Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pomocy, błagam :/

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

10 stycznia 2015, o 12:08

Wlasnie nie mam obcosci rodziny itd. Uczucie bycia niczym... Przezroczysym czyms tylko obserwatorem bez ciala. I caly czas sie zastanasiam co widza inni cxy tez maja taka nawalnke w glowie. Czemu ich to nie spina ze widza wszystko a nie widza siebie itd. Przeraza to, ale juz z tego co bylo rano jest lepiej. I nie bralem nic na uspokojenie.

To cale uczucie to jak w tytule filmu, motyl i skafander. Poczucir bycia zamknirtym w ciele. A nasz mozg i mysli to motyl ktory stara sie pozbyc i wyrwac z tego.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

LuckyAdam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44

10 stycznia 2015, o 12:10

No dokładnie, mam identycznie, że chce się aż wydostać ze swojego ciała, jakoś się uwolnić. A co do tych objawów to loteria jak to Divin czy tam Victor powiedział, jeden to, drugi to. Z rana też się lepiej czuję, gorzej wieczorami. Może dlatego, że nie ma zajęcia już, więcej się rozmyśla.
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

10 stycznia 2015, o 12:12

ja znow rano zawsze mam masakre... ;/ dzisiaj jak nigdy tragicznie. A w trakcie dnia akceptuje to i jakos dzialam. Moze i wbrew swojemu samopoczuciu ale dzialam. Za chwile musze zaczac cos robic, ale poki co zbyt duzy syf w glowie. Myslalem na poczatku ze to DD minie jakos lepiej. Ale jednak nie.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

10 stycznia 2015, o 12:33

Wystarczy poczytać wpisy ludzi z forum jakie mają objawy dd to u każdego to znajdziesz ;)
Nie czytaj nic o chorobach psychicznych podczas dd bo jesteś w stanie uwierzyć we wszystko dopóki nie wyrobisz sobie dystansu .
Często jest już dobrze a potrafi wrócić te pierdolone poczucie bezsilności ale wtedy trzeba przypomnieć sobie o akceptacji i że to tylko objawy dd
"Wola psychiki daje wyniki"
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

10 stycznia 2015, o 12:38

no tak tak. Ale juz przed sama wiadomoscia co mi jest, naycztalem sie o schizach, ostatnio tez czytalem o DD i wszedzie jest napisane ze w schizofremi tez sie ma odczucie DD itd. Nie wiem co jest innym, charakterystycznym objawem schizy. Podobno ze wrazenie nie moznosci kontroli nad myslami tez pod schize. No i to ze mnie zastanawia jak widze jak jak inni co inni mysla, boje sie ze to tez cos typu urojeniowego. Ale sie boje... i czasem to krazy po łepetynie. Wiadome, czesc objawow sie pokrywa z kazda choroba psychiczna. Od nerwicy, dd, psychoze i schize. I to takie...
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

10 stycznia 2015, o 12:46

kanik pisze:no tak tak. Ale juz przed sama wiadomoscia co mi jest, naycztalem sie o schizach, ostatnio tez czytalem o DD i wszedzie jest napisane ze w schizofremi tez sie ma odczucie DD itd. Nie wiem co jest innym, charakterystycznym objawem schizy. Podobno ze wrazenie nie moznosci kontroli nad myslami tez pod schize. No i to ze mnie zastanawia jak widze jak jak inni co inni mysla, boje sie ze to tez cos typu urojeniowego. Ale sie boje... i czasem to krazy po łepetynie. Wiadome, czesc objawow sie pokrywa z kazda choroba psychiczna. Od nerwicy, dd, psychoze i schize. I to takie...
z twojego postu wynika że wszyscy ludzie z tego forum z tego forum są chorzy . :DD bo każdy to ma/bądz miał
Dobra więc tak załóżmy ze jesteś skupiony na czymś co ci sprawia przyjemność , czy masz taki moment że pomimo dd zapominasz o wszystkim o nerwicy i dd ?
Podczas stanu zagrożenia takie myśli to normalna sprawa bo one mają za zadanie straszyć nas samych . nic nowego nie odkryłem ale tak jest .
Musisz się zając podczas takich stanów czymkolwiek , zapuść sobie głośno muzyczkę i zacznij sprzątać pokój :D
taki przykład Ci podam , Wyszedłeś z domu i zapomniałeś zamknąć dziwi na klucz i po jakimś czasie przychodzi Ci myśli "Czy ja zamknąłem drzwi"?
I co też nie masz kontroli nad taką myślą , znaczy to że jesteś chory ? nie bo to jest normalna myśl . Tylko że podczas dd są radosne! myśli
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2015, o 12:50 przez b00s123, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wola psychiki daje wyniki"
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

