Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Paroksetyna ktoś przestał brać?

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

25 sierpnia 2017, o 13:36

Cześć. Chciałem zapytać czy jest tu ktoś kto przestał brać paroksetyne? Jeśli tak to jakie mieliście skutki uboczne ?
Reap what you sow!
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

25 sierpnia 2017, o 13:53

Ja brałem przez tydzień, same najgorsze możliwe uboki, najgorsze :D i stwierdziłem, że nie warto, a jak odstawiałem po tygodniu brania, to przez 2 dni to czułem prądy na łokciu :D
Więc, nie napiszę nic mądrego, ale napisze że czuje, że paro ciężko jest odstawić :D , jak ktoś trochę to bierze.

Ale ludzie odstawiają benzo po latach i żyją, chyba trzeba przetrwać efekty odstawienia nie myśleć o tym i tyle.

edit: doświadczenia nie mam, ale przeczytałem twój poprzedni temat, ogromy lęk, i myśle że się nakrecasz, a jak ludzie podadzą Ci uboki, to nakręcisz się jeszcze bardziej ;] Gwarantuje Ci, że po tym nie zwariujesz, bo mechanizmy, czy ktoś dostanie czegos tam, są niezależne od neuroprzekaźników i poniekąd genetyczne.
Nie zwariujesz ! nwaet jak będzie CIe kopał prąd przy odstawieniu, a z poprzedniego tematu wynika że chodzi o zmiane na inne SSRI więc w ogóle luz.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

25 sierpnia 2017, o 14:28

whyisthat pisze:
25 sierpnia 2017, o 13:36
Cześć. Chciałem zapytać czy jest tu ktoś kto przestał brać paroksetyne? Jeśli tak to jakie mieliście skutki uboczne ?
Ja miałam skutek uboczny w postaci nawrotu nerwicy :hehe:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

25 sierpnia 2017, o 16:30

Olalala pisze:
25 sierpnia 2017, o 14:28
whyisthat pisze:
25 sierpnia 2017, o 13:36
Cześć. Chciałem zapytać czy jest tu ktoś kto przestał brać paroksetyne? Jeśli tak to jakie mieliście skutki uboczne ?
Ja miałam skutek uboczny w postaci nawrotu nerwicy :hehe:
Ale brałaś długo? Bierzesz jeszcze?;D
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

25 sierpnia 2017, o 19:49

Czytałem o odstawieniu paro na różnych forach i to co tam piszą to jest szok. Pisza o kopaniu pradem o wybuchach złości niekontrolowanym płaczu zawrotach głowy wymiotach.
Od września wracam do pracy i jeszcze mam obronę. Boję się tych wybuchów złości tym bardziej że uczę dzieci. Nie wiem co robić . Kurde nie chce całe życie brać tego leku....
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

25 sierpnia 2017, o 19:52

Czy dobrze rozumiem, że zmieniasz paro na inne ssri? W takim razie nie obawiaj się. Schodząc z leku i włączając leki kolejne nie odczujesz silnych skutków ubocznych, bo nowy lek je zniweluje.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

26 sierpnia 2017, o 10:28

whyisthat pisze:
25 sierpnia 2017, o 16:30
Olalala pisze:
25 sierpnia 2017, o 14:28
whyisthat pisze:
25 sierpnia 2017, o 13:36
Cześć. Chciałem zapytać czy jest tu ktoś kto przestał brać paroksetyne? Jeśli tak to jakie mieliście skutki uboczne ?
Ja miałam skutek uboczny w postaci nawrotu nerwicy :hehe:
Ale brałaś długo? Bierzesz jeszcze?;D
8 lat ;-) od 3 lat jestem wolna od paro.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

26 sierpnia 2017, o 11:51

katarzynka pisze:
25 sierpnia 2017, o 19:52
Czy dobrze rozumiem, że zmieniasz paro na inne ssri? W takim razie nie obawiaj się. Schodząc z leku i włączając leki kolejne nie odczujesz silnych skutków ubocznych, bo nowy lek je zniweluje.
Czytałem też coś na nerwica.com i pisali że lepiej brać paro niż ryzykować samobójstwo czy jakieś halucynacje i to mnie mega wystraszyło.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 sierpnia 2017, o 12:11

Nie bardzo rozumiem :D Jak ryzykować samobójstwo czy halucynacje? Odstawiałam w życiu już tyle ssri i dalej żyję. Obecnie jestem na paroksetynie i też kiedyś zamierzam ją odstawić.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

26 sierpnia 2017, o 12:35

katarzynka pisze:
26 sierpnia 2017, o 12:11
Nie bardzo rozumiem :D Jak ryzykować samobójstwo czy halucynacje? Odstawiałam w życiu już tyle ssri i dalej żyję. Obecnie jestem na paroksetynie i też kiedyś zamierzam ją odstawić.
Ja też pamiętam odstawilem kiedyś zoloft na pół roku i też nic mi nie było. A teraz się naczytalem o tym odstawieniu paro że znowu mam non stop lęk i źle się czuje. Jeszcze dd chyba znowu mam i czuje się tak dziwnie że znowu boję się wszystkiego. Znowu się boję że wezmę za dużo leków albo że coś mi się dzieje z głową i jestem chory psychicznie w sumie wszystkiego się boje ... Eh i nie wiem czy przeczekać to czy starać się żyć normalnie .
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

