 
 Tak w ktoryms momencie sie zalapuje te momenty i wlasnie bardzo dobrze ze tak jest

 
 
 i postanowilam wzroujac sie na historiach ludzi wychodzic powoli z domu chocby codzienne dalej. Nie jestem w stanie opisac teraz tego ile mnie to kosztolwalo a robie to od lutego br. Ale obecnie postep jest bardzo duzy bo potrafie isc do sklepu bez takich atakow, potraie nawet isc do kogos w gosci. Dla mnie to jest niesamowite szczescie
 i postanowilam wzroujac sie na historiach ludzi wychodzic powoli z domu chocby codzienne dalej. Nie jestem w stanie opisac teraz tego ile mnie to kosztolwalo a robie to od lutego br. Ale obecnie postep jest bardzo duzy bo potrafie isc do sklepu bez takich atakow, potraie nawet isc do kogos w gosci. Dla mnie to jest niesamowite szczescie  z kaleki zrobilam sie juz prawie zdrowym czlowiekiem ale niestety prawie.
 z kaleki zrobilam sie juz prawie zdrowym czlowiekiem ale niestety prawie. Teraz jak jest lepiej, to mam obawy, że znowu będzie tak jak tydzień, rok temu. Nie boję się tego samopoczucia (może trochę), powoli je akceptuje, tylko ta obawa. W czwartek wracam do pracy i znowu się obawiam, że będzie źle, że niepokój przyjdzie. Wiem, że dam radę, bo wiele razy dawałam ale...to nieprzyjemne samopoczucie. Nerwicowiec ma zawsze ALE. Czy na początku takie rozterki u was były? Czy w chwilach lepszych baliście się powrotu tego "gorszego"? Jak to "olać", bo do tego jeszcze nie doszłam
 Teraz jak jest lepiej, to mam obawy, że znowu będzie tak jak tydzień, rok temu. Nie boję się tego samopoczucia (może trochę), powoli je akceptuje, tylko ta obawa. W czwartek wracam do pracy i znowu się obawiam, że będzie źle, że niepokój przyjdzie. Wiem, że dam radę, bo wiele razy dawałam ale...to nieprzyjemne samopoczucie. Nerwicowiec ma zawsze ALE. Czy na początku takie rozterki u was były? Czy w chwilach lepszych baliście się powrotu tego "gorszego"? Jak to "olać", bo do tego jeszcze nie doszłam  
 wyjscie z silnej agorafobii gdzie stopy nie mozna postawic poza domem do stanu gdzie mozna chodzic po miescie to nie przelom...to krok tak wielki ze opisac to trudno. Badz z siebie dumna i dalej tak postepuj, do jazdy autobusami itp tez sie w koncu przelamiesz.
 wyjscie z silnej agorafobii gdzie stopy nie mozna postawic poza domem do stanu gdzie mozna chodzic po miescie to nie przelom...to krok tak wielki ze opisac to trudno. Badz z siebie dumna i dalej tak postepuj, do jazdy autobusami itp tez sie w koncu przelamiesz. Gdyby nie one i to ALE nie mowilibysmy o tym w kategoriach nerwicy
 Gdyby nie one i to ALE nie mowilibysmy o tym w kategoriach nerwicy  Rob  dalej swoje i nie dawaj jej za wygrana
 Rob  dalej swoje i nie dawaj jej za wygrana 
 nie potrafie zostać na 5 minut jak mąż musi jechać do pracy, niestety jeżdżę z nim
 nie potrafie zostać na 5 minut jak mąż musi jechać do pracy, niestety jeżdżę z nim  trochę to męczące dla nas obojga, cale dnie musi być ze mną, zero czasu wolnego tylko dla siebie. Oczywiście za każdym razem obiecuje sobie ze tym razem dam rade zostać sama, ze przecież nic mi się nie stanie, lęk przyjdzie i pojdzie, ale jak tylko on ma wyjść z domu wpadam w panike, placze i proszę żeby mnie znowu zabral ze sobą, to jakiś obled
  trochę to męczące dla nas obojga, cale dnie musi być ze mną, zero czasu wolnego tylko dla siebie. Oczywiście za każdym razem obiecuje sobie ze tym razem dam rade zostać sama, ze przecież nic mi się nie stanie, lęk przyjdzie i pojdzie, ale jak tylko on ma wyjść z domu wpadam w panike, placze i proszę żeby mnie znowu zabral ze sobą, to jakiś obled  ((
((
 dzwoniłam po znajomych żeby wpadali i po prostu byli, bo nakręcalam się na samą myśl że musze zostać sama.. a teraz juz aż tak nie jest, trochę jakiśtam inepokój, ale te kilka h które czasem siedze totalnie sama przetrwam
