Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

ciągłe poczucie winy

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

22 września 2014, o 23:51

Ja już myslałem że jestem wyleczony z tego poczucia winy. Aż do dzisiaj. Rodzice kupili nowego laptopa, głównie ze względu na mnie ponieważ nie miałem własnego, a pożyczałem od nich. No i nowego laptopa dostałem ja.

Ciężko mi było go przyjąć. Czułem się strasznie głupio i miałem ogromne poczucie winy, że ktoś kupił go dla mnie..
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
alaska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 9 listopada 2014, o 22:44

9 listopada 2014, o 23:24

Mimi dobrze wiem o czym mówisz! Postępuję bardzo podobnie, jeśli nie tak samo! Tylko że ja mam pełną rodzinę i nigdy nie miałam dużej ilości obowiązków... skąd to się w takim razie bierze?
okularnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20

20 czerwca 2015, o 20:28

Jak sobie z tym radzić? Mam ciągłe poczucie winy, które przeszkadza mi się cieszyć z czegokolwiek, do tego dochodzą uporczywe myśli na ten temat, bo chcę mieć pewność, że moje zachowanie nie będzie miało jakichkolwiek złych konsekwencji :!!!:
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

20 czerwca 2015, o 22:20

poczucie winy, wyrzuty sumienia nadmierne to objaw stanów depresyjnych i lękowych...po prostu nie przejmowac sie tym, traktowac to jako objaw zaburzenia. Mina stany depresyjne, wszystko wroci do normy. Mi bardzo pomogło traktowanie tego jako objawu zaburzenia.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

21 czerwca 2015, o 13:39

Poczucie winy często bierze się z niskiej samooceny/pewności siebie. Bo czym jest tak na prawdę poczucie winy? Naganą na nas samych i jeżeli ma to swoje naturalne podstawy bo na przykład wyrządziliśmy komuś jakąś krzywdę, ukradliśmy coś komuś itp. to ok, to jest to jak najbardziej dobre poczucie winy świadczące o odzewie moralności. Jednak jeżeli poczucie winy towarzyszy nam przez takie myśli w głowie jak: "ale jestem beznadziejny, przepraszam ten świat za to że żyję i chodzę", to ewidentnie jest to oznaka wewnętrznych braków w samoocenie i pewności siebie.

Ogólnie o tym mówiłem w prezentacji odnośnie pewności siebie tutaj: prezentacja-7-zaburzenie-a-pewnosc-siebie-t6046.html

oraz tyczy się to bezpośrednio tego: prezentacja-3-postawa-przyjacielska-t5670.html

Postawa przyjacielska i docenienie siebie jest bardzo ważne przy problemach z wewnętrznym poczuciem winy przez to kim jesteśmy dla siebie w swoich oczach, dlatego też trzeba na to wpływać od wewnątrz, dowartościowując się za nawet małe rzeczy, w sumie to dowartościować Was wszystkich można już teraz nawet za to że chcecie pracować nad sobą i wpływać na Wasze życie, budować swoje własne szczęście o którym wielu marzy, ale niewielu bierze sprawy w swoje ręce. Tak więc z mojej strony serdeczne gratulacje i brawa. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
okularnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20

23 czerwca 2015, o 17:54

Divin w moim przypadku nie jest to "ale jestem beznadziejny, przepraszam ten świat za to że żyję i chodzę" tylko to poczucie winy ujawnia się przy rzeczach co do których nie jestem w 100 proc pewna, że są dobre ale nie są też jawnie złe. Takie poczucie żeby nie zrobić nikomu nic najmniejszego złego, na ten temat powstają u mnie skomplikowane natrętne łańcuszki myśli, rozważam cały czas czy dane zachowanie nie jest egoistyczne, mam poczucie, że nie mogę się z niczego cieszyć. Wiadomo , że człowiek nie dogodzi wszystkim swoimi działaniami, a ja mam za każdym razem natrętne myśli na ten temat. Nie wiem jak sobie pomóc. Słuchałam nagranie odnośnie postawy przyjacielskiej ale także zrodziło ono u mnie wyrzuty.
Munka dziękuję za wsparcie jest tylko jeden problem, że to trwa u mnie już 5 lat a wcześniej były inne natrętne myśli.
_marcin
Gość

