Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)

Miesinia · 5 listopada 2014, o 09:27

Eeeee. mąz mi sie nudzi coraz mniej, odkąd DD puszcza

to raczej te Liptonowskie wbiegi okoliczności

jaja sb robisz ze cie tak trzyma, niemożliwe

Pytanie do odburzeńców i do tych co są w trakcie, może nawet bardziej do tych drugich- czy ktoś z was miał tak, ze DD odchodziło a wy byliście bardziej posrani niż na pocztku kiedy ono było?? Niby z jednej strony wiecie że to jest to a z drugiej...no ja sie boje :/ z deka.

munka · 5 listopada 2014, o 10:15

prosze rozwiń myśl 'bardziej posrani':D:D:D

April · 5 listopada 2014, o 11:23

Ale boisz sie, ze Cie puszcza czy boisz sie dalej objawow?

Miesinia · 6 listopada 2014, o 10:32

To pierwsze April

munka, to jest takie inne posranie, bo mam takie wrażenie, że to nie "ja" się teraz boje

Ale w sumie przypomniałam sb jak Divin pisał o porównaniu do bezdomnego, ja byłam dość długo bezdomna, to pewnie dlatego

April · 6 listopada 2014, o 10:46

Miesia to calkiem normalne

Nawet sama kiedys tutaj o to pytalam, ja tez mialam w pewnym momencie tak, ze jak dluzszy czas bylo dobrze to zaczelam sie tego bac

Ale widzisz, tak dlugo juz w tym jestes, ze stalo sie to poniekad Twoja druga natura, ja Ci mija to czujesz jakbys przestawala byc soba, na to tez potrzeba czasu, zeby przyzwyczaic sie od nowa do siebie samej

Miesinia · 6 listopada 2014, o 22:01

No serio, teraz dopiero jestem schizol

jak ty Viciu musiales sie czuć po 5 latach tego to ja niewiem, jak ja po półtora nie mogę sama ze sb wytrzymać

8 listopada 2014, o 12:12

Miesinia a tobie zablokowane emocje puszczaly na koncu? Bo wlasnie mnie to ciagle trzyma i tez sobie mysle ze jak nagle poczuje wszystko normalnie to to bedzie niezly szok ale mysle ze pozytywny ;D

Aneta · 8 listopada 2014, o 15:52

Najwazniejsze to zawczasu nie bac sie szoku i nie spanikowac jak bysmy sie poczuli dziwnie jak objawy zejda. Ja np nie mialam jakiegos duzego szoku. Szybko przywyklam do nromalnego odczuwania swiata

Sylwia co do emocji to ja emocje mialam przykorkowane prawie do konca a nawet jak juz naprawde czulam sie niezle to niektore przyjemne emocje byly stepione. Badz cierpliwa

olek · 8 listopada 2014, o 20:55

Dzieciaczki, wszystko mija

Sylwia kochanie zapraszam do Wawy na poznanie emocji

matolek · 9 listopada 2014, o 18:41

Olek ty warszawka nie bajeruj Sylwi ;p jesli juz ktokolwiek z nia z forum sie pragnie umowic to jestem tym menem ja

Tez z warszawki ale z kulturka ;D
Sylwia zaproszenie sle na PW

Aneta · 9 listopada 2014, o 20:01

Panowie darowalabym sobie na Waszym miejscu zaloty do panny Sylwii bo Wam Wiktor ...cos zrobi

Divin · 9 listopada 2014, o 20:05

Hahaha, no właśnie, weźcie na to poprawkę i nie piszcie już takich pierdół, to poważny temat z pytaniami do odburzonych.

April · 18 listopada 2014, o 20:06

Ozdrowiency mam pytanko

Moje objawy DD trwaja sobie w najlepsze, ale jakos juz mnie nie przerazaja, ogarnela mnie za to jakas taka obojetnosc, czasem czuje sie troche dziwnie, bo nie moge sie przyzwyczaic do tego, ze mam DD, a nie czuje leku. Do tej pory zawsze bylo tak OBJAWY=LEK i bylo to dla mnie normalne, a teraz jest inaczej i zastanawiam sie czy to co jest teraz to jest normalne? Nie wiem czy nie namotalam za bardzo hahaha

Wojciech · 18 listopada 2014, o 20:08

Wedlug mnie mozesz sie cieszyc, ze przestaje pojawiac sie tendencja objawy - lęk. Bo to czesto jest tak, ze na poczatku jest objawy - lęk. Jak zaczynasz dzialac roznymi sposobami to lęk zanika, objawy zostaja bo raz, ze dd sie wolniej zwykle regeneruje. A do tego jeszcze jest poswiecanie uwagi na dd.
Wiec ja bym to bral za dobra monete.

April · 18 listopada 2014, o 21:30

Wojtek dziekuje, chcialabym zeby to byl dobry znak, bo wiesz, chodzi mi po glowie, ze moze ta obojetnosc to dowod na to, ze cos ze mna nie tak i ze zaraz zaczne jakies dziwne rzeczy robic, bo skoro mi to obojetne to czemu nie