 dzwoniłam po znajomych żeby wpadali i po prostu byli, bo nakręcalam się na samą myśl że musze zostać sama.. a teraz juz aż tak nie jest, trochę jakiśtam inepokój, ale te kilka h które czasem siedze totalnie sama przetrwam  zastanawiam sie jak mi to przeszło i myslę ze raz, ćwiczenia. wiem ze ci ciężko, tez miałam problem z ćwiczeniem na poczatku, ale gdy logicznie pomyślałam, nerwy i strach powodują skok adrenaliny która ma pomagać w ucieczce, tylko nigdzie nie uciekamy, więc adrenalina nie ma gdzie się spożytkować i daje kopa z atakami, a gdy poćwiczysz z myslą ze w ten sposób pozbędziesz się jej nadmiaru z organizmu i łatwiej bedzie ci sie uspokoić no i ćwiczenia to ładna sylwetka, trzeba szukać plusów
 zastanawiam sie jak mi to przeszło i myslę ze raz, ćwiczenia. wiem ze ci ciężko, tez miałam problem z ćwiczeniem na poczatku, ale gdy logicznie pomyślałam, nerwy i strach powodują skok adrenaliny która ma pomagać w ucieczce, tylko nigdzie nie uciekamy, więc adrenalina nie ma gdzie się spożytkować i daje kopa z atakami, a gdy poćwiczysz z myslą ze w ten sposób pozbędziesz się jej nadmiaru z organizmu i łatwiej bedzie ci sie uspokoić no i ćwiczenia to ładna sylwetka, trzeba szukać plusów  po drugie telefon zawsze w kieszeni, świadomość ze jak coś to zawsze można zadzwonić po pomoc też pomaga. i pomogło mi też to że jedna laska która była dla mnie najlepszą przyjaciółką zostawiła mnie gdy jej własne problemy sie skończyły to obudziła isę we mnie duza złość z tego powodu, wielki żal, ale tez siła bo stwierdziłąm że skoro mnie tak zostawiła to jeszcze jej pokażę że dam rade i bez niej
 po drugie telefon zawsze w kieszeni, świadomość ze jak coś to zawsze można zadzwonić po pomoc też pomaga. i pomogło mi też to że jedna laska która była dla mnie najlepszą przyjaciółką zostawiła mnie gdy jej własne problemy sie skończyły to obudziła isę we mnie duza złość z tego powodu, wielki żal, ale tez siła bo stwierdziłąm że skoro mnie tak zostawiła to jeszcze jej pokażę że dam rade i bez niej i myslę że powinaś chodzić na terapie grupową taką co jest przez 5 dni w tygodniu, wtedy twój mąż mógłby normalnie pracować i nie musiałby sie o ciebie martwic ani ty sama o siebie bo była byś przez ten czas pod opieką :3 spróbuj też zamiast męża to prosic koleżanki o wpadanie na kawe, wieczór z filmami i pocronem, i zajmuj się czymkolwiek, sprzątanie ćwiczenie uczenie się cokolwiek, ble nie mysleć o tym co się może stać gdy będziesz sama, bo nawet jeśli by sie coś działo, to pamiętaj że od tego nie umrzesz, przechodziłam już takie stany i trwało to czasem nawet godzine czy dwie, ale jakoś żyję
 i myslę że powinaś chodzić na terapie grupową taką co jest przez 5 dni w tygodniu, wtedy twój mąż mógłby normalnie pracować i nie musiałby sie o ciebie martwic ani ty sama o siebie bo była byś przez ten czas pod opieką :3 spróbuj też zamiast męża to prosic koleżanki o wpadanie na kawe, wieczór z filmami i pocronem, i zajmuj się czymkolwiek, sprzątanie ćwiczenie uczenie się cokolwiek, ble nie mysleć o tym co się może stać gdy będziesz sama, bo nawet jeśli by sie coś działo, to pamiętaj że od tego nie umrzesz, przechodziłam już takie stany i trwało to czasem nawet godzine czy dwie, ale jakoś żyję 
     sama nie wie dlaczego jestem od niego tak uzależniona. Czuje się jak uwieziona w domu, żadnych znajomych, żadnych ludzi
    sama nie wie dlaczego jestem od niego tak uzależniona. Czuje się jak uwieziona w domu, żadnych znajomych, żadnych ludzi  obłęd.
  obłęd. mój terapeuta twierdzi ze po prostu sama sobie zmieniłam sposób myslenia i to co dobre dla mnie zamieniam w mysleniu jako złe (zamiast pomoc mi szkodzi).
