies inne.
A doly, stany depresyjne to efekt tego ale nie zadne stany samobojcze.
Dlatego my dyzurni szefowo prostujemy to! :D
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

26 grudnia 2014, o 12:22

I takiej odpowiedzi oczekiwalam :) sama mam takie mysli i czasami po prostu mysle ze od tego cos sobie zrobie, a jak przestaje miec ta mysl to mnie atakuje taki bezsens zycia i kolo sie toczy :) ale jak to nerwica, lubi podsylac takie straszaki. I jak poprzednicy pisali - skoro masz lek przy tych myslach tzn. ze boisz sie tego, czyli nic sobie nie zrobisz :)

Ps. DDD witamy na pokladzie :*
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
ODPOWIEDZ