Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
DD a siłownia/ wysiłek fizyczny
Regulamin forum
W tym dziale nie piszemy objawów, historii, wątpliwości dotyczących samej DD i jej leczenia.
Tutaj rozmawiamy na tematy ogólnie powiązane z derealizacją.
W tym dziale nie piszemy objawów, historii, wątpliwości dotyczących samej DD i jej leczenia.
Tutaj rozmawiamy na tematy ogólnie powiązane z derealizacją.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44
rozmawiałem z Wiktorem na ten temat i w zasadzie mu mocno ufam, mówił, że ćwiczenia siłowe zwiększają kortyzol więc w okresie nerwicowym nie do końca wskazane, ja jak mam czas to robię areoby i czy jakieś delikatne ćwiczenia. I tak powoli się wdrażam, wiadomo ćwiczenie silowo, interwały, rozstrajają układ nerwowy to objawy mogą się pojawiać mocniejsze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 stycznia 2019, o 12:22
Cześć, ja dużo biegałam, ale od jakiegoś czasu nie mogę, podczas biegania dostawałam ataku paniki, że zemdleję, nogi jak z waty, zawroty głowy, przyśpieszona akcja serca, brak tchu, podwójne widzenie.
Przestałam w końcu -niestety, teraz zaczęłam chodzić na siłownię, pomyślałam, że może tam nie zmęczę się tak, ale też po ćwiczeniach , zawroty głowy, podwójne widzenie , ucisk w głowie i klatce piersiowej. Staram się jednak chodzić, mimo wszystko.
Najgorsze są jednak momenty, kiedy trzeba szybko gdzieś przejść lub śpieszę się w domu, od razu zaczynam czuć się źle, w głowie ciągle mi coś "strzela" i pulsuje..mam codziennie takie odrealnienie, masakra!
Kiedyś było raz na jakiś czas, teraz codziennie lub kilka razy dziennie.. słucham Was, czytam i dość ze sobą do ładu nie mogę...całe ciało pulsuje, żołądek pulsuje, stoję i bujam się jak po alkoholu...paskudne
Przestałam w końcu -niestety, teraz zaczęłam chodzić na siłownię, pomyślałam, że może tam nie zmęczę się tak, ale też po ćwiczeniach , zawroty głowy, podwójne widzenie , ucisk w głowie i klatce piersiowej. Staram się jednak chodzić, mimo wszystko.
Najgorsze są jednak momenty, kiedy trzeba szybko gdzieś przejść lub śpieszę się w domu, od razu zaczynam czuć się źle, w głowie ciągle mi coś "strzela" i pulsuje..mam codziennie takie odrealnienie, masakra!
Kiedyś było raz na jakiś czas, teraz codziennie lub kilka razy dziennie.. słucham Was, czytam i dość ze sobą do ładu nie mogę...całe ciało pulsuje, żołądek pulsuje, stoję i bujam się jak po alkoholu...paskudne
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
To prawda-pytalem endokrynologa. Dla nerwicowców najlepszy będzie golf, jazda konna i strzelanie z łukuozz87 pisze: ↑18 lutego 2019, o 10:35rozmawiałem z Wiktorem na ten temat i w zasadzie mu mocno ufam, mówił, że ćwiczenia siłowe zwiększają kortyzol więc w okresie nerwicowym nie do końca wskazane, ja jak mam czas to robię areoby i czy jakieś delikatne ćwiczenia. I tak powoli się wdrażam, wiadomo ćwiczenie silowo, interwały, rozstrajają układ nerwowy to objawy mogą się pojawiać mocniejsze.

- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
- kamil89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 110
- Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33
Ja po czasię mogę się zgodzić, że w momencie silnej nerwicy wysiłek fizyczny jest raczej niewskazany. Ja próbowałem się trochę zmuszać do biegania ale zawsze dziwnie się czułem, miałem wrażenie, że jest gorzej. Kiedy leki zaczęły działać a moje objawy się zmniejszyły to bieganie stało się przyjemniejsze i nie powoduje pogorszenia stanu. Lęki jakieś są, myśli natrętne też ale jakoś sobie radzę i jestem w stanie przebiec dużo km. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Czyli przez granie w szachy ciągle mam dd???SasankaLesna pisze: ↑11 marca 2019, o 12:26W życiu! Żadne szachy! To jest przecież ANALIZA! Ciągła ANALIZA))
Czemu dowiaduje się o tym dopiero teraz???
<wyrzuca szachy przez okno na przechodniów i śmieje się jak szaleniec>
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
A nie. To chodziło o pokera
. Sorry 


Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Ogólnie to warto zakończyć życie.
Życie bywa stresujące, a stres prowadzi do utrzymania DD
czyli:
koniec życia=koniec DD
nie dziękujcie mi

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31
Stałe regularne ćwiczenia siłowe gdzie dochodzi do uszkodzeń mikro mięśni na pewno wpływa na samopoczucie. Bo przecież jak interesujemy się wzrostem to wiemy jakie hormony za to odpowiadają
A szczególnie jak zażywamy treningówki różnego rodzaju. Mnie się zdarzyły i wymioty i raz omdlenie. Co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Ruszam się ale za ćwiczenia siłowe podziękowałem bo i w ciągu dnia uczucie zmęczenia dużo większe i takiego rozbicia.