23 czerwca 2015, o 19:42

okularnica pisze:Takie poczucie żeby nie zrobić nikomu nic najmniejszego złego, na ten temat powstają u mnie skomplikowane natrętne łańcuszki myśli, rozważam cały czas czy dane zachowanie nie jest egoistyczne Wiadomo , że człowiek nie dogodzi wszystkim swoimi działaniami, a ja mam za każdym razem natrętne myśli na ten temat.
Zdaje sobie sprawę z tego co możesz przeżywać bo sam borykam się z takim poczuciem winy. Cokolwiek bym nie robił (mówił , wykonywał obowiązki) jest poddane pod osąd wewnętrznego moralisty który zawsze znajdzie coś by móc mnie oskarżać o wyrządzenie komuś krzywdy tuż po jakiejś sytuacji bądź nieco później przedstawiając mi dramatyczne konsekwencje złego zachowania , decyzji w których oczywiście winny i odpowiedzialny jestem tylko ja.
Czasami udaje mi się przezwyciężyć takie wewnętrzne kryzysowe momenty kiedy przestaję panikować , wrócę do tej realnej świadomości kim naprawdę jestem i co mogę oraz zrobię krótką analizę "tego co zaszło" ale pod kątem dlaczego wyszło tak a nie inaczej i co wtedy było moim celem , w jakiej wierze działałem, czy mówiłem , robiłem coś po to żeby kogoś skrzywdzić , wyrządzić zło czy wręcz odwrotnie ?... Jeśli wiesz że w danej chwili działałaś w dobrej wierze , chciałaś dobrze , Twoim celem było dobro a nie zło ale z jakiegoś powodu , nałożenia się wielu elementów które daną sytuację stworzyły wyszło inaczej i nie tak idealnie jak byś sobie tego życzyła to nie wpadaj w rozpacz ale postaraj się już zaakceptować to że jesteś tylko człowiekiem który popełnia błędy a który nie jest idealny i nieskazitelny. Skupianie się tylko na tym co się wydarzyło a czego już nie da się odkręcić sprowadza właśnie tylko taki stan w którym często się znajdujemy ponieważ nie akceptujemy swoich słabości , potknięć i tego że nie jesteśmy w stanie wszystkiego kontrolować.
Jak sama napisałaś masz świadomość że nie dasz rady każdego uszczęśliwić ale myślę że starasz się to robić zabiegając o ten perfekcjonizm uniknięcia jakiegokolwiek błędu. Przyznam że też tak robię dlatego zmagam się z tym poczuciem winy ale im częściej akceptuję to że w takiej czy innej sytuacji po prostu popełniłem błąd , po ludzku zapomniałem , powiedziałem pod wpływem emocji albo nie byłem w stanie czegoś dokonać mimo prób to staram się brać do siebie właśnie ten fakt że jestem tylko człowiekiem i wtedy ta fala poczucia winy przechodzi szybciej. Najważniejsze jest to kiedy naszymi myślami i działaniem kieruje chęć spełniania dobrych uczynków.

Jeżeli cokolwiek w mojej wypowiedzi było zupełnie niezgodne z Twoimi przekonaniami to przepraszam, napisałem to na podstawie własnych przeżyć i tego co dała mi obecna terapia . Nie wiem na ile może to być przydatne ale mam nadzieję że nikomu nie zaszkodzi.
okularnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20

23 czerwca 2015, o 22:00

Marcin dziękuję Ci za Twoją wypowiedź :) Widzę podobieństwa w problemie z tą różnicą, że ja analizuję wszystkie działania w określonej sferze i to albo sprawia, że mam poczucia związania rąk, braku wolności swoich decyzji i nie mogę sama podjąć decyzji, wykonać czegoś w obawie, że może to być np. trochę egoistyczne, albo wykonuję to mimo wszystko ale nie mam z tego jakiejkolwiek przyjemności, bo mam ciągle natręctwa. Ja mam tak, że nie skupiam się nigdy na tym czego się już nie da odkręcić, to w ogóle mi nie zaprząta głowy, myślę zamiast tego co tu i teraz, kontroluję każde działanie żeby nie było złe.
ODPOWIEDZ