Początek i walka do wytrwania
- grzesiekrk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 3 czerwca 2013, o 14:16
Mój pościk, więc pozwalam zostać Mam nadzieje, że tyle trudów mnie ominie co Was i za kilka dni ten koszmar się skończy
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Zastosuj się do naszych porad a napewno tak się stanie (Ominie Cię tyle trudów)
Ostatnio zmieniony 3 czerwca 2013, o 20:21 przez Divin, łącznie zmieniany 1 raz.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
- grzesiekrk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 3 czerwca 2013, o 14:16
Niestanie* - nadzieja umiera ostatnia
-- 4 czerwca 2013, o 23:59 --
Nie chce zapeszać, od 2 dni wziąłem sobie tylko dwie tabletki antydepresyjne. Teraz zaprzestane, ale przez ostatnie dwa dni czuje się normalnie, chyba wpadłem w jakiegoś tripa od tego syntetyku
-- 4 czerwca 2013, o 23:59 --
Nie chce zapeszać, od 2 dni wziąłem sobie tylko dwie tabletki antydepresyjne. Teraz zaprzestane, ale przez ostatnie dwa dni czuje się normalnie, chyba wpadłem w jakiegoś tripa od tego syntetyku
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
To znaczy jakie tabletki? Nie chce ci psuc fazy po syntetyku ale te syntetyki nie dzialaja od razu hehe
- grzesiekrk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 3 czerwca 2013, o 14:16
Wojciech:
To co przez ostatnie dni poczułem dało mi mega kopnięcie w dupę bo zobaczyłem jak żyło mi się dobrze, a dotknąłem jednego wielkiego g*wna. Mając uczucie "bycia za ścianą" czy też czucia jakby to był sen i wszystko jest nierealne przez kilka dni - nie jest fajne, a co dopiero na dłuższą metę.
Głowa do góry, trzymam za Was kciuki - najważniejsze nie myśleć o tym i nie brać tego aż tak do siebie
Coś dostałem od mamy.. nawet nie patrzyłem. Wiem, że raz dostałem "tonaxinum forte". Mam nadzieje, że ten stan do mnie już nie wróci - bo czuje się już prawie normalnie (oby to nie były puste słowa). Jedynie, jakoś ostatnio ciężej jest mi usnąć i głowa taka "cięższa" się wydaje.To znaczy jakie tabletki? Nie chce ci psuc fazy po syntetyku ale te syntetyki nie dzialaja od razu hehe
To co przez ostatnie dni poczułem dało mi mega kopnięcie w dupę bo zobaczyłem jak żyło mi się dobrze, a dotknąłem jednego wielkiego g*wna. Mając uczucie "bycia za ścianą" czy też czucia jakby to był sen i wszystko jest nierealne przez kilka dni - nie jest fajne, a co dopiero na dłuższą metę.
Głowa do góry, trzymam za Was kciuki - najważniejsze nie myśleć o tym i nie brać tego aż tak do siebie