Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogromny lęk
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Cześć. Ostatnio założyłem wątek ba temat zmiany parosksetyny na setraline. Dziś skończyła mi się paroks. Ale pojechałem i wziąłem jeszcze opakowanie. Wziąłem pół tabletki. Odzczuwam ogromny lęk że potrzebuje bardzo parosksetyny bo nie wziąłem na czas i teraz pójdę i wezmę całe opakowanie na raz. Dostałem takiego ataku paniki że hej. Nie umiem sobie poradzić. Wydaje mi się że zaraz stracę kontrolę i wezmę jak narkoman jakiś i przedawkuje. Ehhhh
Reap what you sow!
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Jest ale nie wszyscy znamy sie na lekach. To o czym moge cie zapewnic to ze jakkolwiek to teraz odbierasz to dasz rade.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Ardiano K-ce
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 285
- Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36
Mnie się wydawało, że stracę kontrolę już dziesiątki razy a nic takiego, się nie stało. Raz nawet po pogotowie dzwoniłem bo miałem wkretke, że zawał i świra dostanę. prącia się stalo. Jak zanieniasz leki, powinieneś stopniowo odkładać poprzedni i stopniowo zaczynać brać drugi. Np. Jeśli brałeś całą pro, teraz bierzesz pół pro i pół sertaliny. Po mniej więcej tygodniu, lub duch, zmieniasz całkowicie. I powiem ci, że nawet gdybyś nie brał nic tydzień, to nie powinieneś odczuć, skutków odstawienia. Te leki mają to do siebie, że jeszcze kilka tygodni, do miesiąca, utrzymują się w organizmie. To kwestia psychiki, że tak to u ciebie zadziałało. Leki jakoś pomagają i ciężko się od nich uzależnić, chyba że są perfidnie mocne. Uzależniasz się często psychicznie, bo to ci pomaga, czujesz się bezpieczniej. To tak jak spisz w domu i czujesz się bezpiecznie a nagle jedziesz gdzieś i zmuszony jesteś nocować na zadupiu, gdzie zawsze coś w nocy, może cię zaskoczyć.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Tylko ten głupi lęk dostaqlem i od razu atak paniki że wezmę kilka na raz czy coś ... trochę się zdystansowalem już Ale nadal jest ten natret.Ardiano K-ce pisze: ↑24 sierpnia 2017, o 20:18Mnie się wydawało, że stracę kontrolę już dziesiątki razy a nic takiego, się nie stało. Raz nawet po pogotowie dzwoniłem bo miałem wkretke, że zawał i świra dostanę. prącia się stalo. Jak zanieniasz leki, powinieneś stopniowo odkładać poprzedni i stopniowo zaczynać brać drugi. Np. Jeśli brałeś całą pro, teraz bierzesz pół pro i pół sertaliny. Po mniej więcej tygodniu, lub duch, zmieniasz całkowicie. I powiem ci, że nawet gdybyś nie brał nic tydzień, to nie powinieneś odczuć, skutków odstawienia. Te leki mają to do siebie, że jeszcze kilka tygodni, do miesiąca, utrzymują się w organizmie. To kwestia psychiki, że tak to u ciebie zadziałało. Leki jakoś pomagają i ciężko się od nich uzależnić, chyba że są perfidnie mocne. Uzależniasz się często psychicznie, bo to ci pomaga, czujesz się bezpieczniej. To tak jak spisz w domu i czujesz się bezpiecznie a nagle jedziesz gdzieś i zmuszony jesteś nocować na zadupiu, gdzie zawsze coś w nocy, może cię zaskoczyć.
Reap what you sow!
- Ardiano K-ce
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 285
- Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36
Niech se jest. Poczekaj to przejdzie
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Ja bardziej mam taki lęk że będę musiał będę czuł się przymuszony do tego jakoś jak nie wiem kompulsja jakaś. Masakra
Reap what you sow!
- Ardiano K-ce
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 285
- Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36
Słuchaj,wytłumaczę ci coś.Kiedy,jest już lepiej,mocno chwytasz się tego i chcesz by tak zostało,jednak gdy cos przychodzi i znowu ci to odbiera,czujesz cierpienie.Twój stan,jest skutkiem ubocznym twoich poprzednich działań i zaakceptuj to.Kolejną sprawą,jest to,że to stan przejściowy(to nie nowotwór),więc minie.Pamiętać musisz jedno a mianowicie"być"i brać zycie takie jakie jest,bez marudzenia i wybrzydzania.Nie przywiązuj się i miej duży dystans.Nie wszystko układa się tak jak chcemy,bo taka jest natura wszechświata.Wszystko się zmienia i ty też się zmieniasz.Twój stan,również będzie się zmieniał.Żyj tu i teraz,nie przeszłością nie przyszłością(to iluzja).
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Dzięki ale chyba ciężko będzie bo lęk jest o wiele silniejszy niż jak miałem wcześniejsze natrety ehhhTojajestem pisze: ↑24 sierpnia 2017, o 20:05Jest ale nie wszyscy znamy sie na lekach. To o czym moge cie zapewnic to ze jakkolwiek to teraz odbierasz to dasz rade.
Reap what you sow!