Witajcie !

Zaczne od poczatku ... Do mojej pracy doszła miesiac temu sympatia o imieniu - Ola. Od poczatku wpadła mi w oko i sie spodobała. Właściwie juz w drugi dzien do niej napisalem. Piszemy do dzis wlasciwie codziennie ,a w pracy gadamy az za duzo ... Na wszystkie spotkania, wyjscia do klubu sie godzi, a także zgodzila sie pojsc ze mna na wesele do kolegi jako osoboa towarzysząca ! Wszystko niby pieknie, ladnie ale np na fejsie nie wysyla zadnych buziakow ani nic, a co sie widujemy to ciagle sie do mnie usmiecha, jak gadamy odczuwam takie dziwne uczucie i Ona też jest taka milusia . Niestety ... w pazdzierniku wyjezdza na studia do innego miasta i o to jest pytanie, czy jest wgl sens sie w to bawic, a jak nie to co z weselem, na ktore juz wie ze idziemy razem ? BO jak odpuscic sobie, to też zadnych takich wyjsc ... Do tego dzisiaj kolega w pracy powiedział no to jak bedziesz z Piotrusiem kiedys żyć to musisz to wiedziec (nie pamietam o co chodzilo), a Ona odparła ''a dlaczego mam z nim zyc ? '' Jakby dała do zrozumienia ze nie mam na co liczyc ...

Co Wy na to kochani ?

Siema . To, że nie wysyła emotikon typu buziaczek czy serduszko, to nie znaczy, że nie jest Tobą zainteresowana. Może nie jest aż tak śmiała. A ten Twój workmate może Ją po prostu onieśmielił i nie wiedziała co powiedzieć. Ja bym próbował. Skoro godzi się chodzić z Tobą w tyle różnych miejsc i nawet na wesele kumpla, a przy okazji dobrze się bawi i lubi z Tobą rozmawiać......No cóż, jak dla mnie może być coś na rzeczy. Zwykle jest tak, że jak kobieta/dziewczyna nie wykazuje zainteresowania facetem, to często nawet nie odpisuje albo odpisuje zdawkowo. Pozdro .

Nie wiem. Raz ma takie spojrzenie, ogolnie rozmawiamy jakby moglo cos z tego byc, a nastepnym razem jakby dziwiła się czasami moim słowom ... Na prawdę ciezka sytuacja do oceny dla mnie ... Nie wiem co mam zrobic w tej sytuacji troche ; / Prosilbym o wiecej opinii i porad w tej sprawie moi drodzy !

Spróbuj z nią. Nie musi wysyłac buziaków itp.
Z drugiej strony moze ją po prostu cieszyc bycie adorowaną.
Ale wiesz, nie sprobujesz, nie przekonasz sie. To ze wyjezdza to nie koniec swiata, do pazdziernika duzo czasu, a jak to by miala byc prawdziwa milosc to przetrwa wszystko.

Stary...probuj a nie juz rozmyslasz o ozenku...probuj i baw sie dobrze a ni eod razu chcesz zaangazowanie na 100 % z obu stron. Zluzuj, badaj i sie baw, poznawaj, i wtedy zobaczysz a nie od razu wydziwianie
sie nie uda to olejesz temat wtedy