10 stycznia 2015, o 12:48

W żadnej chorobie nie występują takie objawy ;) To wszystko wina DD. Mysli filozoficzne to normalka w tych stanach ;] Choć ja nie mam takich myśli to mam wiele, wiele innych.
I niestety, to nie jest tak, że skoro już akcpetowałeś, pogodzileś się z tym to będzie coraz lepiej. Też na początku tak myslałam, a teraz momentami mam takie DD, że mam wrażenie, że to jest gorsze niż kiedyś tam ;P. Ale zauważ, to co ja zauważyłam również, te stany są, ale nie utrzymują się długo. W sensie pogorszenie. Kiedyś było to non stop, teraz mija kilka godzin, dni i stan się stabilizuje ;)
Najważniejsze, żeby uwierzyć, że to nie żadne omamy, schizy i psychozy. Choć logicznie to wiesz, to podświadomość jeszcze nie ;) Jak tylko pojawi się taka chora myśl to ją ośmieszaj. Bo gdy się jej boisz, to ona się utrzymuje dalej na wysokim poziomie ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 stycznia 2015, o 12:54

I wlasnie sie mylisz i to bardzo, bo objawy jakie opisujesz nie sa objawami psychozy czy schizofrenii. W tych chorobach te objawy moga byc dodatkiem od lęku zupelnie innego rodzaju a nie leku nerwicowego. W nerwicach i odrealnieniu od lęku nerwicowego wystepuja wlasnie takie objawy jakie opisujesz.
W psychozach i schizofreniach wystepuje oderwanie od rzeczywistosci i niemozliwosc myslenia logicznego, przy co ciekawe odczuwaniu dobrego samopoczucia. Przynajmniej do czasu leczenia lekami.

Wiec nie myl tych pojec bo od samego poczatku zaczynasz z nieprawidlowa wiedza.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

10 stycznia 2015, o 13:05

oby oby. A z myslami musze glownie walczyc bo one mnie zabiaja. Non stop mysl jak z tym widzeniem i czasem sie podpina mysl: jak to ejst ze ejstemsy ludzmi, co nas napedza skad bierze sie osobowsc itd. Mysli takie filozoficzno egystencjalne. To co jest najgorsze, kiedys mialem takie mysli pewnie ale jakos byla pomyslalem i spoko. A w DD jest ten problem i pewnie wiekszosc ludzi z myslami przytaknie ze te mysli przytalczaja i wydaje sie ze wariujemy i ze tracimy sami siebie. Wredota i tyle.

b00s123:
wczesniej jakos udawalo sie zajmowac mysli, przynajmniej w jakims procencie. Dzisiaj bylo bardzo zle. Wzialem auto, pojechalem pojezdzic zeby nie analizowac i ze 100% mysli moze o 3% ulzylo. Teraz mam takie 60% mysli juz tak nie strasza. Siadze na forum poczytam, popisze i tez jest lepszy, wiekszy luz troszke. ;)
A tak przez poprzednie dni, to takie 40% mysli a jak bylo zajecie to nawe 10%. Jakos tak fajniej mi sie to opisuje w liczbach :D

I to co powiem, ze np. w momencie gdy zacyznam myslec: mam dziewcyzne, auto sobie kupilem, prace itd. To nie ciesze sie tylko odrazu moc zlych mysli: taaa i teraz szpital psychiatryk i koniec wszytskiego i odrazu mysli, zeby ktos zadzwonil do mojej dziewczyny i powiedział Jej ze psychiatryk itd. Wybaczcie, ale to moje mysli :D wiem ze powinienem z nimi walczyc ale staralem sie i przez poprzednie dni bylo ok. Dzis mnie tylko tak mocno złamało, jak opisałem powyzej.

Nierealna:
wczensije bylo non stop zle, pozniej w miare spoko i na jednym poziomie lepiej. Faktycznie. Dzisiaj wrocilo jakby do stanow z pierwszych dni. Mam nadzieje ze 2/3 noce i wroci to tego stanu: w miare spoko :)

Wojciech:
a mysli wlasnie tyu jak to jest ze widze, skad sie obraz bierze jak inni widza i zastanawianie sie nad tym jak to jest ze czlowiek zyje, to jest logiczne myslenie? Logicznie powinienem to zaakceptowac.
Wiem ze w sumie mysle logicznie, bo analizujac to, to znam odpowiedz na wszytsko praktycznie :D ale czmeu mnie to dalej i tak przeraza..?
Na te pytania w zasadznie nie ma konkretnej odpowiedzi, bo nigdy sie nie dowiem co widzi inny czlowiek, jak widzi mnie. Jak to dokladnie jest ze zyje, dzieki czmeu zyje i dzieki czemu mam osobowosc i wlasne ja itd.
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2015, o 13:10 przez kanik, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

