Pomocy! Czy to nowa zagrywka nerwicy?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 sierpnia 2014, o 21:15
Witam . Od paru dni czuje podniecenie w okolicach intymnych. Nie mam mysli żadnych o tematyce seksualnych ani żadnych innych natretow. Nie mam ani ochoty na seks. To napięcie mnie dobija , nie pomaga ani współżycie z mężem ani nawet masturbacja. Nie śpię od paru dni ani nie mam apetytu. Czy ktos tak z was mial? Czy to kolejna zagrywka nerwicy i napięcie skumulowalo sie w tych okolicach?
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 572
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Tak, to tylko i aż nerwica trzeba to zaakceptować i przyzwolic i olać po prostu oraz robić swojemegi1708 pisze: ↑7 października 2019, o 16:01Witam . Od paru dni czuje podniecenie w okolicach intymnych. Nie mam mysli żadnych o tematyce seksualnych ani żadnych innych natretow. Nie mam ani ochoty na seks. To napięcie mnie dobija , nie pomaga ani współżycie z mężem ani nawet masturbacja. Nie śpię od paru dni ani nie mam apetytu. Czy ktos tak z was mial? Czy to kolejna zagrywka nerwicy i napięcie skumulowalo sie w tych okolicach?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 sierpnia 2014, o 21:15
Ale jak to olac? Jak to uczucie nie daje mi normalnie funkcjonować? Jak ta fala podniecenia przychodzi to dostaje lękuJuliaaa78569 pisze: ↑7 października 2019, o 16:04Tak, to tylko i aż nerwica trzeba to zaakceptować i przyzwolic i olać po prostu oraz robić swojemegi1708 pisze: ↑7 października 2019, o 16:01Witam . Od paru dni czuje podniecenie w okolicach intymnych. Nie mam mysli żadnych o tematyce seksualnych ani żadnych innych natretow. Nie mam ani ochoty na seks. To napięcie mnie dobija , nie pomaga ani współżycie z mężem ani nawet masturbacja. Nie śpię od paru dni ani nie mam apetytu. Czy ktos tak z was mial? Czy to kolejna zagrywka nerwicy i napięcie skumulowalo sie w tych okolicach?
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 572
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Właśnie na tym polega nerwica, że trudno to olać. Po prostu zaakceptuj że tak teraz masz i że to wynika z nerwicy. Słuchałas wgl nagrań Divovica?megi1708 pisze: ↑7 października 2019, o 16:11Ale jak to olac? Jak to uczucie nie daje mi normalnie funkcjonować? Jak ta fala podniecenia przychodzi to dostaje lękuJuliaaa78569 pisze: ↑7 października 2019, o 16:04Tak, to tylko i aż nerwica trzeba to zaakceptować i przyzwolic i olać po prostu oraz robić swojemegi1708 pisze: ↑7 października 2019, o 16:01Witam . Od paru dni czuje podniecenie w okolicach intymnych. Nie mam mysli żadnych o tematyce seksualnych ani żadnych innych natretow. Nie mam ani ochoty na seks. To napięcie mnie dobija , nie pomaga ani współżycie z mężem ani nawet masturbacja. Nie śpię od paru dni ani nie mam apetytu. Czy ktos tak z was mial? Czy to kolejna zagrywka nerwicy i napięcie skumulowalo sie w tych okolicach?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 grudnia 2019, o 14:46
Czy Ci to przeszło?megi1708 pisze: ↑7 października 2019, o 16:01Witam . Od paru dni czuje podniecenie w okolicach intymnych. Nie mam mysli żadnych o tematyce seksualnych ani żadnych innych natretow. Nie mam ani ochoty na seks. To napięcie mnie dobija , nie pomaga ani współżycie z mężem ani nawet masturbacja. Nie śpię od paru dni ani nie mam apetytu. Czy ktos tak z was mial? Czy to kolejna zagrywka nerwicy i napięcie skumulowalo sie w tych okolicach?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 23:46
Ja również tak miałam, było to okropne uczucie. Próbowałam zająć się czymkolwiek, jednak cały czas się na tym skupiałam
i zaczęłam czytać i czytać. I to było błędem, ponieważ nakręcałam się bardziej. Miałam już dość przejmowaniem się, dlaczego
tak jest więc to zaakceptowałam, jeśli musi tak być to trudno. Wszystko od razu przeszło po kilku dniach, dlatego nie nakręcajcie się
po prostu zaakceptujcie to i samo przejdzie
i zaczęłam czytać i czytać. I to było błędem, ponieważ nakręcałam się bardziej. Miałam już dość przejmowaniem się, dlaczego
tak jest więc to zaakceptowałam, jeśli musi tak być to trudno. Wszystko od razu przeszło po kilku dniach, dlatego nie nakręcajcie się
po prostu zaakceptujcie to i samo przejdzie
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
Czyli akceptacja? Uffff, zrobione, przeszłoZaburzona_ pisze: ↑5 kwietnia 2020, o 19:30Ja również tak miałam, było to okropne uczucie. Próbowałam zająć się czymkolwiek, jednak cały czas się na tym skupiałam
i zaczęłam czytać i czytać. I to było błędem, ponieważ nakręcałam się bardziej. Miałam już dość przejmowaniem się, dlaczego
tak jest więc to zaakceptowałam, jeśli musi tak być to trudno. Wszystko od razu przeszło po kilku dniach, dlatego nie nakręcajcie się
po prostu zaakceptujcie to i samo przejdzie
Nabijam się, ale gratuluję szybkiego załapania.