Pomiedzy mlotem i kowadłem.

nierealna92 · 17 kwietnia 2020, o 23:33

Cześć,

Jestem strasznie rozdarta i nie wiem co mam zrobić. Jestem kierownikiem zmiany w supermarkecie . Z racji pandemii koronawirusa zaczelam panikowac i moja nerwica po dwoch latach spokoju wrocila ze zdwojoną siłą z wszystkimi objawami . Z racji tego iż jeżdżę do pracy komunikacja, w sklepie mam kontakt z wieloma ludźmi , którzy nie wiadomo co roznosza mój strach urósł do takiego stopnia że postanowiłam odejść z pracy. Złożyłam wypowiedzenie i prawie miesiąc jestem już na zwolnieniu lekarskim.
Niestety nie wiem czy decyzja podjęta pod wpływem emocji była właściwa. Bo co prawda nie przepadam za swoją praca i już dawno zbierałam się do tego aby się zwolnić to jednak jest to pewne źródło dochodu. A wiem że teraz w tych trudnych czasach ciężko bd znalesc nowa pracę, a nie chce siedzieć miesiącami w domu bo do nerwicy dolaczy depresja.
Jak uważacie? Powinnam spróbować odkręcić ta sytuację z wypowiedzeniem i chodzić tam pomimo panicznego lęku czy zaryzykowac , porzucić pracę i przeczekać w domu szukając nowej.
Nie lubię tej pracy, ale chyba lęk przed znalezieniem nowej pracy jest równie silny jak ta nienawiść do aktualnego miejsca zatrudnienia.

HadeS! · 17 kwietnia 2020, o 23:36

Powiem ci tak jedno cie powinno trzymać i to tak mocno , raz już wyszłaś więc co stoi na przeszkodzie żebyś zrobiła to po raz drugi ?

Nerwyzestali · 17 kwietnia 2020, o 23:39

Decyzje pod wpływem emocji raczej są złe. Nikt ci nie powie co masz zrobić ale jeżeli mówisz, że nie lubiłas tej pracy, to możesz spróbować poszukać innej. Może się coś trafi.

Maciej Bizoń · 18 kwietnia 2020, o 07:57

nierealna92 pisze: ↑
17 kwietnia 2020, o 23:33
Cześć,

Jestem strasznie rozdarta i nie wiem co mam zrobić. Jestem kierownikiem zmiany w supermarkecie . Z racji pandemii koronawirusa zaczelam panikowac i moja nerwica po dwoch latach spokoju wrocila ze zdwojoną siłą z wszystkimi objawami . Z racji tego iż jeżdżę do pracy komunikacja, w sklepie mam kontakt z wieloma ludźmi , którzy nie wiadomo co roznosza mój strach urósł do takiego stopnia że postanowiłam odejść z pracy. Złożyłam wypowiedzenie i prawie miesiąc jestem już na zwolnieniu lekarskim.
Niestety nie wiem czy decyzja podjęta pod wpływem emocji była właściwa. Bo co prawda nie przepadam za swoją praca i już dawno zbierałam się do tego aby się zwolnić to jednak jest to pewne źródło dochodu. A wiem że teraz w tych trudnych czasach ciężko bd znalesc nowa pracę, a nie chce siedzieć miesiącami w domu bo do nerwicy dolaczy depresja.
Jak uważacie? Powinnam spróbować odkręcić ta sytuację z wypowiedzeniem i chodzić tam pomimo panicznego lęku czy zaryzykowac , porzucić pracę i przeczekać w domu szukając nowej.
Nie lubię tej pracy, ale chyba lęk przed znalezieniem nowej pracy jest równie silny jak ta nienawiść do aktualnego miejsca zatrudnienia.

Cześć . Czytam twojego posta i tak sobie myślę . Twoje podejście i obawy w Nerwicy to coś normalnego ..większość ludzi bez Nerwicy ma teraz podobne wrażenia i obawy ...Ty jednak jako kierowniczka jesteś w stanie dobrze zarządzać swoim sklepem i trzymać się wyznaczonych zasad ...rękawiczki ..płyny ..teraz juz maski i określona liczna osób ...to wszystko minimalizuje ryzyko co oczywiście całkowicie go nie odsunie i tak naprawdę każdy z nas jest narażony . Co do komunikacji to zawsze możesz o ile to nie za daleko przerzucić się na Rower który spowoduje że twoja odporność wzrośnie poprzez ruch fizyczny . Długo pracowalas na to Aby zostać kierowniczka i myślę że za szybko się poddajesz ...prace możesz zmienić zawsze ale tak jak mówiłaś tez chodzi o Kasę wiec najpierw szukasz pracy nowej i zaraz jak znajdziesz nowa i lepsza to się zwalniasz taj jest rozsadnie. Naprawdę odstaw na chwilkę emocje i pomysl Logicznie ...wszyscy mówią o kryzysie który nadchodzi i zwolnieniach a ty tak nagle rzucić chcesz prace i to na Kierowniczym stanowisku ....najpierw znajdź inna lepsza a potem się zwalniaj. ...to logiczne zachowanie moim zdaniem . Dużo Zdrowia .