10 stycznia 2015, o 13:09

kanik pisze:oby oby. A z myslami musze glownie walczyc bo one mnie zabiaja. Non stop mysl jak z tym widzeniem i czasem sie podpina mysl: jak to ejst ze ejstemsy ludzmi, co nas napedza skad bierze sie osobowsc itd. Mysli takie filozoficzno egystencjalne. To co jest najgorsze, kiedys mialem takie mysli pewnie ale jakos byla pomyslalem i spoko. A w DD jest ten problem i pewnie wiekszosc ludzi z myslami przytaknie ze te mysli przytalczaja i wydaje sie ze wariujemy i ze tracimy sami siebie. Wredota i tyle.

b00s123:
wczesniej jakos udawalo sie zajmowac mysli, przynajmniej w jakims procencie. Dzisiaj bylo bardzo zle. Wzialem auto, pojechalem pojezdzic zeby nie analizowac i ze 100% mysli moze o 3% ulzylo. Teraz mam takie 60% mysli juz tak nie strasza. Siadze na forum poczytam, popisze i tez jest lepszy, wiekszy luz troszke. ;)
A tak przez poprzednie dni, to takie 40% mysli a jak bylo zajecie to nawe 10%. Jakos tak fajniej mi sie to opisuje w liczbach :D

I to co powiem, ze np. w momencie gdy zacyznam myslec: mam dziewcyzne, auto sobie kupilem, prace itd. To nie ciesze sie tylko odrazu moc zlych mysli: taaa i teraz szpital psychiatryk i koniec wszytskiego i odrazu mysli, zeby ktos zadzwonil do mojej dziewczyny i powiedział Jej ze psychiatryk itd. Wybaczcie, ale to moje mysli :D wiem ze powinienem z nimi walczyc ale staralem sie i przez poprzednie dni bylo ok. Dzis mnie tylko tak mocno złamało, jak opisałem powyzej.

Nierealna:
wczensije bylo non stop zle, pozniej w miare spoko i na jednym poziomie lepiej. Faktycznie. Dzisiaj wrocilo jakby do stanow z pierwszych dni. Mam nadzieje ze 2/3 noce i wroci to tego stanu: w miare spoko :)
po co masz walczyć z takimi myślami , ja też starałem się walczyć pisałem do Liptona co kilka dni pytając go czy to są normalne myśli i cały czas miałem odpowiedz tak :D
I uwierz że miałem gorsze myśli , ja zauważyłem po sobie że ja mniej czytałem/am to czułem/je sie lepiej i miałem miej natrętów
"Wola psychiki daje wyniki"
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

10 stycznia 2015, o 13:11

b00s123
na poczatku mialem mysli ze kogos zabije, ze sam sie zabije itd. I jakos z perspektywy czasu to byly lepsze mysli dla mnie :D bo te ktore mam teraz chyba sa zbyt filozoficzne? Bo na pytanie czy kogos zabije jest: jesli nie zrobie to nie zabije. A na pytania moje ktore mam teraz, no nie ma odpowiedzi.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 stycznia 2015, o 13:35

Przeraza cie dalej bo masz zaburzenie emocjonalne, a logike i swiadomosc sprawna. Posluchaj nagran, naprawde wyjasniaja to doskonale :) Swiadomosc sprawna ale zaburzenie emocje daje lęk, dlatego mimo ze rozumiesz boisz sie.
I trzeba na to wlasnie wplywac.

Ty masz luki w podstawach, dlatego polecam ci poczytac dokladnie wpisy o lęku myslach lekowych, oraz posluchac nagran i nie tylko o dd. Wiedza jest podstawa.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

10 stycznia 2015, o 13:38

Łyknij sobie coś na uspokojenie, a jak nie masz żadnych tabletek , to zaparz sobie melisy z miętą. Potem idź zajmij się czymś. Pobiegaj , poćwiczyć, a może masz jakieś hobby -ulubione zajęcie ? Nie przejmuj się dp/dd - zignoruj to i po czasie samo przejdzie.
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

10 stycznia 2015, o 14:02

No musze jakos te mysli i te analizy i postrzeganie swiata zmienic. To fakt, jakos moze uda mi sie z czasem dac rade.

A co do tabletek na uspokojenie, mam hydroxizine, nigdy w zyciu nie bralem nic na uspokojenie. Jak sie czlowiek po tym czuje? Nie ma mysli zlych, otepialy czy jak?
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

10 stycznia 2015, o 14:40

Nie, nie nie. Ty masz tych myśli nie zmieniać, bo myśli się nie da zmienić ;) Po prostu traktuj je jak śmieci. Niech sobie będą, a ty robisz swoje ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
ODPOWIEDZ