26 sierpnia 2017, o 13:10

Leki jak to leki, leczyć nie leczą a stymulują i regulują bardziej. Jeszcze nikt za pomocą leków chyba z nerwy nie wyszedł. Jak po koleżance juz zauważyliśmy, długo miała nerwe a na własną rękę zrobiła badania, wyregulowala braki i gwałtowna poprawa. Wiadomo, nastawienie psychiczne, jest swoją drogą i pomaga wytrwać w najgorszych chwilach. Pierwszy raz miałem nerwe od thc (substancja chemiczna). W głowie pełno mam substancji chemicznych a ze szkoły wiemy, że jak niektóre skladniki się pomiesza, może wyjść wybuchowa mieszanka. Na co dzień jemy różne rzeczy i pijemy. Po krótkim czasie, może nie być widać, że cos nam dolega a może wyjść po latach i przeważnie tak jest. Jak juz ktoś bierze leki to zorientować się jaki mają skład chemiczny. Jeśli pomagają to zastosować naturalne zamienniki. Jeśli pomaga ci lek który wspomaga produkcję serotoniny, znajdź coś co to zastąpi np.wychodź na słońce, uprawiaj sport. Aktywność fizyczna z kolei pomoga regulować również chormony. Ale to już każdy sam decyduje i na własną rękę robi. Ja nie powiem, też mam zamiar zrobić precyzyjne badania a dlatego, że nie satysfakcjonuje mnie gadka lekarza w stylu, że zrobił jedno badanie a możliwe jest 5 w tym zakresie i z pełnym przekonaniem, mówi że jest dobrze. Jak to u nas mówią, chcesz coś zrobić dobrze, zrób to sam.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

26 sierpnia 2017, o 19:46

Ardiano K-ce pisze:
26 sierpnia 2017, o 13:10
Leki jak to leki, leczyć nie leczą a stymulują i regulują bardziej. Jeszcze nikt za pomocą leków chyba z nerwy nie wyszedł. Jak po koleżance juz zauważyliśmy, długo miała nerwe a na własną rękę zrobiła badania, wyregulowala braki i gwałtowna poprawa. Wiadomo, nastawienie psychiczne, jest swoją drogą i pomaga wytrwać w najgorszych chwilach. Pierwszy raz miałem nerwe od thc (substancja chemiczna). W głowie pełno mam substancji chemicznych a ze szkoły wiemy, że jak niektóre skladniki się pomiesza, może wyjść wybuchowa mieszanka. Na co dzień jemy różne rzeczy i pijemy. Po krótkim czasie, może nie być widać, że cos nam dolega a może wyjść po latach i przeważnie tak jest. Jak juz ktoś bierze leki to zorientować się jaki mają skład chemiczny. Jeśli pomagają to zastosować naturalne zamienniki. Jeśli pomaga ci lek który wspomaga produkcję serotoniny, znajdź coś co to zastąpi np.wychodź na słońce, uprawiaj sport. Aktywność fizyczna z kolei pomoga regulować również chormony. Ale to już każdy sam decyduje i na własną rękę robi. Ja nie powiem, też mam zamiar zrobić precyzyjne badania a dlatego, że nie satysfakcjonuje mnie gadka lekarza w stylu, że zrobił jedno badanie a możliwe jest 5 w tym zakresie i z pełnym przekonaniem, mówi że jest dobrze. Jak to u nas mówią, chcesz coś zrobić dobrze, zrób to sam.
O której koleżance mówisz??

No ale jak już biorę kilka lat ta paro to wiadomo że jakieś objawy odstawienne będą. Kiedyś zmniejszyłam z 1 tabletki do pół to już miałem kopanie jakby prądem. Teraz wracam do pracy i boję się po prostu odstawić Ale jak nie teraz to kiedy ....
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 sierpnia 2017, o 20:33

Whyisthat, ale skutki odstawienne nie będą trwały wiecznie. Tydzień, dwa, czy miesiąc. Choć wiesz, na Twoim miejscu bym przeczekała jeszcze miesiąc. Teraz wracasz do pracy, trzeba się przestawić, zawsze to stres i nerwy. Przemyśl, tak dla własnego dobra :)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

26 sierpnia 2017, o 22:08

katarzynka pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:33
Whyisthat, ale skutki odstawienne nie będą trwały wiecznie. Tydzień, dwa, czy miesiąc. Choć wiesz, na Twoim miejscu bym przeczekała jeszcze miesiąc. Teraz wracasz do pracy, trzeba się przestawić, zawsze to stres i nerwy. Przemyśl, tak dla własnego dobra :)
Zastanawiam się też czy jak brałem paro i miałem mega ataki paniki i dałem sobie z nimi radę to czy jak nie będę jej bral to czy czasem te ataki nie będą silniejsze jakieś .. Teraz niby biorę 1 tabletkę a i tak się bardzo źle czuje
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

26 sierpnia 2017, o 22:22

Siła tych ataków,nie ma znaczenia,a jedynie to,jak ty podchodzisz do tego.Lęk to lęk,bez względu na odczucie,nie zrobi ci krzywdy.To po prostu"nieprzyjemna"emocja.Nic więcej.Jak lubisz czytać,to ja zacząłem "Potęga teraźniejszości"Eckharta Tolle.Jóź sam początek,jest niezły.Co do leku,uzależnienie jest tylko psychiczne.Oczywiście z dawką schodzisz stopniowo.Do tego tez musisz mieć nastawienie odpowiednie.Ty sie boisz samego odstawienia.Ja odstawiłem,bez konsultacji z lekarzem.Moje życie,moja sprawa.Wkurzały mnie leki.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
ODPOWIEDZ