Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Oswoić lęk:)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 marca 2016, o 09:25

Nie będę opisywać całej historii życia oraz tego jak przyplątała się nerwica.
Chciałam się z Wami podzielić jak oswoiłam się z lękiem. Choć za pewne Ameryki tutaj nie odkryję,ale wiem,że im więcej takich postów tym lepiej:)
Początki były trudne wręcz bardzo trudne i nie wiedziałam o co tak naprawdę w tym chodzi.
Zazwyczaj lęk i złe samopoczucie związane z nim odpychałam od siebie.
Do czasu,aż zaczęłam zdobywać informacje na ten temat.
I doszłam do tego,że on nie pojawił się bez powodu.Ale przede wszystkim uświadomiłam sobie,że to tak naprawdę nie zrobi mi żadnej krzywdy. A później lęk zaczęłam traktować jak dziecko,które potrzebuje miłości,troski,pomocy.opieki.
Gdy się pojawiał pozwalałam mu być,witałam się z nim.
Zyskałam świadomość tego,że lęk jest iluzją umysłu.I to wszystko naprawdę siedzi w naszych głowach.
Owszem lęk nie opuścił mnie bo nieraz daje o sobie znać,ale już od bardzo dawna nie robi na mnie żadnego wrażenia,bo wiem jak z nim postępować. Sporo czasu zajęło mi zaakceptowanie,zrozumienie tego stanu.
Na dzień dzisiejszy nie jestem jeszcze w pełni odburzona jeszcze sporo pracy przede mną,ale już jest bliżej jak dalej. Nie narzucam sobie ramy czasowej,bo nie o to w tym chodzi minie kiedy przyjdzie odpowienia pora.Teraz z perspektywy czasu cieszę się,że doświadczyłam czegoś takiego bowiem było mi to potrzebne. Dzięki temu dużo się o sobie dowiedziałam i wiem nad czym muszę pracować.

Grunt,żeby się nie poddawać!
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 marca 2016, o 13:43

myszusia, a odburzałaś się własnoręcznie czy chodziłaś też na jakąś terapię?

Gratuluje Ci z całego serca :-)
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 marca 2016, o 14:03

Olalala własnoręcznie :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

3 marca 2016, o 20:58

myszusia pisze:Olalala własnoręcznie :)
No to jeszcze bardziej gratuluję :-) dzielna z Ciebie dziewczyna.
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

3 marca 2016, o 21:20

Ludzie,pomóżcie proszę :O
Wszystko szło już w dobrym kierunku, gdy tu nagle
dostałam jakiś tików oczu (co chwila mrugam oczami, wykończe się chyba, wyglądam jak idiotka z tym)
a oza tym jakby skurcze szczęki.
Wiele przerobiłam ale takie coś??
Znów się nakręcam, a jak to nie nerwica:(
ODPOWIEDZ