   mój terapeuta twierdzi ze po prostu sama sobie zmieniłam sposób myslenia i to co dobre dla mnie zamieniam w mysleniu jako złe (zamiast pomoc mi szkodzi). powodzenia
 powodzenia 
 swietne porady, postaram się do nich dostosować. Tylko nie wiem jak mi się uda z tym zdrowym jedzeniem, jakos nie mam pomyslow co gotowac aby było zdrowo
 swietne porady, postaram się do nich dostosować. Tylko nie wiem jak mi się uda z tym zdrowym jedzeniem, jakos nie mam pomyslow co gotowac aby było zdrowo  jem rano musli, ale w ciągu dnia to już roznie bywa. Najgorzej ze jak czuje lęk to zaczynam od razu cos jesc, nawkrecalam sobie ze to mi pomoze lęk zmniejszyć, a to się wiąże niestety ze zwiększeniem wagi
  jem rano musli, ale w ciągu dnia to już roznie bywa. Najgorzej ze jak czuje lęk to zaczynam od razu cos jesc, nawkrecalam sobie ze to mi pomoze lęk zmniejszyć, a to się wiąże niestety ze zwiększeniem wagi 
 i obczaj sobie stronę wegetarianie.pl, tam jest dużo fajnych zdrowych przepisów, a jeśli nie jesteś wege to zawsze możesz do przepisów dodac coś od siebie, np do spaghetii troche mięsa mielonego albo kurczaka itd
 i obczaj sobie stronę wegetarianie.pl, tam jest dużo fajnych zdrowych przepisów, a jeśli nie jesteś wege to zawsze możesz do przepisów dodac coś od siebie, np do spaghetii troche mięsa mielonego albo kurczaka itd 
 i obczaj sobie stronę wegetarianie.pl, tam jest dużo fajnych zdrowych przepisów, a jeśli nie jesteś wege to zawsze możesz do przepisów dodac coś od siebie, np do spaghetii troche mięsa mielonego albo kurczaka itd
 i obczaj sobie stronę wegetarianie.pl, tam jest dużo fajnych zdrowych przepisów, a jeśli nie jesteś wege to zawsze możesz do przepisów dodac coś od siebie, np do spaghetii troche mięsa mielonego albo kurczaka itd 
 wode lubie pić latem a teraz tez problem bo jest zimno
  wode lubie pić latem a teraz tez problem bo jest zimno  widzisz jak ze mną jest ciężko
  widzisz jak ze mną jest ciężko  obiecałam sobie ze zmienie nawyki (najlepiej od myślowych zacząć) bo inaczej sie chyba nic nie zmieni. Dziękuje Ci bardzo za porady będę sie starała dostosować
   obiecałam sobie ze zmienie nawyki (najlepiej od myślowych zacząć) bo inaczej sie chyba nic nie zmieni. Dziękuje Ci bardzo za porady będę sie starała dostosować 
 moze bedzie mi łatwiej wymyślić jakis plan działania
 moze bedzie mi łatwiej wymyślić jakis plan działania  moze byc na prv
moze byc na prv 
 albo przegryzaj sobie orzechy, owoce, zdrowsze i bardziej zapychają, a słodkie i nie ciążą na żoladku
 albo przegryzaj sobie orzechy, owoce, zdrowsze i bardziej zapychają, a słodkie i nie ciążą na żoladku  tez mam ten problem, zmarzluch jestem, to do przegotowanej wody wlewam po prostu troche syropu pomarańczowego albo malonowego zamiast cherbaty, albo jęcze matce żeby robiła kompot z jabłek bo mi nigdy nie wychodzi taki idealny
 tez mam ten problem, zmarzluch jestem, to do przegotowanej wody wlewam po prostu troche syropu pomarańczowego albo malonowego zamiast cherbaty, albo jęcze matce żeby robiła kompot z jabłek bo mi nigdy nie wychodzi taki idealny  heh skoro umysł potrafi wpędzać w nerwice to na pewno da sie do oszukać i zmienić myslenie
 heh skoro umysł potrafi wpędzać w nerwice to na pewno da sie do oszukać i zmienić myslenie  nie ma sprawy, to jutro coś przeslę Ci, dziś miałam tragiczny dzień i nie mam juz sily sie rozpisywac x.x
 nie ma sprawy, to jutro coś przeslę Ci, dziś miałam tragiczny dzień i nie mam juz sily sie rozpisywac x.x dzięki
 dzięki 
 i nawet rozmawiałam z ludźmi hehe
   i nawet rozmawiałam z ludźmi hehe wiec jednak stres stresem a słodycze robią swoje, od dziś więcej owoców a mniej słodkiego
  wiec jednak stres stresem a słodycze robią swoje, od dziś więcej owoców a mniej słodkiego 

 ) , gadam, olewam... ale dziś znowu jakby gorzej, choć obowiązków nie zaniedbałam, mówię jej: rób co chcesz, ja zrobię swoje. Ale rano mała wątpliwość i... Czy na początku tego procesu zdrowienia takie wahania są normą? Ja już odkryłam źródło lęku, boję się tago jak się będę czuła, lepiej powiedziawszy obawiam się. Nawet umiem wyłapać ten moment, w którym się wkręcam. Chyba za mało jej gadam
  ) , gadam, olewam... ale dziś znowu jakby gorzej, choć obowiązków nie zaniedbałam, mówię jej: rób co chcesz, ja zrobię swoje. Ale rano mała wątpliwość i... Czy na początku tego procesu zdrowienia takie wahania są normą? Ja już odkryłam źródło lęku, boję się tago jak się będę czuła, lepiej powiedziawszy obawiam się. Nawet umiem wyłapać ten moment, w którym się wkręcam. Chyba za mało jej gadam   Zdaję sobie sprawę, że to nie tydzień, ani miesiąc, ale dłużej, tylko takie słabe chwile przychodzą
 Zdaję sobie sprawę, że to nie tydzień, ani miesiąc, ale dłużej, tylko takie słabe chwile przychodzą 